Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Rekomendowane odpowiedzi

Mroki dawnych dni minęły?
A może to światłość lśni?
Gdzieś głęboko w morzu
tonie, ten ślad mglisty, i
Ty...
Uciekasz przede mną, przed
duszą swą. Ciągnie, urywa,
przyciska do dna.
Tęsknota, marzenia, po co to nam?
Gdzie jest ten mrok, co chodził
za mną, krok w K R O K?
Wszystko to przemija,
przemijam i ja.
Przeminąć nie chcę, oddychać
próbuję. Po co to wszystko?
Do czego Ci ja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo bogaty wiersz.
Ogólnie odczuwam zagubienie - trochę być może potwierdza to konstrukcja wiersza. Ale gdy pojawia się "Ty"... - w tym miejscu widzę, że jestem świadkiem monologu - trudnego emocjonalnie, więc już mnie to nie razi...

Nagromadzenie myśli, emocji, burza - brakuje tylko jednego pioruna, który odetnie tę suchą gałąź, której chcesz się pozbyć... a jednak wciąż na niej siedzisz. Pomyśl tylko - czy długo jeszcze wytrzyma? Zadajesz sam sobie cios - spróbuj ukierunkować myśl przewodnią na jedną silną emocję.. powinno być łatwiej, tak myślę.

Znaki zapytania - wyrażasz nadzieję, ale wciąż z niedowierzaniem.. chciałbyś, aby przeszłość okrył mrok, ale nie jesteś pewien, czy nie za wcześnie na nowe światło.

z drugiej strony - lekka nuta żalu, wyrzut... bo nie chcesz już tęsknić, gdy marzenia krok po kroku spychają Cię na dno... to brak wzajemności, to nieporozumienia, to nawarstwiające się obwinianie...

"Po co to wszystko?" - nie pytaj, skoro oddychać próbujesz. Nie oglądaj się za siebie. Słońce wschodzi po to, by piąć się wzwyż! A więc - w górę serca! :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za ocenę. @Kaliope X, uświadomiłaś mi kilka rzeczy, z których do tej pory sam nie zdawałem sobie sprawy. Dziękuję.

Nie ma sensu zakładać kolejnego wątku, dodam tylko, że tytuł to III.


Z pustki całość
Z popiołu dym
Cóż to za kruchość
Nad ciałem mym?
Stracić to wszystko, urodzić się znów,
Widzisz w tym sens?
Nie, to pustka... Znów.
Wyciągnąć swe ręce i chwytać dzień
Uciekać przed słońcem, jak mglisty cień.
Oddać się nocy,
Pójść spać, samemu...
By wstać i iść,
Złamać ostrze, stępić broń
Smutkiem przykryć swą skroń
Porzucić duszę, ulecieć do gwiazd
Chcąc zapomnieć radości smak.
Szukać, nie znaleźć
Co to za ból
Zgubić lub stracić
Sięgać aż chmur.
A później spaść,
Pod ziemię, głęboko.
Zapomnieć o Tobie,
O celu swym.
To ja umieram, czy Ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Podobne emocje jak poprzednio. Mogłabym sporo napisać, ale jeśli rzeczywiście jest, jak mówisz - że uświadomiłeś sobie kilka rzeczy dzięki moim słowom (co mnie bardzo cieszy) - to odnajdziesz tę jedną myśl. Smuci mnie tylko, że z dymu popiołów znów rodzi się ból. Wyciągasz ręce do słońca... pamiętasz? W górę! :-) Więc nie spadaj pod ziemię. Cel masz przed sobą. Nie umieraj!

Napisałam kiedyś .... może trochę podobnie czując wówczas...

... Czy to sen tworzył głupie domki z kart
czy to się wiara z prochu odrodziła
i cienie, co w obraz życia wkradły się złem
w róże bez cierni przemieniła?

Wierzę, że to wiara w Tobie się odradza. Oby jej owocem bezcierniowe kwiaty... najpiękniejsze... stały się! Tego życzę na dobry dzień :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytasz jak to jest coś znaczyć
nie ma leku na zwątpienie
trudno myślom wytłumaczyć
by wśród łez tłumiły cienie

jak to jest coś znaczyć - wierz mi
ta zagadka dla strapionych
odpowiedzią słonecznie lśni
echo - wciąż niezwyciężonych

wiary i nadziei dni
wszystko dla nich... znaczysz Ty!




:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika   W historiografii polskiej mamy dwie postawy moralne - całkiem odrębne - Święty Maksymilian Maria Kolbe i Rotmistrz Witold Pilecki - żołnierz Kawalerii Wojska Polskiego nigdy nie zostanie wyniesiony na ołtarze - nie był męczennikiem - to inny typ ofiary, tak przy okazji: czy zauważyła pani u Donalda Tuska syndrom Kmicica, a u Grzegorza Brauna - syndrom Rejtana?   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Różne rzeczy mi chodzą po głowie, ale nie wiem co mam napisać. W chrześcijańskim ujęciu wiara jest darem, a dar jak to dar, albo się go ma, albo się go nie ma i wtedy niczyja to wina. Można go też mieć i stracić, często tak bywa. Rzadziej, chociaż się zdarza, można niespodziewanie taki dar znaleźć/otrzymać. Czasami wydaje mi się, że część ludzi wierzących udaje tylko wiarę... ale nie chcę tu pisać elaboratów na ten temat. Dzięki za szczerość. Pozdrawiam.     Dzięki!   Pozdrawiam :)         Takie, to chyba góry przenosi! Toto, to takie zupełne "maleństwo".   Pozdrawiam :)     Krótko odpowiem.   Dziękuję.   Pozdrawiam :)
    • Pędzimy. Nie wiadomo dokąd, nie wiadomo po co. W kieszeni mamy listę rzeczy do kupienia, w głowie kolejne cele, których spełnienie nie przyniesie ukojenia. Wszystko mierzymy w wartościach liczbowych – ile mamy, ile możemy mieć, ile musimy poświęcić, by mieć więcej.   A w tym wyścigu umyka nam człowiek. Przestajemy dostrzegać oczy, które błagają o chwilę uwagi. Nie słyszymy głosu, który mówi „jestem”. Ludzkie życie, niegdyś święte, staje się jedną z walut w brutalnej ekonomii egoizmu.   Gonimy za plastikiem udającym szczęście, za światłem, które świeci, ale nie grzeje. Myślimy, że zdobyliśmy świat, a tymczasem straciliśmy siebie. Wszystko nam się pomieszało – miłość z interesem, dobroć ze słabością, a człowieka z towarem.   I kiedy w tej pogoni nie ma już miejsca na drugiego człowieka, dochodzi do najgorszego. Czasem wystarczy jeden gniewny gest, jedno „ja jestem ważniejszy”, jedna iskra w oczach pełnych chciwości – i nagle ktoś przestaje istnieć. Bo w świecie, w którym liczy się tylko „mieć”, „być” nie ma już wartości.   Czy zdążymy się zatrzymać, zanim wszyscy staniemy się tylko cyframi w czyimś rachunku?
    • Jeżeli jest północ  to za parę godzin wzejdzie słońce.   Minąłeś napis nadzieja  rozgość się więc zostaniesz tutaj dłużej.   Dwoje nowożeńców świętuje swoje szczęście księżyc świeci nad nimi i będzie świecił długo.   Niech ktoś pokaże wyjście  drzwi zamknięto, a klucza nie można znaleźć.    Ten co bajki opowiada dla mnie zrobił wyjątek, przepowiada przyszłość.   Gdy wzejdzie słońce, będę szczęśliwym. Umówimy się ze szczęściem i na pewno powspominamy.    Mur skruszyłem i zabrałem co do mnie należy. Jeżeli ktoś mówił inaczej to chciał mnie okłamać.    
    • @Domysły Monika   Nie, pani Moniko, jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, oto dowód - oto on:   Oczko    I wieszczę te deszcze - pieszczę, zmieszczę: jeszcze, jeszcze, jeszcze i wieszczę te deszcze - pieszczę,   wieje i leje i mdleje - szaleje przepiękna jej dupa - Martucha  wieje i leje i mdleje - szaleje    gorąca, wieje zawierucha - rucha, wieje zawieja bez fartucha - chucha gorąca, wieje zawierucha - rucha,   wieje i leje i mdleje - szaleje przepiękna jej dupa - Martucha  wieje i leje i mdleje - szaleje    i wieszczę te deszcze - pieszczę, zmieszczę: jeszcze, jeszcze, jeszcze i wieszczę te deszcze - pieszczę...   Łukasz Jasiński (lipiec 2018)   Po pierwszej miłości: normalny człowiek dojrzewa, zaczyna rozumieć, iż miłość jako taka nie istnieje, romantyczki i romantycy nie potrafią kontrolować emocji, a emocje mogą być dobre, złe i nijakie, według statystyk policyjnych: najwięcej zbrodni morderstwa popełniają romantyczki i romantycy - ludzie niedorozwinięci umysłowo - ich umysł stanął na myśleniu magicznym, oni w ogóle nie potrafią samodzielnie myśleć - przyczynowo-skutkowo, kiedyś uprawiałem seks z dobrze wysportowaną dziewczyną, dopiero po czasie doszło do mnie, iż to była policjantka z wydziału kryminalnego, stąd: napisałem ostry erotyk...   Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...