Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dlatego siedzą tutaj i teraz
bo było kiedyś
kiedyś to kiedyś znikło
on nie wie
i ona nie wie
kiedy
siedzą

czarne myśli nad czarną kawą
pod czarnym niebiem prowincji
nigdzie
już nie odnajdą tego kiedyś
może mogliby
chociaż

nie warto

mówic że zawsze
to zawsze zdradza

Opublikowano

zawsze jest teraz
gdy naprzeciwko siebie
znów

łagodnie dzieli ich
względność
poczucia czasu



dlatego siedzę tutaj i teraz wyczytując sobie ułamki z międzywersów - z takich zawsze warto.

kłaniam się z pozdrowieniem,
in-humility.

Opublikowano

Nazwisko dostrzegłem znane więc poczytałem i podoba mi się, chociaż mam zastrzeżenie jedno niech pan te powtórzenia zastąpi. Tekst ciekawy i dziwię się, że pan pisze w dziale dla początkujących. Odpowiedź znam tamten dział tzw hydepark przypomina:-) pozdrawiam i dalszych życzę inspiracji

Opublikowano

Dobry wiersz, zatrzymał na dłużej. Prowincja... to jest to... lubię te klimaty... Nie lubię za to kategoryzowania - to nie pomaga.
Podoba się, czuję, że jeszcze tu wrócę...
Ciepło pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta, dziękuję za ślad :)
    • Koncert skrzypcowy Roberta Schumanna w tle słychać. Odkryty Josepha Joachima, w D' Aranyi przechowywany, światu nieznany Sonata niewprawną ręką dziewczyny grana, temu chłopcu co walczył w Gallipoli i nad Sommą. Jakby przewidziała spalenie Reichstagu, Realpolitik w iście heglowskim stylu wcześniejszy też. Wielki Rzym, La belle époque, gdzie jest? Ikar co wyżej i wyżej ku Słońcu spadł, za dużo chciał. Coś tu jest, ta muzyka nigdy niczyja, nuci ją wiatr Znów umawia się na moście, z nim z lat młodości. Twarz jaśnieje w blasku świec, świat znów tak gra.   Ktoś do drzwi zapuka, zawoła. Jestem, patrz- to ja! *Dżumy i wojny zastają ludzi zawsze zaskoczonych". Zmiotą berlińską filharmonię, londyńską Queen's Hall, będą istnień pożogą. Muzyka Schumanna na łatwopalnym rękopisie zapisana przetrwała. W kamieniach i murach się schowała. Lew z Pireusu ją słyszy, ona wciąż trwa.                     - cdn-                                       
    • @Łukasz Wiesław Jasiński Panie Jasiński, dziękuję. Nie jestem aniołem i mam pazurki.
    • @Migrena To jeden z tych wierszy, po których trzeba na chwilę zamilknąć. Nie dlatego, że on onieśmiela patosem — ale dlatego, że dotyka czegoś bardzo kruchego i bolesnego w człowieku. W tej apokalipsie nie ma fanfar, nie ma dźwięku trąb anielskich. Jest tylko cisza, ta sama, od której wszystko się zaczęło. Cisza Boga, cisza człowieka, cisza po ostatnim słowie, które nigdy nie padło.
    • @Migrena  świetny wiersz. Tak jakby dwie części, ale to pozór, bo mają ścisłe powiązania. Pierwsza część nawiązuje do Ewangelii Jana  "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata". To na Ostatniej Wieczerzy.  U Ciebie antonim słów  Boga, bardzo gorzkich i uprawnionych. Świat obecny ten nowoczesny postawiony  do góry nogami. Ciekawe czy Bóg nad tym ubolewa- pewnie tak.  Ludzie ludzi zabijają( wojny) dla ego?  I druga część- biblijny koniec świata- ten z Apokalipsy Jana mówi, że coś będzie. Twój wiersz mówi, że nic. Ciekawa jestem co powiedziałby Bóg, na to co ludzie wyczyniają. Może zostanie pustka po nim- wielu neguje Jego obecność. A Bóg zamknie dłonie jak dziecko, które nie chce już patrzeć na swój rysunek.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...