Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rabarbarem mi jesteś rachatłukum rumem
rymem regularnym i serca arytmią
rewolwerem którego rozbroić nie umiem
alarmem w melancholii wieczorną miodosytnią

ty Polsko ty Poezjo i ty Długorzęsa
w karnawale nowego roku bez szampana
bez całuska bez grosza komnato wawelska
tego wiersza gdzie słowa tańczą wam kankana

wywijając kiecką z pór roku i gazet
pełnych biustów krawatów pysiów mord i twarzy
za wasz lans wypłacam poetycką frazą
to co wam się należy wypięty zadek gaży

Opublikowano

W puencie mógłby być zad(at)ek gaży, miałby podwójne znaczenie. Co prawda i tak ma, jeśli ktoś się domyśli.
No tak, miejsce, w którym się żyje jest zbiorem wszystkiego, dobrego, złego, wspomnieniami i marzeniami :)

Opublikowano

dobry, w pełni satysfakcjonujący intelektualnie i estetycznie wiersz. Ironia i lekki sarkazm , trzeźwy osąd. Żadna kropka na ypsilonem - prędzej (dużo prędzej) skamander jako skojarzenie literackie. Wiersz czytelny , trzeba się starać, aby niedoczytać. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiem, dość oczywiste, ale organizacja warstwy brzmieniowej tekstu, zwłaszcza w pierwszej strofie, dedykowanej "r", natychmiast nasuwa ten poemat ze słynnym "rachatłukum bulba and manieryzm".
I nie wydaje mi się, żebym tu na siłę próbowała "rachityczną raczyć racją" ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "to ja... wasz ocalały NIKT"... jakże wiele te słowa mówią, co tam.. krzyczą.! ale kto to usłyszy, czy.. komicy.. u sterów.?????? oni ślepi i głusi na wołanie ziemi i ludzi, że chcą normalnie żyć.   Nie czytałam go wczoraj, tzn. tylko początek w okienku, nie chciałam na noc takiej straszliwej treści. Opisałeś koniec i to naprawdę może być koniec... natura się odrodzi za ileś lat, ale istnień ludzkich, spopielałych mogą być miliony.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wcale bym się niebu nie zdziwiła... bo ileż można patrzeć na głupotę człowieka. Cóż dodać... to straszny w swej wymowie wiersz i.. 'strasznie' dobrze go napisałeś. Hej, jesienne, ze słońcem, które we mnie, pomimo...
    • @andrew Urzeka mnie ta delikatność. Kwiaty, które "bawiły się kolorami", powiew smakujący jak poziomki... A w tym wszystkim - nieobecność kogoś, kto miał być. Pięknie to oddałeś, bez rozpaczy, tylko z cichym żalem.
    • @Nata_Kruk "Wyrysowałam całkiem różowe życie" - to jest zdanie, które zostaje. Cały ten wiersz to opowieść o sile - nie głośnej, nie heroicznej, ale takiej cichej, dziecięcej, która po prostu... przetrwała. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez kochanego brata, ale w dzieciństwie było rożnie - uwielbiał moim zabawkom zaglądać do środka. Twój wiersz jest Piękny!
    • @Amber... bohater(ka) nie wychodzi naprzeciw, bo sam(a) potrzebuje pomocy... W krytycznym momencie, może znaleźć się ktoś, dobrze, gdy przyjaciel, kto wręcz podbiegnie z pomocą i będzie ostatnią deską ratunku, a potrzebujący chwyci się nawet... brzytwy... bo, zakładam, że jednak taka osoba chce żyć. Takie nieprzewidziane okoliczności uratowania kogoś, mogą stać się preludium do barwniejszego życia. Oby zawsze.      
    • @Toyer "Wyciągnąć kopyta, pójść do piachu, umrzeć ze śmiechu" - nigdy śmierć nie była tak żywa :) To jest świetnie skonstruowane i naprawdę zabawne. Bardzo dobre! Lubię zabawy z idiomami.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...