Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

podobno jeszcze widno
ale nie skorzystamy z zaproszenia
czytamy je zbyt długo

coś spowolniło dom
zmęczyły się napisy i słowa
ciężko dojść do drzwi

może dlatego chodzimy w kółko
wycieramy
kuchenne pokrętła mają podkrążone oczy
próbujemy zrozumieć przerwy
wczytać się w półokrągłe smugi

coś przyciszyło telewizor
wyszczuplało lustro w przedpokoju
spoważniały koty i ogród
trudniej otwiera się furtka

jeszcze nie wyjdziemy
jeszcze poczekamy na włosy


Opublikowano

Wiersz, który wykracza poza niewątpliwe walory literackie, nie mieści się w standardowym określeniu "to jest dobre". Potrzebowałem go(jak i paru innych pańskiego autorstwa) i bardzo za niego dziękuję.
Pozdrawiam ze "spowolnionego domu"...
:)

Opublikowano

Wiersz skłania do zatrzymania się pomiędzy wersami i przeczytania ponownie, ale w pozytywnym sensie. Tytuł i to całe wyjście jest tylko pozornie dosłowne, bo przecież wyczytać można w kazdym rekwizycie upływ czasu i "zmęczenie materiału" - tu myślę, ze chodziło podmiotowi o wyjście totalne, koniec dni, świadomość końca, zmęczenie i spowolnienie domu jako życia. Bardzo ciekawy tekst, choć może ostatni wers napisałbym inaczej.

Opublikowano

jeszcze nie wyjdziemy
czekamy aż nam urosną
paznokcie i włosy

- tak bym to zakończył, ale pewności nie mam. każdy ma swoje wybrażenie wyjścia. w Pańskim jest więcej nadziei i chemii.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jestem ogromnie wdzięczny za komentarze do tego tekstu. Dziękuję za poświęcony czas. Jeszcze poczekamy na włosy - one odrosną i może wtedy przybędzie pewności w powrocie do świata zdrowych.
Życzę tego wszystkim ze spowolnionych domów i serdecznie pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Pan Ropuch Twój wiersz ma piękną, intymną atmosferę. Metafora pięciolinii jako przestrzeni, gdzie druga osoba może "się rozgościć" wśród "szeptów, jęków i westchnień" jest bardzo zmysłowa i muzyczna. Bardzo mi się podoba.  
    • @Wiesław J.K. Oddałeś w swoim wierszu naszą skomplikowaną relację z czasem. Widzę pewną mądrość życiową i refleksję nad paradoksami czasu. Szczególnie podoba mi się kontrast między czasem "dobrze zużytym" a "zmarnowanym" oraz obraz czasu opisywanego "różnymi językami" w różnych mediach. Ps. A niektórzy twierdzą, że czasu nie ma.  
    • @MIROSŁAW C. Miły, refleksyjny wiersz z autentyczną emocją. A co do gąsienic - to jednak wolę ich inne stadium rozwoju. :) Pozdrawiam. 
    • @Dominika Moon super-ego:) pozdrawiam:)
    • @Migrena Twój wiersz to rana, która krwawi słowami. Czytając go, czuję, jak każda metafora wbija się pod skórę jak ten piasek z twojego lata - boleśnie i prawdziwie Piszesz o miłości jak o żywiole, jak o czymś, co nie zna granic ani litości. "Kochałem cię jak pustynia ulewę" - tak właśnie kocha się naprawdę - z desperacją, z głodem, który nie ma końca. Nie szukasz pociechy w pięknie, tylko prawdy w bólu. Jesień w twoim wierszu to nie tylko zmiana pór roku - to śmierć wszystkiego. Widzę te popalone krawędzie wspomnień, które się rozpadają w palcach. Końcówka rozbija serce. Ten samotny podmiot z piaskiem w oczach, z tęsknotą "co ma kształt noża" - to obraz tak konkretny, że fizycznie boli. Piszesz tak, jakbyś wyrywał słowa z własnego ciała, jakby każda linia kosztowała cię kawałek duszy. Pięknie! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...