Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przepłynąłem rzeki morza oceany
szukałem tam szczęścia
lecz to wszystko na nic

przemierzyłem ziemię całą dookoła
nigdzie nie znalazłem
gdzie się ono chowa

pytałem też ludzi o adres do niego
nikt nie odpowiedział
i nie wiem dlaczego

aż wreszcie mi starzec szepnął pod kościołem
nie szukaj go więcej
ja już to pojąłem

przeżyłem swe życie na różne sposoby
nie daje go bieda
ani też dobrobyt

jest jasne wszak jedno i tego bądź pewny
do szczęścia jedynie
Bóg jest nam potrzebny

Opublikowano

Nowuś poszukujesz odpowiedzi -gdzie znaleźć szczęście?
Szczęście to szeroko rozumiane pojęcie,dla jednych szczęcie to zdrowie(ja), innym milość, jeszcze innym kasa(wieksząść- bo to nie prawda ,że pieniądze szczęścia nie dają , ale bez nich nic !).
Ale mieć wszystko naraz - to napewno szczęście!
Tego zapewne szukamy wszyscy!
I tego szczęścia Tobie i wszystkim na orgu serdecznie życzę!
Forma ,przekaz i tytuł oraz puenta , ładnie zamknięta klamrą!
Serdeczności!
Hania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się Oxywio, że mój wiersz wreszcie jest napisany dobrze warsztatowo:)))
A jeśli chodzi o treść wiersza? tak mi się ułożył, więc tak zapisałam, dlaczego tak? nie wiem, ja również myślę inaczej, podobnie jak Hania.
Dlatego ciekawa byłam waszego zdanie na jego temat. Myślałam o treści i wydaje mi się, że z perspektywy starca siedzącego pod kościołem, który nie znalazł szczęścia w życiu, to rzeczywiście do szczęścia potrzebny jest mu już tylko Bóg, chociaż uważam, że dobrze jest żyć w zgodzie z Bogiem i mieć Go przez całe życie w sercu.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Haniu ja o szczęściu myślę podobnie jak Ty, u Oxi napisałam więcej, więc gdybyś mogła przeczytać wpis?
Dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa o moim wierszu i równie serdecznie pozdrawiam:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się Oxywio, że mój wiersz wreszcie jest napisany dobrze warsztatowo:)))
A jeśli chodzi o treść wiersza? tak mi się ułożył, więc tak zapisałam, dlaczego tak? nie wiem, ja również myślę inaczej, podobnie jak Hania.
Dlatego ciekawa byłam waszego zdanie na jego temat. Myślałam o treści i wydaje mi się, że z perspektywy starca siedzącego pod kościołem, który nie znalazł szczęścia w życiu, to rzeczywiście do szczęścia potrzebny jest mu już tylko Bóg, chociaż uważam, że dobrze jest żyć w zgodzie z Bogiem i mieć Go przez całe życie w sercu.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))
Co do Boga, każdy ma tutaj też inne zdanie i wyobrażenie o Nim: dla jednych jest to bardzo stary starzec z długą brodą, który rządzi światem niepodzielnie i stworzyl sobie ludzi na swoje podobieństwo, dla innych jest to Coś niematerialnego i nieludzkiego zgoła, Coś ponad naszym materialnym wszechświatem, i nie da się żyć w zgodzie z Czymś takim, bo Ono samo jest sprzeczne ze sobą i pełne nieustającej walki, która warunkuje wszelki ruch i rozwój.
Co zaś do przesłania wiersza, wiem, że ostatnie słowa wypowiada dziad pod kościołem, i że przez całe życie nie umiał odczuwać szczęścia; ale jest to jednocześnie pointa wiersza, więc musi być odbierana jako przesłanie dla czytelnika. A ja po prostu z tą pointą się nie zgadzam. :-)
Serdeczności, Nowa.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miło mi Stepie, że zajrzałeś i wyraziłeś swoje zdanie.
A z piątki cieszę się jak uczeń w szkole:)))
Dzięki komentarzom pod tym wierszem zobaczyłam światełko, oczywiście tylko to;) które mówi, że są postępy w technice, warsztacie.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się Oxywio, że mój wiersz wreszcie jest napisany dobrze warsztatowo:)))
A jeśli chodzi o treść wiersza? tak mi się ułożył, więc tak zapisałam, dlaczego tak? nie wiem, ja również myślę inaczej, podobnie jak Hania.
Dlatego ciekawa byłam waszego zdanie na jego temat. Myślałam o treści i wydaje mi się, że z perspektywy starca siedzącego pod kościołem, który nie znalazł szczęścia w życiu, to rzeczywiście do szczęścia potrzebny jest mu już tylko Bóg, chociaż uważam, że dobrze jest żyć w zgodzie z Bogiem i mieć Go przez całe życie w sercu.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))
Co do Boga, każdy ma tutaj też inne zdanie i wyobrażenie o Nim: dla jednych jest to bardzo stary starzec z długą brodą, który rządzi światem niepodzielnie i stworzyl sobie ludzi na swoje podobieństwo, dla innych jest to Coś niematerialnego i nieludzkiego zgoła, Coś ponad naszym materialnym wszechświatem, i nie da się żyć w zgodzie z Czymś takim, bo Ono samo jest sprzeczne ze sobą i pełne nieustającej walki, która warunkuje wszelki ruch i rozwój.
Co zaś do przesłania wiersza, wiem, że ostatnie słowa wypowiada dziad pod kościołem, i że przez całe życie nie umiał odczuwać szczęścia; ale jest to jednocześnie pointa wiersza, więc musi być odbierana jako przesłanie dla czytelnika. A ja po prostu z tą pointą się nie zgadzam. :-)
Serdeczności, Nowa.


