Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Można to potraktować jak żart. Udany albo i nie. Ale! Kiedy zacząłem pisać na forum czyli kiedy w ogóle zacząłem pisać najwięcej problemów miałem z zastosowaniem w wierszu interpunkcji. Za przykładem innych, a także po uwagach w komentarzach rezygnowałem ze znaków przestankowych podobnie jak i z wielkich liter ( bez nich ma być większa możliwość interpretacji własnej czytającego). Czy słusznie?. Nazbierało się ich gdzieś na boku i teraz się przypomniały. Wylazły. I próbują udowodnić, że one same mogą oddać na przykład atmosferę rozmowy. Czy treść, którą tu pominąłem byłaby bez nich pełnym przekazem? Czy one same nie dają możliwości interpretacji? Na przykład początek. To może być: pukanie do drzwi, szturchanie w bok kogoś sennego, mruganie okiem czy inna forma zagajania rozmowy. Podobnie dalej - pytanie nurtujące, próba odpowiedzi, wyjaśnień i zakończenie ( bo rozmowa zakończyła się bardzo spokojnie cześć-cześć ). Tytuł przypominam to "rozmowa", a więc niekoniecznie wypowiedziane treści ale też spotkanie, kontakt dwojga ludzi, rozmowa jako taka, jej istota. A to myślę, że można "wyczytać". Czy warto rezygnować ze znaków, które niosą w sobie emocje??? Kończę przydługi komentarz. Pozdrawiam Świątecznie MM

Opublikowano

Łoj, myślę, że się niepotrzebnie pospieszyłeś ze swoim komentarzem :). mówiąc szczerze, odebrałem ten eksperyment, mniej więcej tak, jak to napisałeś (nawet zastanawiałem się czy nie uzupełnić znaków tekstem :)). szkoda, że tak szybko, bo byłem ciekawy reakcji innych, a teraz wszystko już jasne i nikomu nie będzie się chciało kombinować :)
pozdrawiam i do poczytania :)

Opublikowano

Mnie się to podoba :)
Słyszeliście o języku programowania, który nazywa się brainfuck? (Wulgaryzm jest częścią nazwy, nie do uniknięcia;)) Jak widać podobnie można ująć "życie codzienne".

Gratuluję pomysłu i pozdrawiam:)

Opublikowano

Jasne, że znaki przestankowe są potrzebne, inaczej w ogóle by ich nie było. Można z nich zrezygnować w niektórych wierszach, bo w wierszach one są zastępowane wersyfikacją. Ale nawet nie we wszystkich i nie zawsze. Natomiast nie da się wyeliminować znaków przestankowych z prozy i z dialogu - zapisu rozmowy.
Bardzo fajnie to pokazałeś, Marek - w zapisie rozmowy prędzej da się "wyrzucić" tekst niż znaki przestankowe. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za komentarz. Brainfuck - nie znałem. Jest pewna analogia; w tym znaczeniu, że są rózne sposoby, systemy, języki opisywania. W brainfuck jednak skąpość znaków zmusza do rozbudowanych konstrukcji, a tu każdy mały znak odnosi się do pakietu wyobrażeń z nim związanych. Każdy musi szukać swojego języka.
Pozdrawiam MM
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za uwagi fachowca. Zauważ jednak, że używasz ich jako jedna z nielicznych. Być może dzięki posiadanej na ten temat wiedzy. Więc może wyrzucanie ich to pójście na łatwiznę. Po Twoich słowach zastanawiam sie też czy mój utwór to jeszcze poezja czy raczej proza ;)
Pozdrawiam MM
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za miłe słowa. Kreatywnie może by było gdyby dało sie powtórzyć coś podobnego. A tak to raczej incydentalnie i kupamięci ;) Pozdrawiam serdecznie MM
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za uwagi fachowca. Zauważ jednak, że używasz ich jako jedna z nielicznych. Być może dzięki posiadanej na ten temat wiedzy. Więc może wyrzucanie ich to pójście na łatwiznę. Po Twoich słowach zastanawiam sie też czy mój utwór to jeszcze poezja czy raczej proza ;)
Pozdrawiam MM
Jako jedna z nielicznych także nie robię błędów ortograficznych, stylistycznych i innych (nie chwaląc się - każdy zna się na swoim fachu). Myślę jednak, że nauka języka polskiego jest bardzo źle ustawiona w szkole podstawowej. Większość ludzi nie umie pisać, nie stosuje absolutnie podstawowych zasad, jak ortografia czy interpunkcja. Dla mnie to jest przerażające. Często nie rozumiem, co za bełkot czytam, i to pisany przez wykształconych ludzi, np. przez szefów wielkich firm - polecenia, których nie da się zrozumieć.
Czy Twój utwór to poezja? He he! Na pewno fajny żart językowy, pokazujący, że znaki przestankowe naprawdę są znakami - że coś znaczą, nawet bez tekstu.
Ja także pozdrawiam. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz to cieszę się i dziękuję :)
    • Bardzo nierówny ten wiersz. Ale ostatnia zwrotka miła bardzo, aczkolwiek może ładniej byłoby na mieście? To też taki zwrot tchnący dawną atmosferą, gdy ludzie gdzieś wychodzili się spotkać;) Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          PS. Pamiętajmy, że celem takiego ataku gerberów może być własnie sianie niepokoju.  Pzdr 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Robert Witold Gorzkowski mamy w pamięci tamten wrzesień przecież historia się powtarza czy świat samotność nam przyniesie sojusze pakty - szkoda gadać   kiedy tak mówię wrzask jest wielki  a Europa co ze Stanami a ja wciąż widzę i tylko słucham drony latają a my gadamy ...
    • Zakwita w puszczach dziwny kwiat paproci, Na jedną chwilę w tajemniczym cieniu Cały świat blaskiem czarodziejskim złoci, Lecz można tylko dotknąć go w marzeniu.   Młodość, co wierząc sama cuda tworzy, Umie go dojrzeć w cudowności lesie, Żadne widziadło w biegu jej nie strwoży Pewnej, że skarb ten na sercu uniesie.   A choć nie uszczknie kwiecia ideału, Co pod jej ręką jako sen przepada, Jednak ma chwilę ekstazy i szału, W której jest pewną, że niebo posiada,   Gdy się dwa serca spotkają tęskniące, Pełne nadziemskiej piękności i żalu, Gdy objawienie miłości jak słońce Na ust spłonionych zabłyśnie koralu;   Gdy po raz pierwszy drżące a wstydliwe Te usta w jeden pocałunek spłyną, Gdy przez nie dusze połączyć się chciwe Jako dwie fale w oceanie giną   - Natenczas w uczuć wezbranych powodzi, W tej błyskawicy duchów idealnej, Kwiat ów cudowny tajemniczo wschodzi I w pocałunku kwitnie niewidzialny!   Tyle też jego trwania.Gdy z zachwytu Zbudzona dusza chce go ująć w dłonie - Zniknął bez śladu... Tylko wśród błękitu Zostały po im jakieś dziwne wonie.
    • @Annna2 ... słyszeć tamten  szum morza odnaleźć go w sobie poczuć ciepło piasku zobaczyć znowu brzask słońca  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...