Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiem jak wam ladies end gentleman,
ale mnie, w tej ciupie szeroko otwartej
na świat, jedynie żal czasu
zatrzymanego przed laty na odsiadkę,
reszta to okratowany butik.

Spływajmy stąd w objęcia zatoki
zanim oskubią nas do ostatniego centa,
wiejmy nim zapuszkowany wiatr
pojawi się na zakurzonych półkach.

Mimo woli uśmiecham się, gdy
z porcelanowego kubka Al. Capone,
skazany tu na dożywotnią reklamę,
puszcza oko
- uciekać można na wiele sposobów,
jednak niełatwo znaleźć drzwi –

z napisem exit

Opublikowano

Może i zaciekawi to odsiadujących kary pozbawienia wolności. Panie autorze błąd w samym tytule jest. Po dachu oni tam zwiedzają pewnie, to jak powiedzieć idę na restaurację...pozdrawiam

Opublikowano

Może i zaciekawi to odsiadujących kary pozbawienia wolności. Panie autorze błąd w samym tytule jest. Po dachu oni tam zwiedzają pewnie, to jak powiedzieć idę na restaurację...pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...hm....oj cieniutko krytyk70...bardzo cieniutko;)))))
Alcatraz to wyspa niedaleko San Francisco - http://pl.wikipedia.org/wiki/Alcatraz

Warto sobie trochę poczytać ))))))
Opublikowano

Pani wiersza nie przeczytała tylko mój komentarz. W cyrku niech szanowna pani błaznuje. W podstawówkach wiedzą, że Alcatraz to wyspa z więzieniem, wsześniej był tam fort wojskowy. Autor opisuje wnętrze więc rentegen pewnie w oczach zwiedzający mają. Szanownej pani komentarze moje się nie spodobały...Pozdrawiam

Opublikowano

To pani te plusy daje dla niejakiego Stępelka. Dziękuję za uwagę takiej miernej wierszokletce jak pani. Pozdrawiam

Opublikowano

Ja zdążyłem zauważyć, że pan nic nie piszesz oprócz teorii spiskowych. Może panu ksiądz potrzebny, skoro widzi pan demony??? Znam egzorcystę mogę dać namiar. Pozdrawiam

Zresztą panie Normanie N pan faktycznie posługuje się dwoma nickami. Drugiego w spisie nie ma co oznacza iż kim pan jest? Sam pan sobie odpowiedz!!! Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cóż za nieumiejętna i infantylnie kategoryczna interpretacja całkiem pojemnego metaforycznie fragmentu wiersza i całego wiersza w ogóle. problem wolności i zniewolenia to jeden z podstawowych tematów poezji czy filozofii - a sztuki ogólnie to już na pewno. może rzeczywiście przykład nie jest najbardziej wysublimowany i niektórych czytaczy łatwo zwiedzie w dosłowny odbiór zawartych wewnątrz treści, ale przynajmniej moje odczucie jest takie że wiersz konsekwentnie, z wersu na wers przybliża to co zakłada na początku i bynajmniej nie jest to jakiś strumień podrzędnych słów i skojarzeń

więc mi się podoba, nie powiem że bardzo, ale jako tako - całkiem, prócz kilku słów, takich moich osobistych antybohaterów poetyckich, pozdro
Opublikowano

szanowny panie krytyku krytyk jedyne co przychodzi mi do głowy w odpowiedzi na pański komentarz to polecić panu wycieczkę ( tak wycieczkę ) na Alcatraz, gdyby przypadkiem był pan gdzieś w poblizu, niedrogo, jedyne trzydzieści pięć zielonych, jeżeli to panu niepisane to proponuje wyprawę w wyobraźni, pod warunkiem, że takowej panu wystarczy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie znoszę dzisiejszej poezji, ponieważ "dzisiejsza" poezja nie istnieje,  wszystkie utwory pisane są jakby z odgórnie ustaloną relacją do dawno zmarłych artystów, jakby ich głównym celem było jedynie pokazanie: "Widzisz co by na to powiedział Mickiewicz? Obrzydliwe, nieprawda? A więc jakie to dzisiejsze!". Współczesna poezja definiuje się nie tym czym jest, ale tym czym nie jest, tym co odrzuca, grając grę pozorów o zrzucaniu z siebie ołowianych kajdanów decorum, gdzie tak na prawdę jest to jedynie przeżuwanie starych trików z początków zeszłego stulecia, tym bardziej ironiczne, im bardziej przeżuwacz taki chce pomiędzy mlaskami perorować o swojej nowatorskości.    Czytelnikowi powinno się to od razu zdać nieautentyczne, a po czasie - zwyczajnie nudne. Nie ma w tej poezji prawdziwej istoty dzisiejszego życia, ponieważ cały czas oglądamy ją jedynie przez pryzmat osób trzecich - tych magicznych "klasyków", których okowy staramy się rozpierać, a więc dzisiejszą poezję czyta się jedynie jako fetyszystyczną pornografię, gdzie postacie mogą się pieprzyć, ale tylko ku zadowoleniu mężczyzny siedzącego na fotelu w rogu pokoju, a u nas tym Panem może być chociażby Mickiewicz. Z początku może to odbiorcę uwierać, można czuć, że stanowi się wbrew swojej woli część tej erotycznej zabawy, że także i rola odbiorcy jest w tej sytuacji nie tylko sztampowa, ale o zgrozo pożądana, i stanowi dla naszego niewidzialnego fetyszysty źródło zadowolenia. W takich momentach, można marzyć o ucieczce w inne czasy, w styl życia który nie byłby źródłem niczyjej satysfakcji, ale taki, który byłby po prostu "nasz". Kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie ma w rzeczywistości ucieczki od zaplanowanego scenariusza, jedyne co pozostaje nas wypełniać, to nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Kolejny wiersz. I kolejny. O niewziętym L4, o zakupach na obiad, o kolejce w przychodni albo o tym, że pani K. jest dzisiaj tak jakoś smutno.    Zawsze dostaniemy w tym momencie klasyczne (sic!) pytanie fanów danej poezji, tzn. "Czy to nie jest autentyczne? Czyż to nie jest istota sztuki?" Nie. To nie jest autentyczne. Jest tak autentyczne jak miłość w filmach dla dorosłych. Oczywiście, ruchy są całkowicie w porządku, może nawet bardziej przemyślane niż na co dzień, ale wszystko jest jedynie grane pod kamerę. I może coś nawet jest w tym porównaniu, może dzisiejsza poezja stanowi te same, fraktalne ruchy, w przód i w tył, i w przód, i w tył, wierzganie się w brudach codzienności, ale nie po to aby coś w nich znaleźć, lecz dlatego, że jakiemuś starszemu mężczyźnie ten brud na ciele się po prostu strasznie podoba.
    • @Tectosmith Z tego jestem kontent i ma już niech sprawdzę... @Tectosmith 415 wyświetleń, 2 lajki i 30 moich autorskich zaglądnięć :)
    • @SomalijaPo co nam pierwiastki:)
    • @Waldemar_Talar_Talar Poducha zazwyczaj lubi posłuchać, taka już jest.
    • @violetta Raczej odkryła... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...