Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chrzan samotnie rośnie w ogrodzie.
Nikt nie sądzi, że chrzan coś czuje.
Mija go obojętny przechodzień:
i pies, i wydra, i trawojad-zając;
nikt nie chce z chrzanem gadać,
nikt nie chce się nim zająć,
a nawet go podjadać.

Więc chrzan płacze szczypiącymi łzami,
żrącymi jak siarka, beznadziejnie szlocha,
bo tak chciałby, tak chciałby nareszcie
kogoś bardzo, ach, bardzo pokochać!
Kiedy zwierza to marchwi boleśnie,
zawsze słyszy: "Co ty mi tu chrzanisz?!
Jesteś gorszy niż szczypior, papryka,
więc mi nie chrzań o miłości i zmykaj!"

I dlatego chrzan rośnie samotnie,
dusząc się swoją pikanterią wonną.
A gdyby nie był sam, to wtedy
jego ostra chrzanowość wielokrotnie
odchrzaniłaby się, nie czyniąc już biedy,
i na przykład z marchewką wyborną
mógłby chrzan smakować znakomicie,
i pokochać marcheweczkę nad życie.

Krótko mówiąc, gdy blisko ktoś smaczny i dobry,
nawet serce chrzanowe się staje łagodnym.

Lecz wie to tylko taki, co do chrzanu jest podobny.

Opublikowano

ostrość złagodzi, samotność skruszy
mając dla niego posmak słodyczy
kto się łagodnej dopatrzy duszy
na smaczną bajkę po cichu liczy

chrzan jest chrzanowi nierówny, ale
bez chrzanu - jeśli prawda stąd płynie
może by zmienić o chrzanie zdanie?
nie wiem co jeszcze zmknąć w tym rymie ;)



Oxyvio, podoba mi się taka nutka ironii. piszesz ciekawie i z humorem na plus :) pozdrawiam ciepło!

in-humility.

Opublikowano

Stragan w dzień targowy nie był tak nieprzyjazny dla swoich mieszkańców :).

Zgłoszę się do pocieszenia chrzanu, bardzo lubię ;-).

rankiem jestem trochę niemrawa
przydymiona snami
czytam wiersze z pewną obawą
nie mogę połapać sie w rymach...;-)


Pozdrawiam. E.

Opublikowano
Krótko mówiąc, gdy blisko ktoś smaczny i dobry,
nawet serce chrzanowe się staje łagodnym.

Lecz wie to tylko taki, co do chrzanu jest podobny.


Oxy, swobodnie ironizując przekazujesz bardzo istotne ludzkie sprawy.
Lubię Twój sposób wierszowania.

Serdecznie pozdrawiam z plusem :))
Krysia
Opublikowano

Oj Oxy, Oxy... Jak ja lubię Twoje pióro. Wszystko śmiesznie, wszystko fajnie, do momentu, kiedy sami nie jesteśmy takim chrzanem... Nie chrzanię!
Z uśmiechem pozdrawia Ian.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mario, dzięki za odwiedziny i za wierszyk.
A rymy w nim nieregularne, dlatego połapać się w nich trudno i nie jest to sprawa niemrawości. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Krysiu, bardzo Ci dziękuję za pochwalenie i zaplusowanie. :)
Ja Twoje wiersze też czytam, ale nie zawsze potrafię skomentować, bo nie są takie łatwiutkie jak moje...
Ciepluśnie. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


;-DDD
Dziękuję za "chrzanowo-popieprzony", fajny komentarz, bardzo adekwatny do wiersza. Strasznie się cieszę, że Ci się podoba!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo dziękuję za lubienie mojego ióra - ogromnie mnie to cieszy! A także za wgłębienie sie w smutno-śmieszną treść wiersza. Tak, dobrze się śmiać, dopóki...
Odpozdrawiam z uśmiechem.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za "ciekawy" i za "na plus", i przede wszystkim - za Twój wiersz, jak zwykle. :-).

Burak jedyny współczuł chrzanowi,
może dlatego, że to tylko burak?
więc przysunął się doń tak blisko,
że na koniec starto ich obu
i pożarto razem, biedaczyska.

Jeśli smutku opadła Cię chmura,
to nie żałuj ich, prawdę powiem.
Wprawdzie chrzan nie doczekał wesela,
jednak przestał łzy ronić chrzanowe,
bo do śmierci miał przyjaciela.

Słoneczności. :)
Opublikowano

Dziękuję, Dariusz! Bardzo się cieszę pochwałą tak zdolnego Poety! :-)
Ale śpiewać to by się tego nie dało za bardzo, bo nieregularne. Chociaż teraz komponuje się także piosenki nieregularne, ale ja wiem, czy to dobry pomysł?...

