Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dyskretniej niż morze
rzeźbi skałę w rytm falowania
rozpuściłeś zastałą strukturę

jak głuptak gotowa połamać
rozmiękczony kręgosłup
dla bardziej niebieskiej laguny
dałam się poruszyć sardynce

fingowałeś ucieczkę z zimna
przed oswojonym rekinem
zbyt długo

zdążyłam ją polubić

Opublikowano

Wiersz o tumanieniu :-) Oswoił i zwiewa. Przynęty różne - a to barwa, a to rozmiar ;-)

Śmiesznie jest, z "oczkiem ugiętym" ;-)

Zaskoczyłaś mnie puentą - zwabiona drążeniem skały - uległa. Fajne!!!

Uścisk stonowany. Elka.

Opublikowano


zdążyłam ją polubić

Nie wierzę Aniu, nie wierzę.
Ty się jej tylko przyglądasz.
Myślisz, że zrozumiesz, dlaczego...
Lecz ona nie ma z Tobą nic wspólnego.
Ona jest postacią własnego dramatu.

Opublikowano

Anno, szczerze mówiąc, gdyby nie Twoje komentarze, trudno byłoby mi wpaść na to, że to kochanka i kochanek są [odmiotami wiersza. Chyba nie domyśliłabym się. A i moi poprzednicy - ci sprzed Twojego wyjaśnienia - jak widzę, też nie skumali, że to o to biega. Trochę za mało jasny ten wiersz.
Natomiast metafory pomysłowe. :-)
Pozdrawiam ciepło.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Moja peelka jest już byłą kochanką, więc czemu nie? Poza tym, czytałam artykuł o byłej żonie, która zaprzyjaźniła się z tą, która ją zdetronizowała - wszystko jest możliwe w życiu.

Dziękuję za czytanie i pozdrawiam :)





Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie wiem, co polubiła, strukturę, sardynkę, czy ucieczkę?
ciemny jestem :D


Nie jesteś - zakręciłam, a chodziło mi o żonę "sardynki", czyli "oswojonego rekina" ;)
Dzięki, że przebrnąłeś.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Ja też początkowo nie załapałam o co chodzi w wierszu, ale prawda jest taka, że można się prawie do wszystkiego przyzwyczaić i z czasem nawet polubić. Pozdrawiam:)

Opublikowano

Anno, puenty nie ruszaj, bo jest dobra. Tytuł jest jaki jest i wcale nie jest zły, dla mnie.
W rytm falowania rozpuszcza się niejedna struktura.. ;).
dla bardziej niebieskiej laguny
dałam się poruszyć sardynce
... :)
Doczytałam troszkę i szczerze napiszę, że krązyłam baaardzo blisko,
i już polubiłam ten wiersz.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Może rzeczywiście zbyt "kalamburowaty" wyszadł, ale jeśli myślę nad zmianami, to tylko w obrębie puenty.
Dzięki za czytanie, Oxy.
Pozdrawiam :)
Puenta jest najważniejsza. Jeśli ja dobrze sformułujesz, byc może to naprawi cały wiersz.
Serdeczności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Christine Koleżanko Christine dlaczego ja miałbym się z Tobą na ten temat kłócić? Mnie się w ogóle nie chce kłócić. Wiesz 5 lat temu wszedłem na to forum. I w ogóle myślałem, wiesz naiwny jestem, że się da. Że to w ogóle jest możliwe zaistnieć w literaturze i zrobić sobie z tego zawód. Myliłem się po prostu choć codziennością doszedłem do miejsca nr 2 w rankingu tego portalu. Potem ktoś mi powiedział, sąsiad zresztą, pisz piosenki. Tam jest cytuję "kasa". Z początku wydało mi się to niemożliwe. Ale usiadłem i mam napisanych 32 piosenki, utwory przepraszam, zresztą podobno wszystkie są youtubie.. Ale nikt nie chce ich kupić. Żaden muzyk, ani pies z kulawą nogą się tym nie zainteresował w sposób nieco bardziej praktyczny. Teraz mnie namawiają jak się przyorientowali, że w ogóle nieco znam się na sztuce i nie wiem może mam jakiś właściwie analityczny umysł, nagrywaj i twórz recenzje. Najlepiej rozgadaj się do kamerki, czego osobiście nie znoszę, ale to inna sprawa. Taka jedna od pewnej książki czeka na mnie zresztą. I co? Zrobię kilkadziesiąt recenzji i znów ani grosza, a wręcz dopłacanie? Tu nie chodzi o żadną jakość ani ilość. Nie chodzi też o żadną pomysłowość. Ani o jakąkolwiek umiejętność w którejkolwiek z dziedzin. Chodzi tylko i wyłącznie o zapisanie się do jednej z kilku no może kilkunastu partii. Możesz też od biedy wybrać sobie jakąś firmę, albo raczej dać jej szansę żeby ona ciebie wybrała i najlepiej celować w bogaty koncern. I tylko o to, o nic więcej. Ktoś mi po latach korespondencji zresztą wytknął, że jak to tak wszystko uczciwie, prawdziwie i życzliwie piszę nie wdając się w niesnaski to muszę być po prostu fałszywym człowiekiem. A prawda jest nieco inna, leki uspokajające biorę co mnie robią wyjebongo. Im więcej piszę i im więcej przejmuję się pisaniem to okazuje się tym bardziej z leków nie chcą mnie wypisać. To tyle. Prawda taka. A reszta to jedno wielkie kłamstwo. 
    • że dziś albo jutro zresztą nie ważne aby lepiej było   by chciał wiatr wiać który ciepłem  częstuję   żeby drzewo szumiało a nocą świerszcz upiększał sny    by miłość nie kłamała by była szczera jak echo   a prawda zawsze była prawdą by nie płakała   by życie cieszyło nie było cieniem trudnych chwil   może dziś albo jutro zresztą nie ważne ważne by być   widzieć zachody czuć zapach ziemi umieć kolorowo śnić
    • @huzarc Dzięki za komentarz. @Christine Cieszy mnie, że to dla Ciebie ważny wiersz. Dzięki za komentarz.
    • @Migrena Niczego nie obiecuj, bądź sobą, bo lubię ludzi otwartych, szczerych i z takim właśnie poczuciem humoru jak Twój. :)))))
    • @Simon Tracy Piękny,oniryczny wiersz. Gratuluję nieprzeciętnej wyobraźni. Pozdrawiam.:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...