Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Polka galopka


Rekomendowane odpowiedzi

Tu tęcza jest jak grymas na kapryśnym niebie,
gdy obok nad głowami wesoło mrugają gwiazdy.
Zaproszenia na ten bal brzmią podobnie,
jedynie salę wybiera ślepy los.

Na jedno kopyto, wciąż szybciej i szybciej.
Ech! Ulotnić się stąd w angielskim walcu!
Śliski parkiet szczerzy kły w uśmiechu
- to nie takie łatwe, to nie takie łatwe -.

Nad ranem, miast promili, czas wiruje w głowie.
Nie ze mną skacowane miasto czeka na ozon,
czuję się jak cieć napychający kieszenie
nieskonsumowanym konfetti.

Oszukałeś mnie wodzireju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz tak bardzo pojemny, tak bardzo wymowny, że nawet boję się żeby moja interpretacja wiersza nie była absurdalna. Tak to wiele sobie wyobrażam, ale moje myślenie niekoniecznie musi sprowadzić mnie na manowce, a może nawet nie odbiega od tego co się widzi autorowi wiersza. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...