Opublikowano

Piękne bo wzięte z codzienności i nie wydumane. Ale na litość boską! dziewczyny Po co dzielić łzy na czworo? Życie to przepis na sałatkę. I przez żołądek do serca. Wtedy i chrzan się przyda. Pozdrawiam.

ps. Jak napiszesz o cebuli to się rozpłaczę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Witalisa Tak, w puencie także, ale przede wszystkim dlatego, że pierwszy czajnik najwyraźniej się rozleciał :-)  Pozdrawiam ponownie. 
    • @Tectosmith – zaskoczenie, jak się domyślam, w pleonazmie; cóż, domieszka "uczoności" w codzienności pomaga złapać dystans. Również pozdrawiam.
    • Piękno tego świata składa się z szelestu krokusów, zapachu liści, mgły przed wiosennym ciepłem, gdzie ptaki śpiewają o miłości. Z wysuszonych łodyg, polowania kotów, pełnego tlenu wiatru. Wszystko jest w nim idealne, tylko smród człowieka zaburza ten Raj, gdyż, modląc się do Stwórcy, wykonujemy diabelską robotę, zapominając, że w pełni najedzeni będziemy poprzez czyny, a nie zaklęcia, ale chyba niestety lubimy przebywać w Piekle.   Pianie koguta, promienie, odbijające się od folii na pomidory, ogrzewają moje zamknięte z wolności oczy. Nigdy nie podobały mi się wiersze o naturze Teraz znajduję w nich i w niej jedyny oddech i tarczę na ogień języków niby mi bliskich. Ucieczka w kajdankach nie jest możliwa, a świat każdego z nas musi być zgodny ze światem oficjalnym, bo zwariujemy. W butach mam więc tłumik, nie chcę, by ktokolwiek mnie widział i podzielił się ze mną modlitwą pełną rycyny. Wystarczy uśmiechnięte „dzień dobry” od kobiety, która straciła dwójkę dzieci, czy bezinteresowny podarunek od niegdysiejszego wroga. Już dawno przestałem wierzyć w człowieka, wolę cieszyć się, gdy mnie zaskakuje.   Rosa wciska się w każdy milimetr życia. Pomarańcz, który zmienia barwę na różową, wita króla poetów – księżyc. Zmoczone ciepłym deszczem drzewo czeka na promienie. W zakątku dzików, jagód i paproci nieboskłon jest przeogromny, a w miejscu, gdzie mieszkają smutni ludzie, niebo zajmuje znacznie mniejszy obszar, jest siwe i często płacze. Natomiast w idealnym świecie każda kropla jest użyteczna i nie wymaga od drugiej sztucznej pracy na rzecz bydlaków, która nie kończy się wraz z wylewem Nilu. Ich wymyślone godziny, kalendarze, budziki powodują nieustanne wymioty, wlewające się mimo tam, do naszego Ogrodu. A przecież pstryknięciem palców mogliby zwrócić nam Eden na całej powierzchni.   Wiatr okrąża moją niemoc. Za horyzontem i ciepłymi obłokami skrywa się tajemnica. Mówią, że droga jest nieskończona, a wrogiem mi jest niecierpliwość. Czasami boję się, że wrócą dreszcze strachu i wstydu, które blokują nam poznanie. prawdziwej odpowiedzi na sens naszej miłości i przemocy. Właśnie dlatego wolałbym być w całości tam, gdzie nie leci krew, a serce bije szczęśliwie.   Jak już znajdziesz nasz Las, zapomnisz o nowych ubraniach, perfumach, serialach. Dla niektórych takie życie jest niemożliwe, gdyż żyją na kuli prochu w swoich głowach. Poruszają się w Ciemnościach, gdzie jedyną rozkosz daje gwałt i morderstwo. Ale gdy Tu trafisz świadomie, zrozumiesz, że nigdy nie błądziłeś, tylko wybrałeś objazd, aby już nigdy nie spojrzeć w lusterko wsteczne.   Trawa wydaje się rosnąć. Daleko słychać pracujący traktor. Huśtawka lekko drży. Huśta się na niej duch człowieka, który z drugiej strony obserwuje to nasze ludzkie Piekło w cudownym Edenie, a ja, w magii natury, tęsknię za ludzkim Pięknem.  
    • @truesirex dziękuję za czytanie  Pozdrawiam serdecznie @hollow man Anna dziękuje

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo wzruszający utwór  Dziękuję za czytanie @Annie Aniu dziękuję pięknie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...