Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niespodzianie


Rekomendowane odpowiedzi

kiedyś przyjdzie taka chwila
kiedy szczęście nas zaskoczy
gdy nieważne będzie jutro
w dłoni dłoń spokojnie zaśnie

pośród śpiewu łąk kwiecistych
biec będziemy gubiąc słowa
wieczorami liczyć gwiazdy
rankiem w rosie kąpać stopy

kiedyś przyjdzie niespodzianie
czas wytchnienia z chwilą ciszy
kiedy czyniąc proste gesty
zobaczymy w nich uczucia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bliskie proroctw wypełnienie
które szczęśliwość zwiastują
zanikną wszelkie astenie
wraz z tymi co kontestują

radość owionie tych głowy
którzy swej wiary dowiodą
zbawieni innymi słowy
na własność Ziemię posiędą

wtedy przyjdzie niespodzianie
czas wytchnienia z chwilą ciszy
kiedy czyniąc proste gesty
zobaczymy w nich uczucia

[indent](:)[/indent]


[color=blue]Uprzejmie informuję Czytelników, że z uwagi na nałożony na mnie i moją twórczość ban (w dn. 24.03.2013 r.), nie będę mógł się[/color] [color=red]nigdy[/color] [color=blue]wypowiedzieć pod tym utworem. Oto treść komunikatu pojawiającego się przy próbie zamieszczenia mojego utworu - jak widać moderator nie podał uzasadnienia, a właściwie to je usunął:[/color]

Zostal nalozony ban na to konto.

Ban wygasa za 99999997270 sekund.

Wiadomosc od moderatora:





















http://www.poezja.org/wiersz,71,142028.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a tak się ładnie zapowiada;

kiedyś przyjdzie taka chwila
szczęscie nagle nas zaskoczy
nasze dłonie splotły dzisiaj
zwilgotniały ciepłem oczy

pośród śpiewu łąk kwiecistych
biec będziemy gubiąc słowa
do gwiazd będzie bardzo blisko
rosa stopy w trawie schowa

itd..

myśl dorzucę choć nie nową
do tematu co poruszasz
proste gesty bycie sobą
tym uwiedziesz nawet ducha

:))

pozdrawiam Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a tak się ładnie zapowiada;

kiedyś przyjdzie taka chwila
szczęscie nagle nas zaskoczy
nasze dłonie splotły dzisiaj
zwilgotniały ciepłem oczy

pośród śpiewu łąk kwiecistych
biec będziemy gubiąc słowa
do gwiazd będzie bardzo blisko
rosa stopy w trawie schowa

itd..

myśl dorzucę choć nie nową
do tematu co poruszasz
proste gesty bycie sobą
tym uwiedziesz nawet ducha

:))

pozdrawiam Jacek

I w taki oto sposób z białego wiersza zrobił się rymowany. Dwa ostatnie wersy mnie urzekły :) Dziękuję za przebudowę :)

Pozdrawiam wiosennie z zasypanego Lublina. Oby ta wiosna w końcu przetarła oczy, bo chyba zapomniała ustawić budzika ;)

Janina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a tak się ładnie zapowiada;

kiedyś przyjdzie taka chwila
szczęscie nagle nas zaskoczy
nasze dłonie splotły dzisiaj
zwilgotniały ciepłem oczy

pośród śpiewu łąk kwiecistych
biec będziemy gubiąc słowa
do gwiazd będzie bardzo blisko
rosa stopy w trawie schowa

itd..

myśl dorzucę choć nie nową
do tematu co poruszasz
proste gesty bycie sobą
tym uwiedziesz nawet ducha

:))

pozdrawiam Jacek


co tam ducha, świat uwiedziesz
wszystkie czasy i przestrzenie
złączą się w najprostszą wiedzę
ta zaś zmieni świt w olśnienie



;))) Janino - bardzo ciepły, uczuciowy wiersz, aż chce się coś dodać.

Choć nie jest to potrzebne. pozdr. a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny, radosny wierszyk, taki świeżowiosenny...
Druga zwrotka bardzo ładna, bajkowa.
Najlepsza jednak jest zwrotka trzecia - prostota uszczęśliwia, najłatwiej, a i najtrudniej, zrobić coś prostego, od serca, lekkiego, które będzie miało moc uszczęśliwiania.

