Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ultimatum


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawe rozważanie, Elu. Podsuwasz inny sposób ujęcia treści - głupota na mieliźnie a peelka rzuca się w morze.

Dziękuję pięknie i pozdrawiam uśmiechem wiosny :)))
Krysia

ps przepraszam, że ostatnio rzadko bywam a jak już to wpadam "jak po ogień". obiecuję w najbliższym czasie nadrobić zaległości w komentarzach pod Twoimi :))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawe rozważanie, Elu. Podsuwasz inny sposób ujęcia treści - głupota na mieliźnie a peelka rzuca się w morze.

Dziękuję pięknie i pozdrawiam uśmiechem wiosny :)))
Krysia

ps przepraszam, że ostatnio rzadko bywam a jak już to wpadam "jak po ogień". obiecuję w najbliższym czasie nadrobić zaległości w komentarzach pod Twoimi :))))



Nie piszę pod Twoim wierszem dlatego, że oczekuję rewanżu pod moją pisaniną. Zapewniam Cię. Uściski. E.

Ale - bywaj! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawe rozważanie, Elu. Podsuwasz inny sposób ujęcia treści - głupota na mieliźnie a peelka rzuca się w morze.

Dziękuję pięknie i pozdrawiam uśmiechem wiosny :)))
Krysia

ps przepraszam, że ostatnio rzadko bywam a jak już to wpadam "jak po ogień". obiecuję w najbliższym czasie nadrobić zaległości w komentarzach pod Twoimi :))))



Nie piszę pod Twoim wierszem dlatego, że oczekuję rewanżu pod moją pisaniną. Zapewniam Cię. Uściski. E.

Ale - bywaj! :)
Elu, nie zrozumiałaś mnie (w dopisku) albo niezręcznie napisałam - chciałam powiedzieć, że po prostu ubolewam, iż ostatnio nie mogłam czytać na bieżąco Twoich wierszy.

Ściskam serdecznie :))))
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nadzieja "umiera" ostatnia, więc nawet jeśli jest "jej cień", trzeba próbować od nowa.

Twoje "dłubanie" nad koszykiem jest ok, ale odrobinę mija się z moim zamysłem, którego nie zdradzę, jednak dziękuję za pochylenie nad zakończeniem :))

Cieplutko pozdrawiam, Aniu -
Krysia
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro podzielone na pół, to też wyjście z sytuacji... ;)
Tereso - Krysiu... czytam i.. proszę o wybacznie, ale chcąc nie chcąc, wypada mi sporo
z treści. Może to tylko moje kośławe oko, bo sens czysty, ale dla mnie to by wystarczyło.
Pozdrawiam najcieplej jak umiem... :)

gdy los wyrzuci z nurtu osiądę na mieliźnie
zepchnę głupotę na pełne morze
nie było nam po drodze bez gwarancji
gorzka prawda zaboli

odpływ porwie mrzonki
chyba że

przypływ tradycji nie tylko od święta
uświęci koszyk zdarzeń

jutro podzielę na pół



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • polskie jest to co w sercu, proste zawsze najpiękniejsze, czytam, że jesteś poliglotą i kumasz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , dzięki i odpozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Aha . Faktycznie, pewnie napisałam ten tekst dla samej siebie :) Nie ma tu Moniko żadnych szczególnych znawców, niektórzy tylko cierpią na znaczny przyrost ego. To amatorski portal, a poezja jest dla ludzi i nie ma większego komplementu już ten, że podoba się coś komuś, kto nikogo tu nazbyt jeszcze nie zna ani nie ma jakiejś rutyny i po prostu sobie czyta dla przyjemności.  Pozdrawiam
    • @Sylwester_Lasota Mam jeszcze jedno na ten temat przemyślątko. W czasach niewolnictwa właściciel niewolnika,nawet gdy nie miał dla niego aktualnie pracy, zapewniał mu dach nad głową i jedzenie. W dzisiejszym niewolnictwie pracy, pracodawca zwalnia pracownika i nie interesuje go czy biedak ma co jeść i gdzie mieszkać. Zdaje się, że pochwały naszej wspaniałej cywilizacji są ciut na wyrost. Pozdrawiam.
    • Wśród nocy haftowanej mozaiką kolorów, Różem,  oranżem, żółcią – rzeczna toń migocze, Mnogość w niej błyszczy dziwna ażurowych wzorów Uplecionych z fotonów  przez piekielne moce.   Bujne wieńce, korony  i girlandy iskier, Złotolite diademy – na smukłych wież głowach, Zwiewne szale, zasłony – z jedwabi świetlistych, Wokół zamkowych  murów – poświata różowa.   I katedra w  płomienno pąsowym welonie W sukni  z blasków błękitnych, rudych, żółtych tkanej W jej objęciach – zbyt liczne losy przemienione   Tchnieniem piekła w garsteczkę kości rozsypanych. Rankiem niebo w pokutną chustę obłóczone Opłacze drobnym pyłem – warkocze i dłonie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Modern Times, to pod wieloma względami film genialny i proroczy. Myślę, że Charlie Chaplin prezentując pracę w fabryce, wyprzedził epokę o całe dziesięciolecia. A jeśli chodzi o to czy coś się zmieniło, to tak. Nawet powiedziałbym, że bardzo dużo. Specjaliści od zarządzania mają teraz takie narzędzia normowania czasu pracy, monitorowania i kontrlingu, o jakich się nawet Chaplinowi nie śniło. Niestety, wygląda na to, że człowiek w tym wszystkim schodzi na coraz dalszy plan, liczy się przedewszystkim ekonomoczna efektywność. Nawet takie dziedziny jak Bezpieczeństwo Pracy i Ergonomia służą przede wszystkim temu, żeby zabezpieczyć pracodawcę przed nieoczekiwanymi kosztami lub wyciśnąć jak najwięcej z pracowników. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...