Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niemrawo ku wiośnie naiwnym i głupcom
bilet do biedakolejki już za grosz

pani w kasie kosztuje więcej
trochę mniej zielona
niż wczesna ozimina

zaraz będzie lato
mokre wygnije w kompoście
jesienią cieć posprząta

panienki
kolory

bilety stanieją o kilka procent
do następnej stacji
Opublikowano

Trochę się Elu pobawiłem Twoim wierszem - tak sobie go czytam. To tylko takie moje "przepusty wiosenne"


za wiosnę naiwnym i głupcom
bilet do biedakolejki za grosz

pani w kasie kosztuje więcej
niż wczesna ozimina

zaraz będzie lato
mokre wygnije w kompoście
jesień posprząta

panienki
kolory

stanieją o kilka procent
do następnej stacji

Opublikowano

Miniatura:

przepowiednie

niemrawo
bilety stanieją

Predykcja katastroficznych wizji, które nastąpią albo i nie.
Co do "bidy "była jest i będzie.
Na koniec wyssana z palca pointa ,bo kto widział żeby w Polsce bilety staniały.hahahaha

Tak oczywiście można zniesmaczyć ten utwór ,dodając jeszcze jedną ważną "zarzutę" - wtórność.
Przecież co w tym niezwykłego :
wiosna co roku niemrawa i na raty; o biedzie to już epopeje pisali; lato czy mokre czy suche i tak pachnie klęską; a skoro panienki kolory tak ulotne to co zostało ,jak tylko "dopowłóczać" do nieuchronnej kolejnej stacji. No to cóż to : przepowiednia czy rzeczywistość zwykłego zjadacza powszedniego.

A jeszcze konstrukcja wiersza:
-zdaje się być przemyślana i oparta o ponadprzeciętną wiedzę:)
pozdr

Opublikowano

Z tymi biletami święta racja, prędzej diabeł wodą święconą się przeżegna nim one stanieją.

niemrawo ku wiośnie
bilet do nędzy jest darmowy

Można pobawić się jeszcze, ale główny wątek zawsze będzie ten sam. Przemijanie różne jest i posiada wiele stanów skupienia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Hmmm, żebym to ja potrafiła odróżnić te "grubsze" od "cieńszych"...Byłabym bardziej zdolna:-))))
chyba...

Ten wydał mi się zabawniejszy; takie stękanie znudzonej zimą. Tamten to jakiś za romansowy:-)
Nie wiem, ale zawsze uważnie czytam Twoje opinie, choć, jak widać, niekoniecznie z korzyścią dla pisania:-(((

Pozdrawiam. E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




No i się powyśmiewaj, powyśmiewaj! Co tak krótko??? Trzeba było sobie poużywać na mało utalentowanej "połetce".:-)))))) Na dodatek - wtórnej!

Bilety może nie, ale benzyna czasem - tak. Widzisz!

To nie jest wierszyk o biedzie! To jest wierszyk o śmiesznych, ogłupiałych ludziach podczas czterech pór roku:-))) Nie obrażając moralności pań kasjerek:-)

Konstrukcji wiersza wcale za bardzo nie przemyślałam. Co biorąc sobie za błąd - pozdrawiam.
E
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczęście dla mnie, że nie korzystam z kolei naszych kochanych:-) To tam te diabły z wodą jeżdżą!?

To Twoje ostatnie zdanie bardzo mi się spodobało. Stany skupienia? Fajne.

Dzięki. E.
Opublikowano

Peelka sobie przepowiada, peelka sobie już sporo wie, niejedna zmiana pór za nią i nie wierzy w żadne zielone obietnice.
Bilety tanieją, bo trasy coraz krótsze:)
"Pani w kasie", która kosztuje więcej - niezłe:)

Opublikowano

Ela, po pierwszym czytaniu pominęłam "bilety", zostaje większa przestrzeń w puencie.
Porównałam Twój, z propozycją Marka... mam nadzieję, że nie urażę, jeśli "powiem",
że ta nieco okrojona, bardziej mi leży.
Pozdrawiam.. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ... różne pustynie. Różne zarówno w znaczeniu precyzyjnego położenia geograficznego. Różne w znaczeniu administracyjnej przynależności do danego państwa względnie państw. Wreszcie w sensie takim, że tylko część z nich jest piaszczysta. Przykładowo, Egipt przedzielony Nilem składa się praktycznie z dwóch pustyń - Arabskiej i Egipskiej właśnie.     Jednak na naszej - załóżmy, że można tak Ją określić - Ziemi istnieją dwie pustynie solne. Jedną jest słynne Salt Lake, leżące w Stanach Zjednoczonych, drugą, większą - Salar de Uyuni. Mające długość stu czterdziestu kilometrów i powierzchnię dwunastu i pół tysiąca tych ostatnich - kwadratowych, rzecz jasna.  Spod miejscami cienkiej warstwy soli wydostaje się woda, widoczna w postaci kałuż bądź możliwa do dotknięcia, znajdując się w przerwach solnej powierzchni. Przestrzeń ta przed długim czasem - naukowe dane są tu aważne - stanowiła część oceanu. Po wypiętrzeniu się Andów i odparowaniu wody została drugą z wymienionych solną pustynią, w odróżnieniu od pierwszej - z wyspą Incahuasi. Jednak łowo "wyspa" stanowi potoczne określenie, bowiem jest to po prostu dawna podmorska - dziś nadsolna - wyższa, skalista część dna. Obecnie w dużej mierze porośnięta kaktusami.     Opowiadam Wam o niej, drodzy WspółForumowicze, głównie z chęci podzielenia się pewnym osobistym doświadczeniem. Zdaję sobie sprawę, że z racji owej osobistości odbiór może być różny. Ale przecież nikt z Was zaprzeczy, że świat, w którym żyjemy - i którego część stanowimy - jest odmienny od przedstawianego nam obrazu.     Magia. To pojęcie doskonale Wam znane kojarzy się rozmaicie, w tym z legendami i bajkami oraz z serią filmów o Harry'm Potter'ze, jego przyjaciołach i o Hogwarcie. Ale też - po prostu - z energetycznym oddziaływaniem. Mówimy także o magicznych miejscach, prawda? Otóż oprócz wymienionych w poprzednim opowiadanianiu Machu Picchu i Saqsaywaman Solnisko de Uyuni jest - od dzisiaj również w moim przekonaniu - jednym z takowych. Komu z Was bowiem zdarzyło się, dwukrotnie  spojrzawszy na zegarek w conajmniej dziesięciominutowym odstępie czasu i zobaczyć tę samą godzinę? W dodatku tak zwaną anielską: osiemnastą osiemnaście?     Byłoby dobrze - i komfortowo, a może tylko wygodnie i prosto? - aby wszystkie podobne sytuacje dało się wytłumaczyć przywidzeniem lub samosugestią. Prawda?     I czy nie jest nią również, że skoro wszystko jest energią,  tym samym wszystko jest magią?       Hotel Pedresal, okolice Salar de Uyuni, 27 Września 2025 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Natuskaa    Na to wygląda, że nie zrozumieliśmy się. Ale przedstawiłaś, o co Ci chodziło, teraz więc wszystko jest wiadomym.     Nie. Nie  miałabyś dopowiadać tekstu - jest on pełnym. Wraz z przestrzenią, oczywiście.     Dzięki Ci za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy. *((;
    • O co; pazur, gruz, a po co?  
    • Ale anioł: zło, Ina, Ela.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...