Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy wyszedłem na "tron",
Zacząłem spozierać w niebo...
Pokrótce ujrzałem parę jerzyków,
Gdy tymczasem z wieży kościelnej
Rozbrzmiewał echem po lesie dzwon.
Pomyślałem, już tutaj są.
Wysoko, wysoko nad lasem
Pod chmurami błękitnego nieba
Krążą jerzyki tymczasem...
A mi po zimie spozierać na nie
Tak stęskniła się potrzeba,
Że pokąd kark mi nie zesztywnienie,
Nie spuszczę je z oczu...

01.05.2014 rok. Podlasie

II

R o z p o g o d z o n e niebo


Wiatr rozrzedził chmury,
Słońce światłem muska ziemię.
Już nigdy nie pojadę w góry,
Tutaj na wieki zostawię swoje imię.

Stąd ja pochodzę, tutaj żyję...
Wierny tej Ziemi, jak pies budzie.
Za zdrowie Podlasia wypiję,
Tak jak to robią miłujący krainę ludzie.

Pisałem, dnia 01.05.2014 roku. Podlasie
w otulinie Puszczy Knyszyńskiej

Wiersze Mietka [ str. 12 ]

Opublikowano

@sława_zaczek - dziękuję za miły i ciepły wpis. W poprzednim komentarzu już wspominałem, iż jesteś Damą.
Teraz po raz drugi to podkreślam. Serdeczności od Mietka i miłego długiego majowego weekendu.

Opublikowano

Może kiedyś. Z Podlasia daleko, a moja sytuacja ruchowa to utrudnia. Gdy mieszkałem na Górnym Śląsku, byłem kilka razy w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Pozdrawiam z wyżyn podlaskich. Mietko

Opublikowano

ok, mój przyjacielu, w takim razie recepta na gory:
stosować nie zaczęto grozi uzależnieniem, 6x pwio 0,5 l sugerowany wybór piwo lokalne, no i muzyczka np. Kiske / Somerville - 1000 Słońc. Pozdrawiam, uwięziony na mazurach

Opublikowano

@M_Patriota
Pięknie Mietku u Ciebie, z tego tronu opuściłbym cudzysłów , wiemy wiemy że , jesteś uwięziony, a kto nie jest , każdy nosi swój krzyż!
I popieram post Poul_McTalley`a!

Serdecznie!
Hania

Opublikowano

@aluna - dziękuję, Anulko za ciepły i miły komentarz. Ten "tron" to mój podjazd do mieszkania, po pięciu latach starania zrobiony
z dofinansowania w 80% przed dobre państwo. Tak go nazywam w niektórych wierszach. Grillowo pozdrawiam. Mietko

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  tak, może prześladować. Nie przepadam za Picassem, ale Guernica robi wrażenie.
    • Przed bramą Arsenału siedzi lew murowany. Na tylnych łapach ma losy zapisane, świątynie w Atenach, mury Bizancjum i fiordy Skandynawii. Na nich świat przemierzył od Algarve i Petersburga, do wysp Aran w zatoce Galway. Plaże Krety gdzie sztuka minojska. Zwiedzić Londyn Paryż, Berlin, Rzym, Madryt, Warszawę i Moskwę. Mówić ustami Oktawiana Augusta, jakie to "znajome i kruche". Obudzić duchy. A potem w ogrodach Sennufera myśli pozbierać. One tam stoją pośród pokrzyw szelestu, krzyczą.   Hej! Jeszcze raz narwij agrestu. A może wcale zrywania nie mieli w planie, chcą tylko namiętność i młodość jeszcze raz wyśpiewać na polanie? Przeszłość jak runy na łapach zapisane wspomnienie, czerń i błękit ubrany w ucieleśnienie. Pięć sekund już lwu z Pireusu to za mało, by posłać uśmiech światu, Europie, sobie. Paradise jak Raj te słowa już nie wystarczą, w nich jest tylko obłędne już, niemożliwe pragnienie.   -cdn-                
    • @Berenika97 Oj, znalazłaś mnie tutaj, a już chciałam wywalić ten wiersz, znaczy zabrać - ale teraz szkoda mi Waszych komentarzy, które sobie bardzo cenię.  A to maleństwo, napisało mi się kiedy w sobotę Gdynię nawiedziło wietrzysko, a ja myślałam, że wywieje mi wszystko z głowy - tymczasem przywiało :) Dziękuję Duszko.
    • Picasso prześladuje mnie kobietami z tęczy i popiołu. Ich twarze pękają jak szkło, z odłamków wypływa brzydota, zalewa oczy parzy jak sól. Uciekam - ale Mona Liza nie ma już uśmiechu, tylko szum morza w ustach. Miliony głosów w kropli wody: vita brevis, ars longa, powtarza fala, która wciąż rośnie. Tonę w świetle, które boli bardziej niż ciemność. Krzyk zmienia się w krew. Krew w ciszę.   I sztuka zostaje - jak sen, który nie pozwala się obudzić.  
    • @Waldemar_Talar_TalarDziękuję Waldemarze. Chciałabym zawsze mieć sól w sobie, być tylko przyprawą, bo przecież samej soli jeść nie można. A czytasz mnie od dawna, wiem to i dziękuję. Mam nadzieję, że nie psuję Ci smaku :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...