Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

no właśnie.
To, co najważniejsze, jest zbyt łatwo szufladkowane i odkładane na półkę pt "do przemyślenia na później" (lub wcale!).
To, co najważniejsze, nie jest brane pod uwagę w codzienności, bo przesłonięte udowadnianiem głoszonych teorii na tę codzienność najlepszych, bo przecież przez "znawców", "specjalistów", wiedzących zawsze lepiej i więcej - postawionych.
I wreszcie - to, co najważniejsze, jest wypierane ze świadomości jako przeżytek, przedmiot myśli zabierający tylko cenny czas. Niedostrzegany, bo tak jest łatwiej - łatwiej nie mówić i nie zastanawiać się. Zamiast łączyć - dzieli. Tylko, czy można to jeszcze zmienić? I jak?

Opublikowano

"Jeszcze się taki nie narodził coby każdemu dogodził" - do dziś pobrzmiewa to porzekadło i miast pobudzać malkontentów do zreflektowania się, zdaje się sankcjonować ich malkontenctwo. Bo przecież narodził się i najpiękniej jak to tylko możliwe żył i mówił Rabbi, którego tylu malkontntów ukrzyżowało... Znamienne, że na ich czele stali uczeni w piśmie, sadyceusze, faryzeusze (ci dosłowni i w przenośni ) oraz arcykapłani z kapłanami i najwyższym sądem żydowskim - Sanhedrynem. Dziś na czele rzeszy malkontentów stoją ludzie tego samego typu i pokroju, nie wyłączając wielu uczonych, dla których ważniejsze jest dowodzenie prawdziwości wzoru Fermata, niż dowodzenie miłości do Boga i bliźnich - wg największych twierdzeń (przykazań). Zapewne je znasz i słuszności ich dowodzisz tak, jak potrafisz najlepiej... Tak tobie jak i sobie życzę sukcesów w przeprowadzaniu licznych dowodów...

Opublikowano

O ileż bardziej świat byłby uporządkowany, gdyby raz dowiedzione prawdy zamknęły furtki niedowidzącym, niedosłyszącym i odpornym na nie. Gdyby tak dowodów przeprowadzać nie było trzeba, a ludzie sami dbali o tę jedną teorię, która jest najważniejszą z furtek... bo zawsze dlań otwartą! Wtedy zawsze drogowskazy prowadziłyby w jednym kierunku :))

Opublikowano

Czytając tzw. ewangelię w miniaturze tj. ew. wg Jana 3:14-18: >>I jak Mojżesz uniósł w górę węża na pustkowiu, tak musi być uniesiony w górę Syn Człowieczy, aby każdy, kto w niego wierzy, miał życie wieczne. Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne. Bo Bóg posłał swego Syna na świat nie po to, żeby osądził świat, ale żeby świat został przez niego wybawiony. Kto w niego wierzy, nie ma być osądzony. Kto nie wierzy, już został osądzony, ponieważ nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego. A to jest podstawa sądu, że światło przyszło na świat, ale ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światło, bo ich uczynki były niegodziwe. Kto bowiem dopuszcza się tego, co podłe, ten nienawidzi światła i nie przychodzi do światła, żeby jego uczynki nie zostały zganione. Kto zaś czyni to, co prawdziwe, ten przychodzi do światła, żeby jego uczynki zostały ujawnione jako dokonane w zgodzie z Bogiem. Bo ten, którego Bóg posłał, mówi wypowiedzi Boga, gdyż on nie daje ducha według miary. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w jego rękę. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto jest nieposłuszny Synowi, nie ujrzy życia, lecz pozostaje na nim srogi gniew Boży." Piszę i cytuję ci to, w dowód żywionej miłości, której dotyczą oba największe twierdzenia...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W  Sandomierzu na przedmieściu Żyło sobie braci sześciu Sześciu synów urzędnika Lenia oraz łapownika   Jeden rudy piegowaty Drugi blondyn – lecz garbaty Trzeci nieuk – niemożliwy Czwarty szatyn – a złośliwy   Piąty  nygus oraz psotnik Szósty oszust – chociaż złotnik Wielki żarłok nie za swoje Wszyscy zaś lubili stroje   Drogie  buty garnitury Lustra heban i marmury Wybór drogich alkoholi I z zakąsek – co kto woli   Lecz co robić kiedy pusta Głowa jest niczym kapusta Brak dyplomów dokumentów Miast mądrości – pełno mętów   W końcu siedli pomyśleli (Omal ducha – wyzionęli) Co tu robić by zarobić Lecz się przy tym nie narobić   Trzy wieczory tak spędzili I nareszcie uradzili By do partii wstąpić szybko Niczym po przynętę rybki   Wie to proboszcz i  kościelny Bierny mierny ale wierny Nawet głupiec słynny w kraju Dziś na posła się nadaje   A po roku lub półtora Odpowiednia przyjdzie pora By umieścić te miernoty W spółce z pensją – milion złotych   Może będzie to kopalnia Może tkalnia może pralnia Może giełda owocowa Lub mleczarnia Czarna Krowa?   Mogą nie znać branży wcale Zamiast narad – robić bale I markować dobrą pracę Ważne to – że im zapłacą   Gdy dziennikarz zaś zapyta Skąd twe świnie u koryta Prezes powie – drodzy moi To rodzina jest na swoim   Wszak od wielu  lat wiadomo We wsi każdej chacie domu W każdej dacie dniu godzinie Rząd dba wielce – o rodzinę…
    • Wydaje mi się, że tylko taka iluzja, że niby poeta opisuje nie swoje emocje, takie tam o peelu gadanie. Nieraz też nie piszę o sobie, ale zawsze jest o sobie, tylko to ja może być gdzieś schowane. O mydle ludzie nie wiedzieli kiedyś albo nie wierzyli, skąd się bierze w czasie wojny. Także tu wg mnie ta współczesność, gdy nie da się już na tę samą rzecz spojrzeć w ten sam sposób, wiedząc do czego ludzie są zdolni, co są w stanie wymyśleć. Tu takie dziecko jest, które przeżywa ten szok, no i co z tym dalej  Jaki byłby ten świat gdybyśmy wszyscy udawali, że to się nie stało. A inni w tym czasie, by zapomnieli. lub się nie dowiedzieli. Pzdr     
    • ,,Ciebie mój Boże,  pragnie moja dusza,, Ps.63    Jesteś Panie nie tyłko drogą  którą często gubię    Jesteś lustrem  przeglądam się w nim  nie zawsze to miły widok zwykły makijaż nie wystarcza   sprawiasz że widzę się  we właściwym świetle    z Tobą świat przyjazny być Światłem jak Ty  tego pragnie dusza    Jezu ufam Tobie    6.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański
    • @MIROSŁAW C. Taki powrót w czasie. Bardzo ładnie, się podoba-ukłony 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...