Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od Bałtyku aż po Tatry
porywiste ścichły wiatry,
lecz od Odry, aż do Bugu
wciąż frustracja rośnie ludu.

Nie do wielkich, lecz prostaczych
zadań los Cię dziś przeznaczył.
Wyrzuć skrzydła, połam kopie!
Możesz liczyć się w Europie.

Propagandy nowa era
do cna szare mózgi spiera.
Programowo, bez litości,
obce wciska Ci wartości

Nie do wielkich, lecz prostaczych
zadań los Cię dziś przeznaczył.
Wyrzuć skrzydła, połam kopie,
boś potrzebna dziś Europie

tak jak Meksyk Ameryce
i Chińczykom ich prowincje,
Rosji Kaukaz i Białoruś,
tym na górze, ci co z dołu.

Wyrzuć skrzydła, połam kopie,
niepotrzebne są Europie.
Nie do wielkich lecz prostaczych
zadań los Cię dziś przeznaczył.

Lecz czy los to, do cholery,
wali Cię w litery cztery?!
Czy też raczej coraz śmielej
obcy wciska się interes?

Wyrzuć skrzydła, połam kopie,
a odnajdziesz się w Europie.
Nie do wielkich lecz prostaczych
zadań los Cię dziś przeznaczył?

Może jednak się obudzisz
i z drętwoty wyrwiesz ludzi?!
Wiatr historii jeszcze wieje.
Może wznieci znów nadzieje?

Bo do wielkich nie prostaczych
zadań los Cię znów przeznaczył.
Rozwiń skrzydła! Chwyć za kopie!
Boś potrzebna dziś Europie!

Opublikowano

@Sylwester_Lasota
dziś jest tu tyle patologii, a programy kiedyś publicystyczne zamienią się na ble ble, że ja to się zastanawiam kto tak naprawdę nami rządzi
i już nawet nie umiem się śmiać - to jakaś okupacja robiona rękami ludzi mówiących po polsku

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz
Nie widzisz tego Sylwku , ale polskie znaki w Twoim nazwisku(ch, cz) podkreślają się na czerwono!
Taką właśnie jesteśmy Polską,że nasza Godność osobista pogubiła się w polskiej pisowni!
Gdybym napisała moje nazwisko rodowe , byłoby podobnie!
Ale do przekazu świetnego w wierszu -zastanawiam się gdzie jesteśmy w Europie?
W Europie , która walczy o swoje prawa , a MY -na szarym końcu świata,
nie mamy nic a nic do powiedzenia, za NAS mówi rząd i pozostajemy bez wyboru!
Demokracja zamknięta(zaklęta), w szczelnej klatce!
Dobry mocny wiersz!

Pozdrawiam!
Hania

Opublikowano

To patriotyczna elegia, doceniam włożoną pracę. Tylko gitarę w rekę wziąć.
II... nie lepiej, będziesz ..ważna.. w Europie.?
IV... bez drugiego "dziś"
VI... nie potrzebne, czy nie powinno być razem zapisane.?
Tyle ja, pozdrawiam.

Opublikowano

Nato,
niepotrzebne oczywiście razem, tu nie ma dyskusji :). jakoś rozlazło mi się i nie zauważyłem.
co do reszty, to "ważna" złamało by mi rytm, a drugie "dziś" jest zapychaczem tenże rytm wyrównującym. mogło tu by być "jak", ale ono jest w pierwszym wersie następnej strofki, więc jeszcze bliżej. póki co nie mam pomysłu co z tym zrobić, więc tak zostaje. jak mnie olśni, to poprawię :)
dziękuję Ci za życzliwość,
pozdrawiam
i do poczytania :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Zawierucha7 Groteskowy !!!
    • idzie pan za panem  kopsa w pupę kolanem! waniliowe pola falują na wietrze na planecie Ardanis zakrzywiam czasoprzestrzeń i odmierzam  parseki mojej wędrówki Drogę Mleczną  znam jak własną kieszeń kosmiczny tramp włóczęga i wagabunda idę piechtami w różowe dale czy się boję ? hmmm... wcale a wcale!
    • @Annna2 ...bo człowiek nie wszystek umiera. 21 gramów przechodzi na drugą stronę.  Dziękuję.  @Robert Witold Gorzkowski To miło, dziękuję. 
    • @Starzec Prawda to :)) Pozdrawiam. 
    • I. WEJŚCIE Najpierw pachnie smarem. To jest zapach chrztu, w którym topisz ręce, zanim jeszcze poznasz imię nowego Boga. Drzwi zamykają się jak powieki, świat zostaje na zewnątrz - przepalony neonem, niepotrzebny jak jezyk w ustach automatu. Patrzysz na linię - jest prosta, bez końca, jak zdanie, którego nigdy nie dokonczysz. Za chwilę sama nauczy cię alfabetu: klak-klak-klak - to „A”, klik-klik - to „B”. Po roku będziesz znał tylko te dwie litery: AB - jak ABRAKADABRA, zaklęcie, które zamienia ludzi w śruby. Kiedyś miałeś w sobie światło, teraz trzymasz w dłoniach cień, wypolerowany tak długo, że odbija tylko profil brygadzisty. II. TRANS Słyszysz muzykę maszyn, jej refren to ból w nadgarstkach, jej zwrotki - szum wentylatorów, które kręcą się szybciej niż twoje serce. Wchodzisz w rytm jak w narkotyk, a on rośnie w tobie jak nowy organ. Taśma to żyła, a ty - strzykawka. Pompujesz w system to, co zostało z człowieka. Myśli zaczynają migotać jak świetlówki, jedna gaśnie, druga się tli. W pewnym momencie zapominasz swojego imienia, bo nie jest w normie ISO, nie ma go w tabeli, więc nie istnieje. Nad tobą, zamiast nieba - sufit, pełen oczu kamer. Mrugają czerwienią, jakby chciały powiedzieć: „Twoje marzenia zostały nagrane. Zostaną zutylizowane.” Śmiejesz się bezgłośnie. Nawet twoje usta działają na prąd stały. III. ROZPAD Po latach nie odróżniasz snu od zmiany. Noc to dzień, dzień to noc, a w środku - czarna dziura halogenów, która wysysa z ciebie resztki kolorów. W głowie rosną cięte w kawałki godziny. Słyszysz je w uszach: klik, klik, klik. To nie jest dźwięk maszyn. To twoj mózg się zwija w spirale, jak wąż, który gryzie własny ogon. Taśma wślizguje się w twoje żyły. Czujesz, jak przesuwa się w krwiobiegu, delikatna, jak stalowy wąż, który liże twoje serce. Teraz ono bije w rytmie normy. Teraz jesteś idealny. Na końcu snu stoisz przed lustrem. Patrzysz - nie ma twarzy. Tylko gładka powierzchnia, doskonała jak produkt po kontroli jakości. A ktoś z głośnika powtarza: „Dziękujemy za współpracę. Twój czas został w pełni wykorzystany.” Potem cisza. I to jest najgłośniejszy dzwięk, jaki kiedykolwiek usłyszysz.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...