Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

https://plus.google.com/photos/103276734392610294633/albums/5415855263512013009/5425956586846096370?banner=pwa&pid=5425956586846096370&oid=103276734392610294633

Jednego dnia, jednej nocy,
Ot tak po prostu z wypadku, nagle
Skałą kopalnianą będąc przywalon po północy,
Tracąc wład, jak nicość we mgle!

Ach, to jak utonąłem w tym marazmie!
Padając na urobek ludzkiej pychy.
Tutaj, gdzie przyszedłem, błąd życia był wyraźnie,
Gdzie "ki diabeł" w odwadze jest nawet lichy.

A mnie tutaj los przygnał,
Jak za pół świata grzechy.
Czy ja sam siebie do kopalni wygnał,
Dla bycia sobą? Nie dla pociechy!

I dzisiaj - o tej nocnej porze,
W oddaleniu od powierzchni świtej,
Zginę, a jeśli nie, to umrzeć przyjdzie się może?!
I już może nie być ani dnia, ani nocy spowitej?!

Oto dzisiaj, co twardsza od ludzi skała siwa,
Wyznacza mi godziny życia lub śmierci!?
I ta rzecz, która na jawie była,
Jedynie będzie się śniła, tak jak zachcą czarci.

Okien i nieba, choć nie ma,
A jakoś widzę "Wielką Zorzę".
Jeszcze przed godzinami trzema,
Życia i nadziei było morze.

Teraz tymczasem, jakobym ze wszystkiego zwątpił,
Co jest dzisiaj - i co jutro miało byciem -
I jakby już z życiem we śmierci się utopił -
Umierając to, co wczoraj było życia zdobyciem.

Czuję, jakoby dusza uchodziła ze mnie -
I tak jakbym już odchodził ku Bożej głębi.
A serce będąc wczoraj radosne, dzisiaj w ciemnie
Niesie mnie w świat dobroci gołębiej.

W tej chwili, w tym czasie,
Tylko dwóch rzeczy mi szkoda;
Rodziny i kopalni, a nie śmierci na trasie,
Która jest losem, a nie przeszkodą.

W tej chwili patrzę w strop obojętnie,
Zdanym na Boga, co mi wywróży?
Do Nieba iść jest jakoś chętnie,
Tak jakby w pogodzie po burzy.

Objaśnienie: ...UMIERANIE NA SPĄGU* - autor miał na myśli siebie leżącego
po wypadku w kopalni na "spągu" - czyli w rozumienie leżącego na ziemi.
Wiersz pisałem w maju 2010 roku. Opublikowany na 12-07-2012 roku
w 26 rocznicę życiowej tragedii.

Opublikowano

Szanowny Patrioto.

Choć stwierdzenie:
Pozdrawiam i zapraszam na mój Login o mnie.
nie było kierowane do mojej osoby, to biorąc pod uwagę to, co autor napisał w ww. opisie (tzw. Login), pozwoliłem sobie zajrzeć na ową stronę.
Myślę, że czasem warto naświetlić pewne rzeczy, bo jak to mawiają:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
I choć nadal uważam, że należy stale dążyć do poprawy swojego warsztatu - co wszyscy z lepszym lub gorszym skutkiem czynimy, to jednak gdy przeczytałem:


Wiersze to sens życia,
wiersze to tlen.
Po co żyć skrycie,
skoro życie to nie sen.


oraz to, co pisze Pan zaraz poniżej, nie tylko inaczej spoglądam na Pana wiersze, ale doceniam trud, pasję i wiarę.

Kłaniam się nisko i życzę wszelkiej pomyślności,
Duks


Opublikowano

Na wstępie, bez pan. Poważajmy siebie, ale traktujmy się na równi.
Zajrzałeś na moją stronę, to dobrze - po to ona jest, aby kto chce
wszedł na nią. Poinformowanie Osobie jednej - równa się dostępne
wszystkim zainteresowanym. Pamiętajmy, że wiersze nieczytane nie
mają żadnej wartości, chyba, że ktoś z wyboru chce je pozostawić tylko sobie,
wtedy nie publikuje.
Zgadzam się z Tobą, że trzeba ciągle pracować nad swoim warsztatem -
i to co robimy udoskonalać... Robią nawet to wielcy poeci.
Ale z drugiej strony nie wstydźmy się naszej prostoty, nawet ułomności.
Zobacz, coś napisane tak od serca, bez wyrachowania, choć często jest
śmieszne, ale i zarazem piękne. Na tym polega poezja - pisać co przychodzi na myśl -
wtedy jesteśmy dziećmi poezji.

Dziękuję za dłuższe zatrzymanie się nad wierszem i za życzenie
pomyślności. Również niemniej to samo przekazuję. Mietko

Opublikowano

dla mnie, chociaż bajki piszę, bardzo ważna jest prawda, a ten tekst, choć nie doskonały, sprawia wrażenie niezwykle prawdziwego, zarówno w opisie zdarzenia jak i towarzyszących mu emocji. myślę, że to bardzo dużo.
nisko się kłaniam i serdecznie pozdrawiam.
do poczytania :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
    • @[email protected] remanent ? :):):) Cholera, musi być naprawdę źle :) Dzięki.     @Berenika97 dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie:)     @Roma od Ciebie. Słowa wsparcia. Że życie to nie zabawa w dwa ognie. Dużo to dla mnie znaczy. Roma. Dziękuję.  
    • Pierwszy był Mefalsim, nad Beit Lahija unosi się dym. "Płynny ołów, "Żelazne miecze" w Jom Kipur, znów presja bierze prym. O - jak piekło okrągłe. Kół historii obłędnych eksplozji przemocy. Gdzie jesteś Boże? I nowiem zmierzają kolumnami ludzie do Ciebie. Gdzie jesteś, czy w niebie? Jakże niezrozumiały jest dziś świat, nienawiść i żądza odwetu, od tylu lat. Gdzie jesteś Boże? Ty, który oddałeś życie z miłości do ludzi, słyszysz, czy masz za dużo spraw? Wzgórzom oliwnym ktoś mówi witam, a korona cierniowa raz po raz w słońcu zakwita.                
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co jest bełkotem ? Byłeś kiedyś w przychodni przyszpitalnej gdzie starsi ludzie czekając na lekarza leżą na posadzkach ? Nie.... A siedziałeś kiedyś na SORze z dotkliwym bólem brzucha 12 godzin ? Nie ... A widziałeś starych ludzi kupujących jabłka,  czy pomidory, czy ziemniaki, po jednej sztuce ? Nie.... A może byłeś w dmu tego przedsiębiorcy z Poznania który powiesił się na klamce bo urząd skarbowy zabrał jego dzieciom mieszkanie ? Nie...   To tylko fragment tzw. ŻYCIA.   Więc zanim coś głupiego napiszesz przebadaj się. Bo chorzy na tę chorobę nie wiedzą, że chorują. Schizophrenia hebephrenica - nie boli. Ale wymaga ostrej jazdy psychiatry. Więc idź. Ale zanim pójdziesz niech mama zrobi ci jeszcze lewatywę. Najlepiej z kawałków tęczowych cegieł. Ty baranie.           słuchaj. Po co wypisujesz tutaj teksty z poradnika agitatora ? Tylko nakręcasz różnych durni do fantazjowania.   Jest świetny portal. Napisz swój tekst gloryfikujący nasz poziom życia. A mnie daj spokój bo napiszę co naprawdę o tobie myślę. @Annna2 dziękuję Aniu :)
    • @Berenika97 a w Gazie jest dramat dobry wiersz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...