Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trask. Prysk. Rozbijam Twoje czoło
na aerozol łez, diamentów
Spływają po mnie potem słonym
po torsie wichrem rozpalonym
aby powrócić do odmętów

Chlast. Chlust. Odmierzasz ciągłe razy
Z siostrami bezmiar przemierzywszy
spotkałaś mnie na swojej drodze
Uderzasz, rozgniewana srodze
Bijesz bo jestem Ci najbliższy

Sprzed lat, sprzed epok, od poczęcia
wypluty z wnętrza Matki Ziemi
W objęcia Twoje, w kształt istnienia
Złączeni w tańcu, aż do wrzenia
skałogniowymi strumieniami

Ubieram Ciebie w welon biały
Unoszę nad cokoły wzniosłe
Ty splątanymi językami
błądzisz łagodnie szczelinami
i czeszesz myśli wodorosłe

Płyniemy przez ocean czasu
złączeni losem niejednakim
Za strome brzegi, nam, w podzięce
obrączki na splecione ręce
uwiły dzieci - skalne ptaki

Opublikowano

Ogólnie wiersz mi się podoba, pięknie mówi o miłości, o przeznaczeniu, i o tym, że rani się najbliższych, a i tak nas kochają (i vice versa).
Ale nie wszystkei fragmenty mi sie podobają. Na przykład nie trafioa do mnie rozbijanie czoła i jego spływanie potem po torsie Peela. Bueee...
Nie wiem też, kim są siostry bohaterki wiesza.
I te języki, błądzące "moimi" szczelinami - nie leży mi tutaj to słowo "moimi", zmieniłabym je na ładniejsze. :)
Poza tym jest błąd:
"Uderzasz, rozgniewa srodze' - chyba: rozgniewana?

Natomiast świetne są np. te fragmenty:
"Bijesz bo jestem Ci najbliższy"
"skałogniowymi strumieniami" (zresztą cała t astrofa jest doskonała dla mnie)
"i czeszesz myśli wodorosłe"
No i puenta genialna:
"Za strome brzegi, nam, w podzięce
obrączki na splecione ręce
uwiły dzieci - skalne ptaki"
Mnie się też bieg przez żcyie kojarzy z biegiem po skalnym urwisku nad przepaścią - i na to urwisko wypuszczamy nasze dzieci, które z konieczności są skalnymi ptakami. To one tak naprawdę zakładają rodzicom obrączki - bez nich rodzina nie miałaby za wielkiego sensu.

Plusuję wiersz, bo niektóre fragmenty podobają mi się bardzo. Choć szkoda, że nie wszystkie. :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Bardzo cenię Twoje komentarze i dziękuję. To z czym się zgadzam i czułem podobnie już poprawiam. Nad resztą się zastanowię. Czoło - bo to czoło fali choć być może zbyt trąci rękoczynem. Siostry - to też fale. Jedna z nich właśnie wybrała albo trafiła na skałę. Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A może:spływają po mnie słono
I: po rozpalonym torsie
Dalej: odmierzasz razy
- z siostrami przemierzając obszar
- srodze-drodze?
- sprzed lat, sprzed epok?
- bez "matki" przy Ziemi
- skałogniowymi?
- łagodnie: literówka
- splątanymi językami?
- w ostatniej zwrotce sam patos
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rozumiem. Ale w ten sposób zawężasz znaczenie wiersza tylko do warstwy dosłownej - o falach i skale. A gdyby nie te siostry, można to rozumieć tak, jak ja zrozumiałam - że jest to metafora miłości i rodziny.
Ale i tak fajnie, że się na coś przydałam. :-)
Opublikowano

Tak czytając troszkę zabłądziłem w drugiej zwrotce na szczęście dalej odnalazłem drogę i mogłem dalej w uśmiechu czytać wiersz. Ogólnie mówiąc podobało się, ale nie jestem w pełni usatysfakcjonowany. A może zwyczajnie się czepiam. A nie wiem!
Pozdrawiam.Ian.

