Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sploty chmur nad miastem
czarna powłoka niosącą paraliż dla gwiazd
teraz prawda urosła lub tylko kara
dla dusz za bardzo spragnionych

światła miasta jak zawsze
przygniatają ogromem
dziś czekam
odmawiam modlitwę dla duszy na skraju
na kruchym pomoście wieczności

weż ją za rękę w ostatniej modlitwie
bez pytań wyrzutów
po prostu otul wiecznością

zostawiam łzę na parapecie
dla nieznajomej
jednak takiej jak ja
proszę
oddal niepokój na zawsze





dla tej która dzisiaj odchodzi

Opublikowano

trudno komentować skoro dedykowany dla tej która dzisiaj odchodzi, ale patrzę szerzej na przesłanie - najcenniejszym darem dla "odchodzących" jest szczera modlitwa...nieważne, czy to ktoś bliski, czy nieznany - moje poruszone serce milknie zadumaniem...

serdecznie pozdrawiam, Sebastianie :))
Krysia

Opublikowano

osoba mi bliżej nieznajoma, lecz znam jej dzieci, wspaniali ludzie więc połączyłem się z nimi w bólu
odeszła tamtej nocy wycieńczona rakiem,
dziękuję za wasze uczucia w tekstach to one czynią nas ludżmi choć uczucia też mogą boleć
mogą też dawać szczęście
pozdrawiam, Krysia, Aluna, Tay

Opublikowano

dziękuję sławo, chociaż otulić wiecznością to Bóg...my, cóż możemy
możemy tylko pielęgnować w sobie miłość i wyzwalać ją czasem gdy zechcemy
współczuć i ufać na przekór że ma to prawdziwą wartość, być wtedy gdy ktoś nas potrzebuje najbardziej, wiecej chyba już nic nie mamy do oddania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • osiemdziesiąt jeden lat minęło  kiedy blask wieszcza rozjaśnił niebo  wierszem łamiąc próchniejącą kłodę nawzajem w dzbanku podając wodę żołnierze wieczną armię stworzyli  po południu ogień otworzyli  a każdy ich strzał dodawał im lat  ostatnia gra: warszawski krwawy skat wtem wystrzelono pocisk z moździerza ktoś obok brał ryby do więcierza   powstańcy o niczym nie wiedzieli na gruzach już bez serca spoczęli    1.08.2025
    • @Robert Witold Gorzkowski Jest ekstra. Jest wizualizacja. Jest poetyka. Jest refleksja. Mocne, subtelne, refleksyjne.     Taka maleńka alternatywa:   Odkrywamy właz. Buchnęło młode życie. Dziś są w nas.  
    • Ścigany usiadł na tylnym siedzeniu. Ręką się bawił granatu zawleczką.   Wolę polec wolnym niż gnić w więzieniu - pociągnął i poległ. Z całą wycieczką.  
    • @Annna2Bardzo wzruszający tekst. Masz niesamowitą wrażliwość i umiejętność łączenia ludzkich, pojedynczych losów z wielkimi wydarzeniami. Wiersz z pięknymi metaforami - to również symbol niezrealizowanych marzeń i nadziei. Przerwane młode życia - Basi i Krzysztofa Kamila wzruszyła mnie do łez. Tak delikatnie przywołujesz tragiczną historię Kolumbów. Właśnie takie słowa najbardziej tworzą pamieć zbiorową narodu. 
    • bawię się AI, wersja klasyczna tego tekstu z chata gpt brzmi:    Gdy życie było szorstkie, twarde, i niosło ciężar dni nieżartych, dziś pragnę tylko iść w jedwabiu, bez blizn, bez chłodu, bez rozkazu.   Jedwabne myśli snuć w poranki, wstążkami wiązać włos i wianki, nieść w sobie lekkość, jak motyle, co znów zaplatają mi chwile.   Mów do mnie czule, szeptem błogim, jak słońce – miękkim i łagodnym. Niech promień spływa po mej duszy, co w cieniu stała, w milczeniu, w suszy.   Wystaw mnie, świecie, wprost na słońce, niech wiatr otuli mnie – gorący. Weź mnie na ręce – jak swe dziecię, chcę znów pokochać życia kwiecie.   I wersja eksperymentalna:    szorstkość   (już była zbyt wiele)   teraz:   jedwab.   chodzę miękko myślę wstążką rozpuszczam włosy   i idę   lekko   mów   nie krzycz nie twardo nie jak beton,   lecz jak   słońce przez firankę   rozświetl mnie   (od środka)   wystaw mnie – nie na próbę   na słońce   rozpuść mnie   w tym ciepłym wietrze   przytul, świecie jak się tuli   coś delikatnego   jeszcze nie całkiem gotowego   do życia   ale już chcącego   żyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...