Każdy ma na dany temat swoje zdanie
i niech tak zostanie:)))
Miło mi Oxi, że zajrzałaś kolejny raz i wyraziłaś swoje zdanie. Pozdrówka:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może to był ostatni Rycerz Świętego Zakonu Templariuszy? Mieli za dewizę słowa z Ewangelii:
"Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje"

Pozdrawiam.


Może i tak Sokratesie. Miło, że zajrzałeś. Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Poszukiwania szczęścia, szczere i prawdziwe wyznanie peela, może zabiegał się za bardzo w tym szukaniu i zapomniał o...
i tu zakończenie. Z uwag, Nowinko, wszystkie pogrubione słowa pomijam.. lepiej ich unikać w połączeniach słów, jw.
Zaburzył się nieco rytm, ale to teraz zostawiam. Puenta - ogólnie, zgadzam się z nią, bo w słowie Bóg kryje się bardzo
wiele pośrednich rzeczy. Słowo.. jedynie.. to pewnie niezłe słowo do wierszy, ale tutaj, nie łączyłabym go z Bogiem.
Mam nadzieję, że nie namotałam Ci w głowie. Zmykam juz.!
Pozdrawiam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Poszukiwania szczęścia, szczere i prawdziwe wyznanie peela, może zabiegał się za bardzo w tym szukaniu i zapomniał o...
i tu zakończenie. Z uwag, Nowinko, wszystkie pogrubione słowa pomijam.. lepiej ich unikać w połączeniach słów, jw.
Zaburzył się nieco rytm, ale to teraz zostawiam. Puenta - ogólnie, zgadzam się z nią, bo w słowie Bóg kryje się bardzo
wiele pośrednich rzeczy. Słowo.. jedynie.. to pewnie niezłe słowo do wierszy, ale tutaj, nie łączyłabym go z Bogiem.
Mam nadzieję, że nie namotałam Ci w głowie. Zmykam juz.!
Pozdrawiam... :)

Nato miło mi, że poświęciłaś uwagę i czas mojemu wierszykowi, ale ja bym w nim nic nie zmieniała, bardzo wiele głosów padło nie tylko na tym portalu, że wiersz jest dobrze napisany technicznie, ja też tak go czuję, więc niech tak zostanie, chociaż nie ukrywam, że dałaś mi do myślenia.
Jeśli chodzi o treść, tak mi się ułożył tak go zapisałam, można jedynie zastanawiać się dlaczego tak, a nie inaczej, ale tego ja sama nie wiem.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję Januszu za - dobrze napisany:)
A jeśli chodzi o treść, odpowiedź jest częściowo powyżej u Naty, gdybyś zechciał zerknąć?
Dodam jeszcze, że nie mam wpływu na to co mi się układa, więc dla mnie każdy wiersz jest niespodzianką i każe się nad nim zastanowić.
Często inaczej myślę niż w wierszu, dlatego szkoda mi coś zmieniać w przekazie, bo to jest tak jakby mi go ktoś podyktował, a ja ze zdziwieniem przyjmuję jego treść.
Pozdrawiam równie serdecznie:)))
Opublikowano

Tak, poświęciłam chwilę uwagi, ale bardziej cieszy mnie Twoja odpowiedź. Doradziłam jak umiałam, zwracając uwagę na rzeczy,
które kiedyś mi zarzucano. Tutaj nie musisz niczego zmieniać, jako Autorka wiesz co, gdzie i jak. Nie zawsze zerkam na głosy innych,
inne portale - nie bywam. Posty mogą być podporą w trudniejszych wierszach, ale na ogół sama próbuję doczytać, co w.. i pomiędzy.
Uleganie sugestiom bywa nieraz zwodnicze, wpadłam w to. Hej... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...