Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie mam danych
mgła chwyta promienie
nieprzemakalna na słońce

ogólnoustrojowy sprzeciw
organiczny

to tylko strumień słów

ogrzewa
się
zanurzam

małe kropelki osiadają
potem wnikają w skórę
nie pozostawiają tatuaży

tak by się chciało
nieustannie
między porami czasu

Opublikowano

Penelopo - nie jestem władcą Itaki a nawet Owaki, jedynie interpretatorem, a kimże jestem by osądzać co jest kiepskie a co nie, uważam, że każdy ma prawo kompromitować się w dowolny sposób
a passus "promienie nieprzemakalne na słońce " to tylko figura stylistyczna w licentia poetica.

Opublikowano

Wiktor,

mgła (chwyta promienie)
nieprzemakalna na słońce

Być może zbyt pobieżnie przeczytałeś. Masz rację, każdy może się kompromitować na swój własny sposób, a najprzyjemniejsze w życiu jest to, że to co ja uznaję za kompromitację dla innych nią nie jest. Ale to już temat na inny tekst. Pozdrawiam.
Penelope

Opublikowano

Właśnie kim pan jest, żeby komuś rzucać niecenzuralne słowa ,,wrodzone skurwysyństwo".
Ja nikogo nie kopię jedynie wskazuję, gdzie poprawić. Nieprzenikliwość by wystarczyła wstawić.
A może to pan tworzy nowe słowa jak międzymgła?

Opublikowano

małe kropelki osiadają
potem wnikają w skórę
nie pozostawiając tatuaży

Na tym można coś ciekawego stworzyć. Mgłę dodać i te promienie.
Ostatni z fizyki dali nagrodę Nobla za stwierdzenie, że światło ma wpływ na materię. To pokazuje jak świat głupieje. Materia jest energią światło też więc byle dziecko w podstawówce wie, że energie mają na siebie wpływ.
Słów nowych natworzono pełno jak ściema, nara, zajawka...niech zbierze się grono profesorów i je zatwierdza;-)

Opublikowano

Krople wnikają w skórę potem czyli później, po pewnym czasie. Tak to czytam, jeśli potem jako substancją wydzielaną przez organizm to bardzo nielogiczne chyba że czas ktoś cofać potrafi.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję, Malarzu za logiczne myślenie. Właśnie miałam napisać, że potem to taki sam wyraz jak później, czy następnie. Po prostu jest synonimem słowa będącego odmianą rzeczownika pot. Czy jesteśmy na portalu literackim, czy tylko mi się wydaje?
Cofnąć czas? To chyba niemożliwe. Chociaż mogę się mylić. Pozdrawiam.
Penelope
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jolanto, bardzo proszę, wymieniaj. Chętnie odniosę się do każdej wątpliwości. Na temat nieprzemakalności mgły i dlaczego pisałam już powyżej. Czy ta odpowiedź cię nie satysfakcjonuje? Pozdrawiam.
Penelope
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nikt ci jeszcze nie powiedział, że za dużo gadasz?

argument wprost proporcjonalny da zaprezentowanego badziewia, nie ma nad czym się rozpisywać...

ripostę sobie daruj - bo będzie cienka jak zaprezentowany tekst

Znudzili Ci się dotychczasowi adwersarze?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...