Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Laura Lee

Użytkownicy
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Laura Lee

  1. Laura Lee

    Aniemówienie

    zamilcz złowieszcza wiedźmo myślisz że wiesz wszystko i tak nikt nie słucha stul pysk szatanie nie będzie dziś utargu jestem głucha nie kracz dziwaku nikt nie wierzy wiemy swoje i ty księciuniu mordę w kubeł wsadź to moje decyzje umiem wybierać kiedy chcę być niema i akompaniament jak śpiewam
  2. jeden dostaje darmo, za co innemu przychodzi slono placic... paradoksy paradoksow...
  3. czyli tak: ? Nie jest jedna jak kameleon od zagrożenia jak troposfera od pory roku jak fryzura od humoru jak poroże od jelenia prawda zależy ona się zmienia jak suszone pomidory słońce ogrzewa jak nalewka w spiżarce dziadka jak malowanie paznokci jak rosnące drzewa prawda to proces ona dojrzewa
  4. Z - czy bez - ostatniej linijki....?????? Krytyka potrzebna!
  5. po dodaniu ostatniego wersu troche mi ulzylo...
  6. a co sie stalo z internetem?
  7. jak kameleon od zagrożenia jak troposfera od pory roku jak fryzura od humoru jak poroże od jelenia prawda zależy prawda się zmienia jak suszone pomidory słońce ogrzewa jak nalewka w spiżarce dziadka jak malowanie paznokci jak rosnące drzewa prawda to proces prawda dojrzewa jedna prawda to jej istnienie
  8. A akt wlasnosci oprawie i bede do niego wznosic modly...
  9. Po co się żonom mężów zabiera Bez zmrużenia oka wyrzutów bez ceregielenia Nie musi być piękny czasem chodzi tylko... o paradoksalne poczucie bezpieczeństwa Ważne żeby był niedostępny
  10. Jesli nie pomysli pan glosno to... nie dowiem sie... a ciekawosc narazi na bezsennosc (i tak juz przeciazona)... Przeciez musze sie jakos dowiedziec, czy to co pisze ma jakis sens dla innych...
  11. Ja stanowczo protestuje przeciwko okresleniu tego tekstu jako porazki! To jest warsztat i prosze sie tu 'samoniebiczowac'! Uczucia rodza sie w ciele, choc wciskamy je nad wspolny mianownik, tak naprawde nie ma dwoch takich samych doswiadczen. Nie ma tekstu porazki - sa tylko teksty bardziej lub mniej alegoryczne. Pozdrawiam Laura
  12. "Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, ponieważ każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu" bez podań czy dowodów tożsamości zbędnych wyjaśnień czy życiorysów wyrafinowaną intuicją rozpoznaje popyt i rozdaje hojnie wszystko wkład własny niewymagany zawsze idzie zgodnie z planem satysfakcja gwarantowana zasoby niewyczerpane wielkie obdarowanie
  13. No, no... Nie znalam tej Kris de Valnor, ale szybko wyguglowalam i okazuje sie, ze to calkiem piekna kobieta jest... Wobect tego i nie tylko - stanowczo sprzeciwiam sie powielaniu durnych, mitycznych powiedzonek, ktore tylko utwierdzaja w przekonaniu, ze pod zadnym pozorem kobiety nie moga sie wkurwiac! Jednyny kompromis, na jaki moglabym ewentualnie w tej kwestii sie porwac to: Niewyrazona zlosc pieknosci szkodzi. Pozdrawiam Laura
  14. Dzieki Zdzislawie - to by wygladalo tak: Aniemówienie zamilcz złowieszcza wiedźmo myślisz że wiesz wszystko i tak nikt nie słucha stul pysk szatanie nie będzie dziś utargu jestem głucha nie kracz dziwaku nikt nie wierzy wiemy swoje i ty księciuniu mordę w kubeł wsadź to moje decyzje umiem wybierać kiedy chcę być niema i akompaniament jak śpiewam
  15. Cos w tym jest ale troche chaotycznie jak dla mnie. Przeczytalam kilka razy i pierwszy raz wzbudzil cos, tylko nie pamietam co.... ale tak to moze juz jest z tymi pierwszymi razami i 'pamieci co w demencji sie plawi'... pozdrawiam Laura
  16. dzieki, to prawda... w tekscie zreszta jest wiele "tak nie do konca"... z tytulem na czele. Pozdrawiam serdecznie
  17. zamilcz złowieszcza wiedźmo myślisz że wiesz wszystko i tak nikt nie słucha nikt. stul pysk szatanie nie będzie dziś utargu jestem głucha głucha. nie kracz dziwaku nikt nie wierzy wiemy swoje swoje. i ty księciuniu mordę w kubeł wsadź to moje decyzje moje. umiem wybierać kiedy chcę być niema i akompaniament jak śpiewam
  18. kilka minut tylko głębokiego beztroskiego odpoczynku w tym czasie odtruj nas błagam wykorzystaj ten czas nie chcę znać tajemnicy jeśli trzeba postępuj nielegalnie zezwalam na środki niedopuszczalne delikatnym muśnięciem znieczul mnie chociaż oddechem zbrodnia usprawiedliwiona sama składam się w ofierze licz na wyrok łaskawy zrozumienie i chwałę bohaterski czyn słuszną sprawę gdy będzie już po wszystkim opuścisz swoje ciało wzniesiesz się i pomyślisz tak niewiele brakowało ja zaczerpnę głeboki oddech przebudzenia wypoczęta ominę zwłoki znajdę nowy punkt skupienia niech tylko ta myśl durna trzyma się z daleka niech się do żalu nie skrada niech swoje odczeka i zawiśniesz dumnie uniesiony chwałą myśli durnej strażnik między nędzą ziemi a niebios odchłanią
  19. chyba tekst za długi i nie za bardzo czytelny nie wiem jeszcze co chcesz powiedzieć przynajmniej na razie... choć ostatnia strofa przemawia [quote]i zawiśniesz dumnie uniesiony chwałą myśli durnej strażnik między nędzą ziemi a niebios odchłanią szczególnie dobre [quote]myśli durnej strażnik pozdrawiam Bardzo dziekuje, moze rzeczywiscie troche przydlugi ale ciezko mi z czegokolwiek zrezygnowac... Poczekam jeszcze chwile z ujawnianiem wlasnego zamyslu. Bardziej jestem ciekawa reakcji i emocji odbiorcy. Pozdrawiam serdecznie Laura
  20. to raczej bohaterski powrot do normalnosci... nie kazdego na to stac...
  21. Laura Lee

    Kontakt

    Facecie glupieja.... w konfluencji.... ciekawe spostrzezenie - ale konfluencja dotyczy oby plci...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...