Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

krótkie rozmowy
wielką literą
wydeptują ścieżkę

porozumienia ile jeszcze kroków
pomiędzy słowami za trudnymi dla języka
muszę zrobić
by trafić do ciebie

zabłąkany szukam dalej
tęczy nad wszechświatem
niepoliczonych dni
słów niewypowiedzianych

nie wiesz

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bez tęczy byłoby za smutno ... nad wszechświatem ...;)))
dzięki za wgląd Magdo ,
pozdrawiam tęczowo ...;)))


Ty wiesz lepiej :))))) zostaw w takim razie. co mu żałować :D
:)))
:*
Opublikowano

Bardzo lubię wracać do Twoich wierszy, choć pewnie nie zawsze wszystko rozumiem...
Piszesz "przechodzącymi" wersami, które można czytać schodkowo, a brak interpunkcji jeszcze wzmaga ten efekt, na przykład tęcza nad wszechświatem w trzeciej zwrotce, może być zwyczajną tęczą, jednym z elementów w wyliczeniu, wśród niepoliczonych i niewypowiedzianych... a z drugiej strony to wszechświat staje się obiektem poszukiwań, zawierając w sobie wszystkie dni i słowa z ich określnikami, a ty szukasz tęczy nad nimi rozpostartej. analogicznie krótkie rozmowy w pierwszej zwrotce...i podobnie tytuł łączony z rytmem wiersza (lub nie) i puenta z tytułem (ale też niekoniecznie). Dlatego Twoje wiersze są bogate i trudne, i pewnie dlatego tak bardzo mi w duszy grają.

Ten utwór jest wysmakowany. Najkrótsze drogi do porozumienia i najdrobniejsze gesty od niego odwodzące, krzyczą wielkością liter - znaczeń tak bezpośrednich, prostych, a jednak tworzących przepaście... niezliczone kroki słów - prób przerzucania nad nimi mostów, to rozpaczliwe, zbłąkane szukanie tęczy - ale ona jest znowu niejednoznaczna, jak starałam się wydedukować powyżej. zdaje się, że podmiot wiersza mówi: Nie wiesz nawet - jak długo szukam i jak wielu tych braków... aż wreszcie znów, nawet krótkie rozmowy staną się szansą porozumienia. Tylko (o schodek niżej) zechciej mi pomóc, szukać tęczy :)

Tak rozumiem. Przepraszam, jeśli nadinterpretuję, to moja próba odczytu po lekturze wielu Twoich wierszy. Jakaś wypadkowa mi się wreszcie nakreśla :)))

Kłaniam się z pozdrowieniem,
in-h.

Opublikowano

.. szukam tęczy nad wszechświatem".. dla mnie... :)
Całość przyjemna w odbiorze, choć te inwersje, nie wiem, czy dodają smaku, raczej "zmuszają" do kolejnego czytania, żeby odszukać myśl.
Jest.. za trudnymi, proponuję.. zbyt, chyba lepiej się czyta. Wiersz Twój.!
Pozdrawiam.

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...