Ciepło pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a tak się ładnie zapowiada;

kiedyś przyjdzie taka chwila
szczęscie nagle nas zaskoczy
nasze dłonie splotły dzisiaj
zwilgotniały ciepłem oczy

pośród śpiewu łąk kwiecistych
biec będziemy gubiąc słowa
do gwiazd będzie bardzo blisko
rosa stopy w trawie schowa

itd..

myśl dorzucę choć nie nową
do tematu co poruszasz
proste gesty bycie sobą
tym uwiedziesz nawet ducha

:))

pozdrawiam Jacek


co tam ducha, świat uwiedziesz
wszystkie czasy i przestrzenie
złączą się w najprostszą wiedzę
ta zaś zmieni świt w olśnienie



;))) Janino - bardzo ciepły, uczuciowy wiersz, aż chce się coś dodać.

Choć nie jest to potrzebne. pozdr. a



Na prawdę miło mi czytać tak życzliwe słowa o moim wierszydle Aniu.

Pozdrawiam serdecznie :)

Janina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @poezja.tanczy bardzo mi miło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
    • @poezja.tanczy dziękuję bardzo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam serdecznie:)
    • @poezja.tanczy Dziękuję Poezjo.
    • Złym człowiekiem jestem Skóra z grapefruita w ciele blatu kuchennego Kości z kurczaka trzymające w kupie nieopróżniony pojemnik na bio  .. to moje imiona Nikt nie miał pretensji do puszki po piwie Gdy w wizytę przyjechał braciszek czy ciocia zza Bałtyku Lecz ja jestem abstynentem, którego nie możesz upoić swoimi ideałami.  Ideałami o wykładzinie, którą dziś widziałaś na wystawie pięknych myśli  .. koloru zielonego, na korytarzu do mojej jaskini  koloru czarnego, gdzie dominuje jakaś głupia biel.   Ideałami o skończonym rozwinięciu liczby pi, którego podstawą jest szereg niepojętych cnot z twojego nazwiska,  w końcu z dziada-pradziada kultywujecie doskonałość odrębności kwadratowych systemów zaspokajania swojej wyjątkowości i niepowtarzalności   Więc smutna chodzisz niczym naczelny kopciuszek, zostawiwszy dziś na noc - ze smutku - patelnie i talerz z makaronem w zlewie spraw niedowiedzionych. Krzyczą o weryfikację, o weryfikację ośmioma godzinami snu.. jak wiadomo, wieczność gdzieś się zaczyna - ja krzyczeć nie będę - niech się kopciuszek brudzi.   A ta deska klozetowa, która stoi - to nie na twój widok, z resztą zawsze ją opuszczasz, kiedy wchodzisz do toalety, w złości szepcząc do siebie, że taki wysiłek - to już nie na twoje lata   Wiem już że ta czystość, której pragniesz i doskonałość, którą osiągnęłaś to perfekcja powtarzania codziennie tych samych ruchów ust, rąk i oczu - - niczym na taśmie produkcyjnej wytwarzasz atmosferę życia w kajdanach twojego .. wyuzdania, - sprzedając na zewnątrz historię prześladowania brudną szklanką po wodzie, gdy przychodzę z frajerowni, by zapłacić za dziwki męskich pasji podejmujących ryzyko porzucenia cię ku nowemu samotnemu życiu.   Jednak jesteś ode mnie wyższa,  bo podle, niczym żmija wspinająca się ku górze berła Eskulapa, stajesz na wysokości zadania  rozszerzając swoje filakterie na cały świat  - jakże mały, a przecież każdy wie.   I wyobraź sobie, że anonimowo tęsknię by dorosnąć, bo być może urodziłem się kilka dni za wcześnie,  Gdybym wyszedł z łona 4 dni wcześniej, być może, skoro do 3 razy sztuka, a za 4. razem zawsze wychodzi.. - nie tak jak za 4. razem, gdy zdałem prawko by wozić cię do mamusi - może byłbym zdatny do recyklingu twoich żalów, gdy tęsknisz za Bradem Pittem czy Antonio Banderasem; choć teraz jest moda na gąski.    .. może mogłabyś być moją matką?   Lecz ja droga femino zasnę dziś snem wiecznym ust moich, by budzić cię chrapaniem mojego chłodu.  Z początku może ogrzeje twoją satysfakcję,  lecz wróci lód wraz z kroplą na lustrze po porannym goleniu
    • @mariusz ziółkowski Patos... :) lepszy niż "patus", chociaż jaki autor taki wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...