Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zostało nam tylko dziesięć minut
z okien sąsiadów dochodzi dźwięk
uderzających jąder o pośladki
a jutro znowu autobusy będą rodzić
warstwami układamy się do snu
z ostatnim wierszem po wyjściu z toalety
gasimy światło czekając na cud
zostało nam tylko dziesięć minut
na wybór
bycia
mężczyzną i kobietą

gaś światło niech wreszcie zdechnie ta ćma
niech wreszcie odnajdę siebie
zbyt dużo tych książek jesteśmy już masą
zlepieni w jedno tworzymy coś na kształt bulwy
która pęka od czasu do czasu
smarujemy te wersy jak smalec na chlebie
pod paznokciami zostanie coś na później
dlatego tak często się ssie

często tak przykłada się usta do ust żeby zdobyć
rzadziej o tych piersiach teraz częściej o kutasach
tak mnie to brzydzi ale nie mam już prawa się brzydzić
zabrali mi prawo wolności słowa przykładając dupę do twarzy
zabrali mi wolność wypowiedzi dając anarchię analną
stworzyli setki anonimowych pierdotwórców
którzy zlepieni w jedno tworzą coś na kształt bulwy
która pęka od czasu do czasu...

wiesz?
rozumiesz?

chuja rozumiesz

Opublikowano

też uważam, że to dobry wiersz

niemniej sugeruję kilka zmian:

zbyt dużo [s]tych[/s] książek jesteśmy już masą

smarujemy [s]te[/s] wersy jak smalec na chlebie

'dlatego tak często się ssie' - dlatego ssanie jest tak popularne

rzadziej o [s] tych[/s] piersiach teraz częściej o kutasach

tak mnie to brzydzi ale nie mam już prawa się brzydzić - nawet już nie wolno mi się brzydzić

[s] rozumiesz?[/s]

[s] chuja rozumiesz[/s]


pozdrawiam


ps
mam nadzieję, że podmiot wyleczy się z obsesji ;-) może o tym kiedyś napiszesz

Opublikowano

Łucja Kosowska - na razie to jest faza wstępna tekstu, różnie to potem z nimi bywa, jedne idą w zapomnienie, inne gdzieś tam funkcjonują :)

al meriusz - "te" się fajnie czyta i można złapać oddech w trakcie. A podmiot kazał przekazać, że jak najbardziej, napisze jak nie zwariuje ;)

Malarz - dopełnia całość, dopełnia... Fakt faktem dotyka pewnych zjawisk relacji międzyludzkich,ale że od lat pisałem o stosunkach damsko-męskich, to teraz troszeczkę o innych. Mam nadzieję, że nie wjadą tutaj furiaci z obsesjami, którzy na delikatne dotknięcie pewnych zjawisk jak: homoseksualizm, sekciarstwo, wszelakie religie wschodu od razu wyzywają człowieka od faszystów i hitlerowców :)
W tej całej naszej wolności jest i tabu i kaganiec na pysk. A ja na to ch... właśnie kładę.

  • 5 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   zacząłem pisać pobudzony Twoim wierszem "absentia dei" (czy jakoś podobnie).   rozmyślałem nad nim i tak mnie jakoś naszło.   dzieki za inspirację !!!   Twoje wiersze ( te które piszesz ostatnio) mają w sobie generatory pobudzające we mnie fale mózgowe.   to sobie korzystam :)   dziękuję bardzo.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis... już w pierwszej zwrotce napisałaś/ powiedziałaś bardzo dużo, niemal wszystko. Bardzo ciepły wiersz o własnej wierze. Nie rozumiem ataków innych, na takie osoby. Pozwólmy ludziom wierzyć w 'swojego' Boga i oddawać mu cześć, tak jak chcą... piszę akurat o tej, o której mowa. Każdy może mieć własne zdanie na jakiś temat, ogólnie... dla mnie, najważniejsze, aby uszanować inną opcję, jeśli się taka pojawi, w myśl 'zasady'... nie narzucajmy światu własnego 'dogmatu'. Każdy żyje swoim życiem, ma własne doświadczenia i sposób ich postrzegania. Pozdrawiam
    • @MIROSŁAW C. To piękny, delikatny wiersz, pełen subtelnych obrazów i wrażliwości na świat. Uwiodła mnie ta "codzienność o smaku mięty" – to świeże połączenie zmysłów. Jest w tym wierszu oddech, cisza między słowami. Nie forsujesz znaczeń, pozwalasz im unosić się jak ten puch dmuchawców.
    • @Migrena Podaj jakiś adres na priv to ci wyślę z dedykacją.  
    • @Berenika97   Wiersz jest zaskakująco „filozoficzny” w swojej konstrukcji, choć nie używa języka teorii. Dotyka kilku klasycznych problemów: czasu, potencjalności, decyzji, sprawczosci i tożsamości. odnajduję w nim tropy prowadzące do: Arystoteles - nawiązuje do arystotelesowskiego rozróżnienia między tym, co możliwe, a tym, co urzeczywistnione. Niewypowiedziane słowa, niepostawione kroki. Egzystencjalizm: Kierkegaard, Sartre, Jaspers - człowiek definiuje siebie poprzez wybory, niepodjęta decyzja również jest decyzją. a początki mogą nigdy nie nadejść, jeśli nie nadamy im znaczenia. "są początki, które trwają całe życie". Fenomenologia (Husserl, Merleau-Ponty) - wiersz pracuje doświadczeniem chwili, „niegotowego momentu”, tego, co jeszcze nie weszło w język. Hermeneutyka (Gadame) - „wprowadzamy coś do rozmowy”. wiersz kończy się ideą, że dopiero nadanie imienia sprawia, że początek staje się rzeczywisty. Mistyka i filozofia wschodnia (Taoizm) - jest w Twoim wierszu także coś bardzo taoistycznego: łagodna zgoda na to, że rzeczy dojrzewają we własnym czasie - nie według naszej presji. Taoizm podkreśla, że ziarno rośnie, kiedy jest gotowe. przytulenie „spłoszonej jaskółki” jest zachowaniem dokładnie w tym duchu. wszystkie te filozoficzne  wątki układają się w harmonijną całość, bez konfliktów. Twój wiersz jest o ludzkiej potencjalności. Bereniko. imponujesz mi coraz bardziej. Twoja poezja to już prawdziwie bardzo wysoki poziom.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...