Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stworzeni nieistniejący
na półce nieba
półbogowie wsród Bogów

przesuwani pobielani
bez żadnego stempla
nie akceptowani przez siebie

niewykształcone anioły
pośród traw zielonych
rozpościerają skrzydła bólu

walczą z upierzoną krzywdą
codziennością
samotnością

jak sobie poradzą?
pytają co chwila
lub nie pytają wogóle

Bogowie tylko patrzą

Opublikowano

Krystyno - no nie - wiersz - nie wiem - nie dochodzi do mnie - cóż - Ty widzisz "bogów" w niebie - nie wiem - myślę, ze wszyscy najbardziej ziemscy - nie chcę Cię przekonywać - ale co do wiersz - to fałszuje prawdziwość... skąd się wzięli, dlaczego dalej istnieją - szereg zaprzeczeń w samym środku - najpierw stworzeni (przez kogo?) potem nagle na trawie (chyba ziemia?) następnie pytają się (wiara to nie pytanie) a na końcu patrzą ... - chyba, ze to kolejne witraże - kolejne stacje kościelne - ejjj - wybacz - nie wiem sam

z całym szacunkiem dla autorki

MN

Opublikowano

wiersz wydawał mi sie prosty w sensie a widzę ze jednak nie
może go troche przybliże
I człowiek /uważający się za półboga

IIczłowiek/rodzi się ciągle mu źle

III człowiek chcący udawać anioła

IV człowiek i jego dolegliwości

V człowiek i jego pytania

pozdrowienia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Krystyno - czuję się zobowiązany - bo pierwszego mnie poniosło - Krystyno - wybacz nie wyczułem tego - z całym uniżeniem - jednak - cóż - jeśli do tłumaczenia coś podszeptam - otóż - każdy z nas ma marzenia być "bogiem" - no choćby "półbogiem" - choćby "tyci-bogiem" aż w końcu ta myśl poniesie do pomniejszego człowieka - takim sie teraz czuję
MN
ps. a bogów i tak sobie wymysliliśmy - albo oni nas

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że dobre - dzięki -                                                               Pzdr.serdecznie. Witam - dziękuje za fajny wierszyk -                                                                         Pzdr.usmiechem.
    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...