Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ulicą szarą idzie człowiek.


Ma szarą czapkę,
Szare spodnie,
Szare buty,
Kurtkę szarą,
Nawet teczkę w ręku
niesie szarą.


Cały świat jest szary.


Szare uśmiechy,
Szare łzy,
Szare myśli,
Szare drzewa,
Nawet mały ptaszek
wszystkie nutki szaro śpiewa.


A mimo tej szarości
coś jednak błyszczy...
Tli się przemiennie.


Raz jest białe,
a potem czarne.
Raz jest czarne,
a potem białe.


Co to takiego?
Nie wiesz?
To przeciwności.
To skrajności,
które nie pozwalają,
by serce jego
stało się
szare!

Opublikowano

myślę, że można to zapgrejdować następująco:

Ulicą szarą idzie

szara czapka,
szare spodnie,
szare buty,
kurtka szara.

Wśród szarych uśmiechów,
szare łzy,
szare myśli,
nawet ptak
szare nuty śpiewa

coś jednak błyszczy
tli się przemiennie.

białe, czarne
czarne, białe

serca skrajności

Opublikowano

Szarość się szerzy w Białowieży, Martuniu. Zwłaszcza na http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=12960
Za dziecinnie to potraktowałaś, monotonnie, a puenta podana w sposób szkolny, wręcz łopatologiczny, co w tej formie wiersza jest nie do przyjęcia.
Działaj!
Pozdrawiam.
Ja.

Opublikowano

Hej!

Cóż ja ino poradzę, żem prostacka dziewucha i zbyt dużo łopatą macham...

Postaram się wziąć Państwa uwagi do serca i popracować nad jakością. Może będzie lepiej...?
Dziękuję za uwagę.

Martencja

PS, Przeczytałam wiersz! Bardzo mi się spodobał.

Opublikowano

jednak wolałbym czarny niż szary... ale to już kwestia nastroju... aktualnie jestem w czarnym świecie i patrząc z perspektywy własnej wiersz jest optymistyczny :) - żartuję oczywiście sobię.......

ogólnie o wierszu: dobry...taki trochę jak zdesperowane wołanie... ale czuję czysty przekaz myśli - może warto byłoby troszeczkę podszlifować ten literacki kamień szlachetny? hmm?
i z tą myślą
pozdrawiam ciepło...

(czarny nie ma przeciwności - to kolor poza kwalifikacją barw ;) ...)

Opublikowano

To było miłe i myślę, że spróbuję ten szary kamień oszlifować. W końcu jak powiada przysłowie chińskie:

" Największą chlubą nie jest to, aby nigdy się nie potknąć, ale to, by po każdym upadku dźwignąć się i stanąć na nogi"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...