Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

śniadaniem na trawie byłaś mi śniadaniem
źdźbłem odnalezionym w bezliku
odpornym na gradobicia palące słońce i zamieć
niespodziewaną kwiecistym pokwituj
nim grot uderzył zdołałem odczytać
zwiastun zachęty do miksta

sytym obiadem nie do przejedzenia
jesteś obfitującym w wykwintne specjały
nie wyobrażam sobie by spowszedniał
zawsze gorąco doprawiony barszczyk
pity małymi strużkami rozkoszy
aby wyostrzyć zachłanny niedosyt

kolacją dzielę się z różami
z blaskiem migoczącym na ścianach
pamiętasz pajączka na jedwabistej zawisł
ślepy naigrawał się kłamał
sennie delektuję się omdleniami bez umiaru
jedz odbijają ściany degustuj posmakuj

Opublikowano

Ładne. Kojarzy mi trochę z Manetem, ale w jednoczesnym pojęciu tego co zawarł na obrazie: pierwsza i druga zwrotka jest tą nagą dziewczyną na pierwszym planie, a ostatnia tamtą skromną w tle, na którą nikt nie zwraca uwagi.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...