Opublikowano

napisałeś bardzo ładny wiersz, ale zrobiłeś to sposób nieco niedbały. niestety ciągle jeszcze jest widoczna wytknięta już wcześniej literówka w 'ładodnie'. poza tym niekonsekwencja w stosowaniu interpunkcji i wielkich liter. nie razi mnie natomiast onomatopeja :). kiedyś popełniłem taki wiersz ( http://www.poezja.org/wiersz,1,94587.html ), w którym starałem się wykorzystać, w sposób może nie tak oczywisty, dźwiękonaśladownictwo i... nikt nawet nie zauważył :)))
ponieważ uważam że wiersz jest bardzo dobry, a istniejące niedociągnięcia są łatwe do usunięcia, zarobiłeś u mnie plusika :)
kłaniam się i pozdrawiam.
do poczytania :)

Opublikowano

Marku, jest naprawdę nieźle. Czy konieczne te onomatopeje.?. pewnie dla Autora tak.
Treść domknięta obrączkami, które "uwiły" dzieci - sklane ptaki, fajne określenie.
Wolałabym.. w aerozlu łez.. jak już musi być ten aerozol, łatwiej mi czytać. Tyle ja.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rozumiem. Ale w ten sposób zawężasz znaczenie wiersza tylko do warstwy dosłownej - o falach i skale. A gdyby nie te siostry, można to rozumieć tak, jak ja zrozumiałam - że jest to metafora miłości i rodziny.
Ale i tak fajnie, że się na coś przydałam. :-)



Pewnie, że się przydałaś. Te siostry przemierzające bezmiar to obraz przeznaczenia. Wiele razem biegnie. Tylko jedna, właśnie ta trafiła na skałę, swoją skałę. Czy to wybór czy przypadkek? Jak i w życiu.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A może:spływają po mnie słono
I: po rozpalonym torsie
Dalej: odmierzasz razy
- z siostrami przemierzając obszar
- srodze-drodze?
- sprzed lat, sprzed epok?
- bez "matki" przy Ziemi
- skałogniowymi?
- łagodnie: literówka
- splątanymi językami?
- w ostatniej zwrotce sam patos


Dzięki za czytanie i uwagi (nie wszystkie rozumiem) Literówkę poprawiam. W ostatniej zwrotce nie sam patos bo jest i trochę treści. Choć zgadzam się, że ten "ocean czasu" jest taki sobie. Ale jak inaczej opisać przebiegające życie dla skały i fali? Może mniej zużyty byłby ocean zdarzeń? Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Cezary! Dziękuję. Ostatnio trochę sobie słodziliśmy i już myślałem, że istotnie tworzą się tu jakieś kółka wzajemnej adoracji. Traski i chlasty są i będą. Dla Ciebie ( nie tylko ) ODPADA. Dla mnie nie. Warto spróbować.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Druga zwrotka jest o przeznaczeniu, które kieruje często naszymi życiowymi "wyborami". Dzięki za czytanie. Czepiaj się więcej. W końcu o to tu chodzi.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jaki niedbały?! Wiesz ile się napracowałem. Literówka wisiała długo bo miałem przerwę w odwiedzinach na forum. Siła wyższa. Co do interpunkcji to chyba moja słaba strona. Działam raczej intuicyjnie. Braki.
Dzięki i Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam. Określenie "jest naprawdę nieźle" to miła i całkiem budująca ocena dla kogoś kto bawi się w to od niedawna. Po raz kolejny cieszę się, że wstawiam tu swoje wypociny. Bez tych onomatopei wiersz po prostu byłby innym wierszem.

Dzięki za czytanie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława oj wraca wraca aż nogi bolą to się nazywa efektem jojo   ale jak się pilnujesz nie wróci  dzięki

