Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pęd do wiedzy jest miłością wszechświata

pustka i nicość w krąg wszystko przenika
jest i jej nie ma
jesteśmy w nicości i z niej jesteśmy

sami tworzymy swoje światy
miłość czy nienawiść które nami rządzą
nie występują nigdy w stanie czystym

ambiwalencja jest wieczną przyczyną
nas samych i tego świata

kosmos to my
jesteśmy niezniszczalni
wieczni choć niestali
bo cóż jest stałe
pustka czyli nicość

tylko pustka jest constans

Opublikowano

W miarę ciekawe podsumowanie (pewnej wiedzy z pewnymi przekonaniami). Z tym, że każdy i tak jest odpowiedzialny za siebie i za wszystkich; jednakże nie ma duszy zbiorowej, jakoż odpowiedzialności zbiorowej. Jest wszakże ludzka odpowiedzialność, która jest boską odpowiedzialnością. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


otóż wiedza ludzka jest ograniczona wielce... ale coś tam wiemy,
i cieszy mnie konstatacja o braku odpowiedzialności zbiorowej.
Ale odpowiedzialność ludzka w żadnym razie nie jest boska.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Istnienie Słowa Bożego jest uderzające tak jak jego nauki. Społeczność ludzi RZECZYWIŚCIE żyjący według niego to materialny dowód, że KAŻDEMU może być wiadomo, co tobie jest nie wiadomo. Widać z czeluści nihilizmu twój komentarz się dobywa. Żegnaj. Ja w nią nie wskoczę. Jeślibyś jednak jakimś cudem był blisko jej krawędzi, to zawołaj stosownie i podaj rękę... - Byłem w takim położeniu, więc wiem co piszę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...