Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

co się stało z natchnieniem Miłosza. dokąd poszedł
nieśmiały uśmiech Szymborskiej. ile zostało z cyberprzestrzeni
Lema. nie ma.

te i jeszcze kilka pytań. przypiąłem
w biurze ogłoszeń. telefon i adres do korespondencji
napisany małą czcionką.

po jakimś miesiącu. dostałem list
od anonimowej kobiety. sądząc po charakterze pisma
miała grube palce. i napisała: wieczny odpoczynek
racz im dać panie.

Opublikowano

dobre pytania... natchnienia, smak szlag trafił..
np. Szymborska... nie napisała aż tak wiele wierszy, ale za to Jakie!
tu nadprodukcja jak z chińskiego sklepu. niestety...
bardzo dobrze napisane.
pozdr.

Opublikowano

Tu nadprodukcja,,,wzięłam z z powyższego komentarza,,,ale czy Pan czytał wszystko (co najmniej) noblistów?!
Nie umniejszam jak bym mogła ?
Lem ...oczywisty!
A pan wrzucił do jednego worka!
Zastanawia? Dobrze , nie dobrze?!
Daje do myślenia?
Pozdrawiam!

Opublikowano

wywołana do tablicy muszę odnieść się do komentarza aluny.
powyższe pokazuje, że nie można stosować skrótów myślowych. co dla jednych oczywiste, dla drugich niestety nie.
nadprodukcja nie odnosi się do wiersza Białego, ale do badziewia, które zalewa zieleniak jak chińszczyzna rynek.
ręce opadają.

Opublikowano

Łomatko, sama tu trzaskam ostatnio swoje chińskie gumki, więc się zmieszałam... ale o wierszu miało być.

Zatrzymuje, bo ma kawał prawdy w sobie - ta pointa/prośba, skierowana do peela rozlewa się na wszystkich panów i panie, którzy znacznie paskudniej pytają, nie tyle o twórczość, co grzeszki, sposób życia/myślenia autorów, chcąc zdeprecjonować ich dorobek.
Pozdrawiam Autora :)

Opublikowano

Odpowiadam na pytania - Lem jest do tej pory natchnieniem i klasykiem fantastyki, do tej pory istnieją pomniki spiżowe M. i Sz. (nawet na tramwajach) i chyba pani miała racje, aczkolwiek nie wiem, czy w tworzeniu na wieczny odpoczynek można liczyc.

Dobre.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Ludzie odchodzą ze swoimi zaletami i wadami; ich dzieła są nieśmiertelne, częścią nieśmiertelności obdarzają swoich Autorów.
Pytanie za: o czym świadczą grube palce kobiety?
Jeszcze jeden wiersz dla nie idących na łatwiznę, wyzwala jak widać
przeróżne emocje i wizje.
Z pozdrowieniami
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta  Czysta prawda, ale jakże trudno uchronić się od bajki. Pozdrawiam serdecznie :)
    • Wszystko dla interesów, czysta bajka:)
    • @Arsis nie wybieram się tam :)
    • @Tectosmith To moja baśniowa wizja Mikołaja, miło że czytasz. Pozdrawiam serdecznie :)
    • @violetta   Radioactive zone: Muslimowo -----------------------------   Wyszedłem znikąd… ― donikąd idę… Gołe stopy mlaskają w rozmokłym błocie drogi, pomiędzy na wpół rozmytymi śladami samochodowych kół. Drobne krople lodowatego deszczu kłują moją twarz. Obezwładniający strach odbiera oddech, chwyta za kark zimny skurcz. Z każdym kolejnym przepływem skłębionych, chmurnych formacji ― jeszcze bardziej narasta niepokojąca cisza… Poruszają powoli sinymi wargami, lecz słyszę tylko piskliwy szmer……………. Po obu stronach przechylone, drewniane płoty… ― zdewastowane domy, w których mieszka ― jedynie ― śmiertelność. W otwartych, zamkniętych… ― zasłoniętych firankami oknach ― wpatrują się we mnie nieruchome, straszliwie zdeformowane twarze ― ni to ludzi, ni to ― umarłych zjaw… Wytykają mnie palcami i szepczą ochryple: „to on, to oon, tooo, ooooon…”   Coraz bardziej dokucza mi potworny ból, kiedy przybliżam się do nie wiadomo, czego, niczym kulejący, powracający z frontu ― złachmaniały żołnierz.(wyłysiała, pozbawiona zębów, wykręcona spazmem karykatura człowieka!) Wlokę ostatnim wysiłkiem woli ropiejące, krwawiące ciało, ciągnąc za sobą odór gnilnego rozkładu… Zniekształcone głosy w mojej głowie… ― upiorne szepty, które wciąż do czegoś namawiają, które szydzą ze mnie, oskarżają… Próbuję je zagłuszyć krzykiem, zatykając pulsujące uszy… ― albo macham bezwładnie rękami, aby odegnać..., aby…   Nadciąga noc…   (Włodzimierz Zastawniak, 2017-02-12   ***   Muslimowo – wieś w obwodzie czelabińskim na Uralu w Rosji (w pobliżu granicy z Kazachstanem). Przepływa przez nią rzeka Tiecza (dopływ Obu), która jest jedną z najbardziej skażonych rzek na świecie z powodu wylewanych do niej od lat 50-tych XX w. odpadów promieniotwórczych przez jeden z największych w Rosji zakładów atomowych „Majak” (Latarnia morska). We wsi tej mieszkają ludzie w warunkach wysokiej radioaktywności.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...