Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten jest przyjemny, pasuje do obecnej aury za okanmi...
Prawdopodobnie pokombinowałabym z tym "a jak" w czterech zwrotkach, ale kątem oka doczytałkam co nieco w odp. więc milknę.
Zastanawia mnie słowo "rytualna"... dlaczego nie cykliczna, np.
To, o czym piszesz, nie postrzegam jako rytuału, to, dla mnie, bardziej cykliczne zdarzenia, zima to zima, potrafi "dopiec"...
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oxyvio, ależ mnie zaskoczyłaś tym wierszem! Jest prze-śli-czny:) Urzeka mnie groteska i taki typowo wisielczy humor zawarty w tym tekście. Śmierć jest ukazana jak niewinna igraszka, mordercze instynkty, jak najpiękniejsze z możliwych przeżyć. To szokuje i przypomina błaganie o trochę uczucia, odrobinę litości dla wrażliwej, bezbronnej i delikatnej roślinności oraz płochych i czułych saren. Odbieram ten utwór jak krzyk rozpaczy błagałacy o odrobinę ciepła, będący jak gdyby rewersem Twojego snu, który opisałaś pod moim ostatnim wierszem. A powtarzalność słów i zimna pusta rytmiczność podkreśla jeszcze wyobcowanie i strach przed okrucieństwem przedstawicieli tzw. Natury. Jednak można się przed zimą chronić, Oxyvio, mamy ciepłe ubrania, domy, a w nich piece. A potem już tylko wiosna. Pozdrawiam, A.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo Ci dziękuję za miły komentarz, cieszę się, że wiersz Ci się podoba. :)
O to chodzi - tacyśmy niby silni i mocni, a nie radzimy sobie nawet z zimą. I co roku nas zaskakuje. ;)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rytualna - bo trochę stylizowana na pieśń ku czci bóstwa groźnej pory roku.
Dziękuję za poczytanie i z określenie "przyjemny" - bardzo mi przyjemnie, Natko. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Astronomko, bardzo dziękuję za miłe słowa o moim wierszu, strasznie się cieszę, że Ci się podoba.
Tak, my mamy domy, kożuchy i piece, ale nie wszyscy je mają - te istoty, które zima zabiera w wierszu i nie tylko w wierszu - nie mają nic.
Jeśli wiersz Cię wzruszył i wzbudził współczucie dla zwierząt, to znaczy, że spełnił swoje przeznaczenie.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Janusz, dziękuję Ci za wielką pochwałę, na którą na pewno nie zasłużyłam. Nie mniej bardzo mnie ona cieszy i miło głaszcze po próżności. :)))
Pozdrawiam również serdecznie.
Opublikowano

niby lekko, baśniowo, bardzo plastycznie oddana zimowa "widokówka", a jednak z emocją lekkiego niepokoju, ukrytą między wersami, niczym śnieżnym puchem przykryty różany krzak.

obrazowość jest Twoją domeną, Oxyvio. Ładne rymy dopełniają równie sprawnej konstrukcji.

pozdrawiam,
Kinga.

Opublikowano

wróciłem jeszcze na chwilę :)
ciekawy jestem, czy to znasz?



Mróz


W ostry mróz chłopek wiózł
Z lasu chrust na wozie,
Skrzypi coś, oś nie oś,
Trzaska chrust na mrozie.

Tężał mróz, wicher rósł,
Pędząc jak w sto koni,
Trzeszczy wóz, trzeszczy mróz,
Chłop zębami dzwoni.

Szkapa: brr! chłop jej: prr! -
A podwozie zgrzyta,
Gwiżdże wiatr, śwista bat,
Stukają kopyta.

Chrzęst i brzęk, zgrzyt i stek,
Hałas jak w fabryce!
Mniejszy mróz, lżejszy wóz
Przy takiej muzyce.

Julian Tuwim


kiedyś znalazłem pośród tekstów dziecięcych piosenek i mnie urzekł :)
pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...