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a potem jest mała gratka gdy chłop się gubi w faudkach  :)))
    • "A w Polsce nie ma tradycji zamachów na głowę Państwa i były tylko cztery zamachy na królów Polski - na Władysława IV Wazę (Kozacy), Jana II Kazimierza (Kozacy), Augusta II Mocnego (Polacy) i Stanisława Augusta Poniatowskiego (Konfederaci Barscy), natomiast: średniowieczne zamachy nie mają żadnego znaczenia - po prostu były to skrytobójstwa dynastyczne i był tylko jeden zamach na prezydenta Polski - na Gabriela Narutowicza i dodam jeszcze zamach na polskiego papieża - Świętego Jana Pawła Drugiego - Karola Wojtyłę."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • @Stracony znaczenie tego tekstu jest prozaiczne. Chodzi o ograniczenia ciała tylko i wyłącznie.
    • Liberalna demokracja odchodzi w przeszłość, co jasno pokazują wydarzenia w Gruzji, Mołdawii czy ostatnio w Rumunii. W tym kontekście warto przypomnieć informacje z początku roku, które w polskojęzycznej infosferze pozostały praktycznie niezauważone. „Grupa hakerów dowodzona przez byłego funkcjonariusza izraelskich sił specjalnych twierdzi, że manipulowała w 33 wyborach prezydenckich na całym świecie – poinformował w swoich czytelników dziennik “The Guardian”. Grupie przewodzi Tal Hanan, 50-letni były pracownik izraelskich sił specjalnych, który obecnie działa prywatnie, używając pseudonimu “Jorge”, i prawdopodobnie pracował “pod przykryciem” przy wyborach w różnych krajach przez ponad dwie dekady. Tanan i jego zespół “Team Jorge” został demaskowany dzięki tajnym nagraniom i dokumentom w śledztwie dziennikarskim prowadzonym przez międzynarodową grupę dziennikarzy, wśród których są między innymi przedstawiciele “Le Monde”, “Der Spiegel” i “El País”. Materiały wyciekły do “Guardiana”. Na pytania gazety Hanan odpowiedział, że “nie przyznaje się do żadnego przestępstwa”. “Team Jorge” świadczy, według śledztwa, usługi polegające na manipulowaniu w wyborach bez pozostawiania śladów. Grupa pracuje również dla klientów korporacyjnych – twierdzi “Guardian”. Hanan powiedział reporterom, że usługi, które niektórzy nazywają “tajnymi operacjami”, świadczył agencjom wywiadowczym, politykom i prywatnym firmom, które chciały potajemnie manipulować opinią publiczną. Pracował w całej Afryce, Ameryce Południowej i Środkowej, USA i Europie. Jedną z kluczowych usług Team Jorge jest wyrafinowany pakiet oprogramowania (Advanced Impact Media Solutions, AIMS). Kontroluje armię tysięcy fałszywych profili w mediach społecznościowych – na Twitterze, LinkedIn, Facebooku, Telegramie, Gmailu, Instagramie i YouTube. Niektóre awatary mają nawet konta Amazon z kartami kredytowymi, portfele bitcoin i konta Airbnb – pisze dziennik. Grupa dziennikarzy udokumentowała ponad sześć godzin potajemnych spotkań, podczas których Hanan i jego zespół mówili o tym, jak mogą zbierać informacje wywiadowcze na temat rywali, w tym przy użyciu technik hakerskich, by uzyskać dostęp do kont Gmail i Telegram. Chwalili się podrzucaniem materiałów do legalnych serwisów informacyjnych, które następnie są wzmacniane przez oprogramowanie zarządzające botami AIMS. Posuwali się też do takich działań, jak wysłanie erotycznej zabawki do domu polityka, by jego żona podejrzewała, że ma on romans. Rewelacje “Team Jorge” mogą przysporzyć problemów Izraelowi, który w ostatnich latach znalazł się pod rosnącą presją dyplomatyczną w związku z eksportem tzw. broni cybernetycznej. Wydaje się, że Hanan prowadził przynajmniej część swoich operacji dezinformacyjnych za pośrednictwem izraelskiej firmy Demoman International, która jest zarejestrowana na stronie internetowej prowadzonej przez izraelskie Ministerstwo Obrony. Resort nie odpowiedział na prośbę “Guardiana” o komentarz. Hanan opisał swój zespół jako “absolwentów agencji rządowych” z doświadczeniem w finansach, mediach społecznościowych i kampaniach społecznych, a także w “wojnie psychologicznej”; operują z sześciu miejsc na świecie. W swoim wystąpieniu skierowanym do potencjalnych klientów Hanan mówił: “Jesteśmy teraz zaangażowani w pewne wybory w Afryce. Mamy zespół w Grecji i zespół w Emiratach (…) [Ukończyliśmy] 33 kampanie na poziomie prezydenckim, z których 27 zakończyło się sukcesem.” Dodał, że był zaangażowany w dwa “duże projekty” w USA, ale stwierdził też, że nie angażuje się w politykę tego kraju – opisuje “Guardian”. Zweryfikowanie wszystkich twierdzeń Hanana nie było możliwe, a on sam mógł koloryzować, aby zapewnić sobie dobrze płatne kontrakty z potencjalnymi klientami. “Team Jorge” podał reporterom, że akceptuje płatności w różnych walutach oraz w kryptowalutach. Koszt ingerencji w wybory to 6-15 mln euro – podsumowuje gazeta.”   Michał Igniatowski
    • "Bo pierwsza strona pragnie zorganizować zamach stanu dla samej władzy z całkowicie obcej inspiracji, natomiast: druga - pragnie zmienić system z Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej na Polską Rzeczypospolitą Narodową."   Filozof Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...