Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przychodziłem do środka po wygasłą gwiazdę,
i rozginałem włókna dodane do ciała.
tak bardzo krew ściemniała i na puls ogłuchła.

na ulicach błękitnej kuli bilardowej,
przytomni do powietrza wkładają neurony,
napiętą myśl jak gnicie starych sznurowadeł.

czasami jakieś wgięcie znajdzie się w książeczce
wydrukowanej falami dźwięków i promieni,
niekiedy nią jest dusza albo modlitewnik.

zaciśnięte na cztery spusty strony świata.

toczymy żyłką ziemi to obłoczne niebo.
wymiary to karabin. dwa razy na dobę,
wymienia się w nich nabój. jestem w samym środku.

Opublikowano

"krew ściemniała i na puls ogłuchła" - czy ja wiem...?
"wymiary to krabin." - chyba "karabin" bo o nabojach mowa dalej... całość strasznie ciężko się czyta, nic nie zrozumiałem.
pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...