Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ziemia kręci się beze mnie
czas sączy się powolutku
bezwładnie opadły ręce
będę tak leżeć do skutku

Książki leżą zakurzone
brudno jest w całym pokoju
nic sobie z tego nie robię
tylko patrzę w sufit znowu

Życie się zdaje pustynią
jadę przez nie na wielbłądzie
sens podróży dawno zniknął
może go nie było w ogóle

Żeby nie mieć tego stanu
siadam i zaczynam pisać
po uczucia zapisaniu
lepiej czuje się już dzisiaj

choć wciąż jestem na pustyni
ciągle na grzbiecie wielbłąda
to podróż znośniejszym czyni
pisanie - piękny wschód słońca

Opublikowano

pomijając pewne niedociągnięcia, które daje się zauważyć, wiersz wydaję się szczery i autentyczny. myślę, że tym się broni. a pisanie może być formą autoterapii, której, niestety, większość z nas, pędzących na oszalałych wielbłądach po tym pustynnym świecie, potrzebuje.
w moim odczuciu, to dobry wiersz.
pozdrawiam i do poczytania :)

Opublikowano

Fajne johhny..Pisanie to świetne zajęcie które przedłuża życie, np. Szymborska, Miłosz ( dlatego zostałem poetą, też sobie chce pożyć:)
A tak całkiem na serio, piszesz coraz lepiej, widać że nauka nie idzie w las. wers "brudno w całym jest pokoju" zmieniłbym na "brudno jest w całym pokoju"..pozdro
Emek

Opublikowano

To mi trochę wygląda na stan depresyjny, ewentualnie chwilowe zużycie materiału. Dobrze, że chociaż terapia pisaniem jest skuteczna:)
Rzeczywiście troszkę jest niedociągnięć, łamie się płynność, ale wszystko da się poprawić, najważniejsze, że wiersz miło się odbiera.
Pozdrawiam:)

Opublikowano

Okropne! wiersz o niczym; lepiej nie siadaj i nie pisz.
Nie jestem wrogiem inwersji, ale tu- to jakaś masakra.
każde zdanie ma przestawiony szyk!
"się sączy", "się kręci" co to jest???
KOSZ.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki Sylwestrze za komentarz. Podobno Harry Potter był taką autoterapią a przyniósł autorce sławę i pieniądze :).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Poprawiłem ten wers tak jak zasugerowałeś. Swoją drogą dawno niczego nie napisałeś. A szkoda bo poluje na twoje wiersze, mamy podobne podejście ja też lubię rymy i prostotę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rzeczywiście miałem obniżony nastrój gdy to pisałem. Do tego w kółko słuchałem tego w tle: www.youtube.com/watch?v=TKTgMbZeE0A to już w ogóle odjazd na pustynie :). Ale pisanie naprawdę pomaga, przede wszystkim się zdystansować i popatrzeć na wszystko trochę z boku z innej perspektywy.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziekuje ci za komentarz Bajadero i za konkretne uwagi do wiersza. Poprawiłem te inwersje i parę o których nie wspominałaś. Będę na to bardziej wyczulony w przyszłości by z nimi nie przesadzać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Ten wiersz jest jak precyzyjny sejsmograf. Nie rejestruje tylko drżenia ziemi, ale drżenie samego Bytu – to pierwsze "pęknięcie w nieskończoności", z którego narodziła się świadomość. Uchwyciłeś w słowach coś, co zwykle skrywa się w milczeniu - ten fundamentalny paradoks człowieka. Jesteśmy "niedorobionymi aniołami", "boskim szkicem", który nosi w sobie "odcisk palca Stwórcy", a jednocześnie "buntem dziecka, które zgubiło drogę do domu" i wciąż ściska w kieszeni klucz, nie pamiętając drzwi. To tekst, w którym się jest – w tej przestrzeni "między światłem a ciemnością", gdzie Bóg milczy "z miłości większej od odpowiedzi", dając nam przestrzeń do budzenia się. Twoje słowa ważą. Mają w sobie gęstość "gliny, która pamięta palce" i lekkość "oddechu, który nie pamięta początku". Nie potrafię inaczej skomentować, tylko iść śladami po Twojej wizji.  To jest tekst o wielkiej odwadze i jeszcze większej precyzji. Świetny! Przepiękny klip   Dlatego właśnie gdybyś nie istniała, Spróbowałbym wymyślić miłość. Tak jak malarz, który własną dłonią Kreśli barwy dnia, I nad swym dziełem nie może wyjść z zachwytu. Tekst pochodzi z

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Może dlatego Bóg, po stworzeniu mężczyzny, uznał, że stać Go na więcej. I wtedy stworzył kobietę. :)
    • czy czytając wiersz wypada płakać  a jeśli  tak to jak  te chwilę nazwać   przeżyciem czy burzą a może to kara  za to że poeta  nie płakał   bo bał się że jego  łzy sens stłumią  rozmażą a to  może zaboleć   czy czytając wiersz wypada łzy ronić czy może lepiej zaklaskać
    • Nie można cię winić, że nie umiesz śnić, gdy w twoim domu gasło światło i nikt nie mówił "kochanie, śpij". Twoje sny wędrowały boso po zimnej podłodze, uczyły się same, czym jest miłość, a czym zaufanie. Zostawiałaś gorzkie ślady na poduszce. Poranek zmywał je – wstydził się czułości. Nie miałaś stołu, pachnącego rozmową, ani filiżanki, co znała dotyk ciepłej dłoni. Nauczyłaś się wszystkiego od końca: modlitwy bez "amen", tęsknoty bez "wróć", siebie bez "kocham".
    • @Simon TracyWiem i rozumiem. Pozdrawiam. 
    • @Toyer Jest to niestety też kwestia charakteru. Ja drabina może funkcjonować także bez świecącej dupy. @viola arvensisWłaśnie. A stado osłów utrudnia sobie życie nawzajem. @Kwiatuszek O tak. Byle tylko pokazać, że się ma przewagę nad drugim. Jakie to jest krótkowzroczne i bezsensowne.  @Alicja_Wysocka Człowiek to też małpa.  @beta_b, @bogumiłjoachim graty za przeczytanie i serducho
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...