Krzysztof_Kurc Opublikowano 28 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2012 matka wie wszystko z obowiązku nawet śpiąc skleja brzegi pierogów ojciec jest głuchy z przyzwyczajenia złodziej zdarzeń usiadł mu na głowie jestem ich dzieckiem z dobrych czasów mam dla ciebie duże zapasy miłości
maria_bard Opublikowano 28 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2012 Oj, oj! ;-))) podyskutuje się rodzicielsko! ostatnia strofa - prawda niezbywalna. biorą, co się da, ale potem oddają. prawie wszyscy ;-). Elka.
aluna Opublikowano 28 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Krzysiu cała prawda ,zawarta w kilku wersach, dzisiaj rodzice mogą popłakać nad dolą i nie dolą swoich dzieci! wIEM, MOŻE NAZBYT WIEM ,,,TAKIE CZSY! pRZEPRASAM , ALE KOM MI SZALEJE , ZGŁUPIAŁ OD TROSK JAK I JA! POZDARWIAM! + Ja po krokach poznaje , ktory z moich synów wraca do domu, a (schodów pięć)!
dawniejbezet Opublikowano 28 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2012 świetnie! mocno i z dystansem, z miłością (jednak). pozdrawiam
mefisto35 Opublikowano 28 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2012 Ja tekst już wcześniej czytałem i jak napisałem tak i teraz świetny wiersz:-)
Krzysztof_Kurc Opublikowano 29 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. (Od)dawanie daje przyjemność. :)
Krzysztof_Kurc Opublikowano 29 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Krzysiu cała prawda ,zawarta w kilku wersach, dzisiaj rodzice mogą popłakać nad dolą i nie dolą swoich dzieci! wIEM, MOŻE NAZBYT WIEM ,,,TAKIE CZSY! pRZEPRASAM , ALE KOM MI SZALEJE , ZGŁUPIAŁ OD TROSK JAK I JA! POZDARWIAM! + Ja po krokach poznaje , ktory z moich synów wraca do domu, a (schodów pięć)! Dom, dobrze kiedy jest ciepły. Pozdrawiam Krzysiek
Krzysztof_Kurc Opublikowano 29 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bez zbędnych komplikacji, taki temat. Pozdrawiam Krzysiek
Krzysztof_Kurc Opublikowano 29 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Myślę że tematy wymuszają sposób podania ich podania. Dziekuję. Krzysiek
Krzysztof_Kurc Opublikowano 29 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jeszcze raz dzięki, miło że wróciłeś do tego tekstu. Krzysiek
andrzej_barycz Opublikowano 29 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Trochę mnie razi, aż tak bezpośrednia deklaratywność ostatniej strofy. Brak w niej finezyjnego skrótu dwóch pierwszych, prywatnej, dyskretnej prawdy codzienności. Mimo wszystko - dobre.
dawniejbezet Opublikowano 29 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. czy to apel do finezyjnego przewracania miłości? (na plecy?!) fakt, że "zapasy" można łatwo przekojarzyć na "zaspy", ale czasem warto mówić "po ludzku" (poezja to nic innego, jak przestrzeń między nami, oby nie pusta i głucha). Pozdrawiam obu Panów.
andrzej_barycz Opublikowano 29 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. czy to apel do finezyjnego przewracania miłości? (na plecy?!) fakt, że "zapasy" można łatwo przekojarzyć na "zaspy", ale czasem warto mówić "po ludzku" (poezja to nic innego, jak przestrzeń między nami, oby nie pusta i głucha). Pozdrawiam obu Panów. Nie mam bladego pojęcia skąd to posądzenie o wywrotową agitację :) Napisałem "po ludzku" o co mi chodzi. Dwie pierwsze strofy, to "napar" z codzienności małego, prywatnego świata, subtelny, nienatarczywy rysunek postaci i uczuć z niej wytrącony. Puenta jest zbyt głośna, wyręczająca w mówieniu o miłości pierogi i przyzwyczajenia. Doświadczenie mi podpowiada, że miłość (wykluczając przejściowy czas odurzającego zamotylenia) jest małomówna :)
dawniejbezet Opublikowano 29 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Sorry, nie o to szło; żart słowny i poniosło w boczną... Doświadczenie? Polemizowałbym, jak mówi pan Hvranek, po czesku: łaska i miłość to siostry dwie, a kiedy milczą - nie bywa źle, gdy jednak w ciszę ktoś je zamienia... rosną rogi jelenia. (cytat z pamięci; mądrości ludowe trudno już zapamiętać, za dużo doświadczeń w głowie). Pozdrawiam
Krzysztof_Kurc Opublikowano 29 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Może i tak, jest to jednak swego rodzaju deklaracja wymagająca dużo szczerości. Wydawało mi się że prostota wypowiedzi jest tu na miejscu. Pozdrawiam Krzysiek
jacekdudek Opublikowano 7 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2012 "matka wie wszystko - ojciec jest głuchy", skądś znam ten klasyczny styl (wewnętrznych)zapasów, jak dla mnie wierszowy zapas do wyczerpania, ale Jej trzeba się trzymać, mocno, a złodziejowi nie dać się orżnąc, z dumą próbować powiedzieć: nie jestem jak moj "stary"...podoba się, pozdrawiam
Krzysztof_Kurc Opublikowano 8 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czasem chciłbym być jak mój "stary", ale tylko czasem. Zapasów trzeba używać z czuciem. :) Pozdrawiam Jacku. Krzysiek
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się