Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bij, zabij, Elu, ja nie wiem nic.
Dlaczego? Otworzyłaś puszkę "pandory", ale po co, żeby czytelnik wziął to, co chce?
Tak też można, ale właśnie przez to szybko o wierszu zapomni, bo jutro już będzie chciał czego innego od życia dla siebie. Jest tu tylko stwierdzenie, a ja szukam nowych przesłań, jako czytelniniczka.

I jest tu bardzo ciasno, czegoś za dużo, a może by trzeba jakoś rozluźnić ?
Nie przejmuj się moim marudzeniem, wiersz jest Twój.
Uściski
:)


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ot, żeby podać przykład:
http://www.poezja.org/wiersz,2,137356.html
CO TO SIĘ POROBIŁO?! ZNIKNĘŁO FORUM ZET!!! :))) a po kliknięciu powyższego linka i następnie odnośnika powyżej 'poezja współczesna', wszystkie nasze wiersze są w ZETce :))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bij, zabij, Elu, ja nie wiem nic.
Dlaczego? Otworzyłaś puszkę "pandory", ale po co, żeby czytelnik wziął to, co chce?
Tak też można, ale właśnie przez to szybko o wierszu zapomni, bo jutro już będzie chciał czego innego od życia dla siebie. Jest tu tylko stwierdzenie, a ja szukam nowych przesłań, jako czytelniniczka.

I jest tu bardzo ciasno, czegoś za dużo, a może by trzeba jakoś rozluźnić ?
Nie przejmuj się moim marudzeniem, wiersz jest Twój.
Uściski
:)





Żałuję, że niczego nie znalazłaś. Nie bedę tłumaczyła, w czym rzecz. W powyższych komentarzach, trochę bliskich dyskusji, jest wiele zawarte:-)
Tylko - dlaczego aż puszka Pandory?

To ona była właśnie "rozluźniona" po otwarciu!;-)))

Pozdrawiam. E.
Opublikowano

Choroba bez objawów, jest ale nie daje znaku, przyczajona. Podobno nie za dobrze wygląda, kiedy w wierszu występuje słowo "miłość" - w każdym razie we współczesnej poezji. Ale można przecież udawać, że to o czymś innym, bo pasuje:)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bij, zabij, Elu, ja nie wiem nic.
Dlaczego? Otworzyłaś puszkę "pandory", ale po co, żeby czytelnik wziął to, co chce?
Tak też można, ale właśnie przez to szybko o wierszu zapomni, bo jutro już będzie chciał czego innego od życia dla siebie. Jest tu tylko stwierdzenie, a ja szukam nowych przesłań, jako czytelniniczka.

I jest tu bardzo ciasno, czegoś za dużo, a może by trzeba jakoś rozluźnić ?
Nie przejmuj się moim marudzeniem, wiersz jest Twój.
Uściski
:)





Żałuję, że niczego nie znalazłaś. Nie bedę tłumaczyła, w czym rzecz. W powyższych komentarzach, trochę bliskich dyskusji, jest wiele zawarte:-)
Tylko - dlaczego aż puszka Pandory?

To ona była właśnie "rozluźniona" po otwarciu!;-)))

Pozdrawiam. E.
Właściwie, to nie aż puszka, dlatego wstwiłam w cudzysłów.
:))

Opublikowano

Skojarzył mi się z lwem/lwicą, które śpią przecież przez wiele godzin (tak metaforycznie, jak i dosłownie). Puenta zgniata ofiarę/ewentualnych konkurentów. Bardzo dobry wiersz, chyba nawet zabiorę...
Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze można zastanawiać się, co odróżnia artystyczny nieład od zwykłego bałaganu ;) Znajdź mądrego, kto odpowie na to pytanie.  Oczywiście żartuję, każdy może mieć inną percepcję tekstu (jego formy) ;) 
    • Pani*             Barbara Nowacka napisała list do ministra oświaty i nauki Ukrainy w sprawie treści podręczników do historii, które przedstawiają wydarzenia na Wołyniu - Polska Agencja Prasowa opublikowała treść dokumentu.             Pani Barbara Nowacka skierowała list do pana Oksena Lisowego - ministra oświaty i nauki Ukrainy - treść dokumentu udostępniła Polska Agencja Prasowa.             Pani Minister Edukacji Narodowej z przykrością poinformowała:             Strona polska z dużym niepokojem odnosi się do treści podręczników do historii Ukrainy przedstawiających wydarzenia na Wołyniu - jakie rozegrały się w latach 1943-1947.             Pani Minister Edukacji Narodowej w dalszej części zaznaczyła:             Szczególnie trudnym okresem w dziejach Wołynia, a jednocześnie relacji polsko-ukraińskich - był czas Drugiej Wojny Światowej i masowe zbrodnie na ludności polskiej znane jako Rzeź Wołyńska - a dokonane przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) i miejscową ludność ukraińską.             Pani Barbara Nowacka napisała list do ukraińskiego ministra i zaapelowała w nim o podjęcie natychmiastowych działań.             Pani Barbara Nowacka odniosła się do treści podręcznika dla klasy dziesiątej szkoły średniej pod tytułem: "Historia Ukrainy" - UPA:             działała głównie na Wołyniu i w Galicji. W 1943 roku na jej czele stanął Roman Szuchewycz. W ciągu dwóch lat istnienia w szeregi UPA wstąpiło 30-40 tysięcy żołnierzy. Działacze UPA uważali za wrogów ukraińskich komunistów, nazistów i Polaków. Przyczyną zaostrzenia polsko-ukraińskich relacji były masowe zabójstwa Ukraińców dokonane przez Armię Krajową. Była to podziemna armia polska, której kierownictwo chciało powrotu do przedwojennych granic Polski. Jej ofiarami byli mieszkańcy Chełmszczyzny, Podlasia, Galicji i Wołynia. Krwawa polsko-ukraińska wojna - w następstwie której ginęli nie tylko żołnierze, ale i cywile, trwała do 1947 roku -             czytamy w przytoczonej przez Polską Agencję Prasową treści ze strony 256 podręcznika.             Pani Barbara Nowacka zwróciła się do ukraińskiego ministra o podjęcie natychmiastowych działań, miedzy innymi: o dokonanie przeglądu innych podręczników, a także przygotowanie nowych, które będą odpowiadały obecnemu stanowi polsko-ukraińskich relacji.   Źródło: Wprost/PAP   *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian    Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • Wiersz promieniuje prostą, mądrą ufnością.
    • @Naram-sin dziękuję za czas, który poświęciłeś na rozszczepienie tego tekstu — rzadko kto pochyla się tak głęboko. Doceniam. Ale jednocześnie muszę powiedzieć: to nie był wiersz do układania w kostkę Rubika. „Lato na krawędzi” nie chce być klarowne. Ono się nie tłumaczy. Ono krzyczy, warczy, drapie po plecach i zostawia ślady. Tak, są powtórzenia — bo niektóre uczucia wracają jak atak paniki albo orgazm, nigdy jednoznaczne. Tak, styl jest dziki — ale to był świadomy wybór, nie nieporządek. To nie tekst na warsztat literacki. To gorączka. Pisany nie o miłości w stylu kawiarnianym, tylko o tej, która rozdziera niebo i zostawia ślad w żebrach. Ale rozumiem: każdy tekst, który coś znaczy, coś też prowokuje. Czasem trzeba dać się ugryźć, żeby poczuć, że się żyje. Dzięki, że się nie bałeś. Dzięki, że się odważyłeś.
    • Bo właściciel pewnie był z partii rządzącej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...