Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czuję smak kawy.
Zapach piżma leniwie
zalewa pokój...
...i ta muzyka
dziwna, inna - jakby nie stąd.

Siedzimy przy stole -
ty i ja.
Wciąż jesteś ze mną,
uśmiechasz się, patrzysz,
przybliżasz..

A ja oddaję
twój uśmiech, spojrzenie
mowa ciała -
nic nie mów, proszę...

Za krótka chwila.
Muzyka ucichła,
piżma już nie ma
i po kawie
pusta filiżanka została.
Nie odchodź! -
Już cię tu nie ma.

Cisza,
samotność pcha się niechciana
i pustka bije o ściany.

Zamykam oczy mocno
i sama
idę śnić dalej przed siebie,
i wierzę, gdzieś w głębi,
że kiedyś jeszcze
spotkamy sie razem
przy kawie.

Opublikowano

Bardzo proste, ale urocze.
usunąłbym ostatni wers
i może niech ten zapach nie "zalewa", bo to kojarzy się źle raczej

Czuję smak kawy.
Zapach piżma leniwie
rozpływa się po pokoju...
...i ta muzyka
- jakby nie stąd.

Siedzimy przy stole -
ty i ja.
Wciąż jesteś ze mną,
uśmiechasz się, patrzysz,
przybliżasz..

A ja oddaję
twój uśmiech, spojrzenie
mowa ciała -
nic nie mów, proszę...

Za krótka chwila.
Muzyka ucichła,
piżma już nie ma
i po kawie
pusta filiżanka została.
Nie odchodź! -
Już cię tu nie ma.

Cisza,
samotność pcha się niechciana
i pustka bije o ściany.

Zamykam oczy mocno
i sama
idę śnić dalej przed siebie,

Opublikowano

nie jest bardzo źle - ale wszystko rzuciłaś 'kawa na ława' (apropos kawa:) )
ogół dosłowny i raczej wtórny... trudno doszukać się oryginalnych motywów...

dużo zbędnej interpunkcji, która tylko niepotrzebnie zawraca oczy

jest 'jakiśtam' klimacik i nastrój - to jednak za mało
czekam na kolejne
powodzenia

ps - nie zrażaj się:)


pozdrawiam
kowalski

Opublikowano

Nie wiem, czy powinnam ...:)
Podpowiem tylko pierwszą strofę:

Czuję smak kawy.
Zapach piżma leniwie
koci się w pokoju
...i ta muzyka
jakby nie stąd.

No i III/IV troszeczkę ;)

Siedzimy przy stole
ja, ty wciąż jesteś
ze mną uśmiechasz się
patrzysz, przybliżasz

Oddaję Ci śmiechem
spojrzenie, zbliżam się
szepczę ciałem
nic nie mów, proszę

W V strofie znów pojawia się muzyka, co wybija z nastroju

To by było na tyle. Nie mogę sugerować dalej. No, chyba ,że....:)

Ciekawe, co na to Włodek? ;)

Opublikowano

Vlodcus Slovoprzekrętus proponouje dodać jeszcze koncowkę

Czuję smak kawy.
Zapach piżma leniwie
koci się w pokoju
...i ta muzyka
jakby nie stąd.

No i III/IV troszeczkę ;)

Siedzimy przy stole
ja, ty wciąż jesteś
ze mną uśmiechasz się
patrzysz, przybliżasz

Oddaję Ci śmiechem
spojrzenie, zbliżam się
szepczę ciałem
nic nie mów, proszę

już cię tu nie ma
idę dalej
śnić przed siebie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ci ze zgniłego zachodu  zabronili wydobywać węgla   To przez ślad sadzy Na wardze   Ci z dzikiego wschodu  zakręcili gaz   gdy świt mruczał ogniem   Wiadomo jak to na wojnie   Tak mówią  A czy kiedykolwiek Nas oszukano I uszy zalepiono kłamstwem   Siedzimy po ciemku  o chłodzie   Pijąc beztłuszczowe mleko  moralizowani przez celebryckie sumienia i salonowe mądrości   Sytych oświeconych i ogrzanych   Trzeba być wdzięcznym  Za ocalenie    To tylko cena postępu   I nam jest gorzej  tym ziemi lepiej   A i dzieci w Afryce  są podobno  bardziej uśmiechnięte  
    • Włączam ciszę na pełny ekran i siadam z nią. Myślę o nas i o tym, co zostanie, kiedy świat wyloguje się z własnej iluzji. I wtedy: Twoje słowa - espresso w żyłach, które na języku zostawia spokój. Twoje dłonie - róża wiatrów, nawigacja, której nie trzeba aktualizować, prowadzi mnie prosto do brzegu. I wystarczy mi już jedna chwila, gdy twój śmiech rozjaśnia powietrze i rozsypuje zmrok. Chcę tu być, w szczelinie między dotykiem a oddechem, gdzie miłość jest jedynym kodem, który przetrwa restart świata.
    • @Berenika97 dziękuję 
    • W szponach mroku krok po kroku do wyroku życie pisze mi żałobną pieśń od narodzin poprzez życie aż do roku w którym skończę swoje ciało nieść bez nadziei po kolei do niedzieli tydzień szczeka jak bezpański pies ci co byli a ich nie ma zapomnieli żeby być chociaż byle gdzieś komu w domu dane temu nikomu jak zjawa między ścianami trzymam się życia bez poziomu w konflikcie z własnymi cieniami kiedy niebyt byt własnej biedy uchronić chce przed troskami co stanie się ze mną teraz i wtedy gdy myśląc ucieknę przed myślami
    • @piąteprzezdziesiąte Fajny limeryk! Niektóre kobiety ładnie wyglądają w afro lokach. W salonie, który robi takie fryzury, chłopaczek z limeryku pewnie też zostałby dobrze obsłużony. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...