Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pewnych słów nie wypowiadamy na głos
nawet w snach imiona ukochanych
szepczemy w ukryciu
zakazana jest miłość
kobieta dziecko

niebezpieczne mogą być także
nazwy części ciała
a nawet pierwsi
bo zbyt blisko kobiecych

ci nie dość ostrożni
którzy się zapomnieli
których zwiodły niewinne słowa
- ich kości rozwłóczą psy
na brzegu morza

Opublikowano

Lekko przesadzasz...
Nie ma słów zakazanych - jest wstydliwość uczuć (i głód).
Gdyby wiersze się zaroiły od tej całej miłości "w pełnej krasie", cóż by pozostało dla "życia"? Rója i poróbstwo?
Brzeg morza i psy - niecodzienne, co to za motyw? Skąd? Jakieś północne obyczaje?
Inny wiersz, lżejszy, zabawny przewrotnie.
Pozdrawiam

Opublikowano

Wydaje się, że to tekst o ludziach (mężczyznach) w sytuacji ekstremalnej, nie pozwalającej na słabość i wewnętrzne rozklejenie.
Rzecz możliwa, aczkolwiek dyskusyjna - "słowa" bywają słabością, odsłonięciem miękkiego podbrzusza, bywają jednak również źródłem siły, woli przetrwania...

Opublikowano

polemizujemy Leszku godnie -
ja wiem, że byt to walka o przetrwanie - ale to się odbywa co najmniej na dwóch poziomach - fizycznym i duchowym; przegrana na poziomie fizycznym (psy rozwłóczą kości) nie zawsze oznacza przegraną na poziomie duchowym -
jak wiesz cała nauka (także geograficzna) kosztowała niejedno ludzkie istnienie, ale to były koszty wiedzy - czy warto było?
warto!
podobnie jest z poezją - są słowa które warto zrehabilitować, nawet tak proste i oczywiste jak sutek (!), ojczyzna, dom...

Pozdrawiam!
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Słowo ma moc, są takie które podtrzymują na duchu i ciele, są takie które sprawiają, że człowiek może się rozsypać, rozkleić i już nie zebrać do kupy. Może są one najcenniejsze, ale trzeba wiedzieć kiedy i jak je wydobyć. O sutku może być niebezpiecznie mówić kiedy żadnego nie uświadczysz po horyzont, ale może też myśl o nim być marzeniem, które trzyma przy życiu. Pozdrówka. Leszek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie..." R. Siwiec   system zmywa ze mnie grzech pierworodny wisimy gdzieś poza poznaniem dobra i zła wyzbyci swej woli, przyssani do Boga swoboda! swoboda! swoboda! wybielacz zmywa ze mnie brud mojej winy wyciąga mnie z kadłubów, z pokładów, na scenę chciałem być aktorem, dziś mam taką karierę kurwa patrzcie dziś na mnie! taka dzisiaj ma rola nie chcecie mnie takiego, albo gorzej - nie śmiecie patrzeć w moją stronę, boicie się zamoczyć łóżka pięścią wymazać ten wasz ignorancki uśmieszek! nauczka! nauczka! nauczka! zawisnąć chcę czarnym dymem nad Polską kłuć w wasze oczy, przeżreć na skroś wasze płuca nie stać was na ofiarę krwi, ja tę krew z was wytłoczę wykaszlcie ją, załkajcie na moim pogrzebie po polsku - to znaczy bez ani jednej czczej łezki zakopiecie mnie ze wstydu w zapomnianej glebie zarzewie! zarzewie! zarzewie! niech zbiera się pod cmentarnymi piaskami lawa naród nieboszczyków, żyjących i martwych niech głupi budują na stokach wulkanów swe mury pod którymi zginą, niech runą mury, cholera niech runą! który to raz już? nosz który?! niech mój ogień rozpali to państwo trotylu czas by trzask mojej skóry doszedł waszych uszu czujcie słodki swąd zgnilizny, czujcie to co ja czuję protestuję! protestuję! protestuję! to żaden jest honor ginąć za nienawiść do brata rżnij karabinem w tłusty ryj tyrana, budź w nich trwogę, to dzisiaj zszedł dzień ostateczny na system wyzysku kłamcie o mnie co chcecie, ginąłem z pianą na pysku dymisja! dymisja! dymisja!     II   zwykła trumienka, wpół pełna bryłka polskiego węgla towar eksportowy   grzebią kamień węgielny na cne fundamenty wolności Europy   usłyszcie ten krzyk, ludzie dobrzy, zwyczajni niech nigdy nie gaśnie nadzieja   Panie Siwiec, ja Panu dziękuję całym sercem choć wiele się w ludziach nie zmienia...    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Tak. Kiedyś gdzieś tu, na tym portalu napisałem, że od najgorszej krytyki gorsza jest cisza pod wierszem. Pozdrawiam :)
    • @poezje_krzyczane Dziękuję, wyżej wkleiłam ten sam wiersz z inną aranżacją muzyczną.  To też jest ciekawe, ile AI potrafi.  Czasem nawet słyszę glissando np. gitarowe w "Zaczarowanej dorożce" Doskonale to robi. :)
    • w genach mamy zapisane to co łączy i co dzieli krotochwile rozpasane i tragedie po kądzieli lub po mieczu te na łące i w pościeli słowem komplet
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ale każdy walczy choćby ostatni oddech. A czasem widzę, jak maleńka roślinka, przebija się przez szparę w betonie, zadziwia mnie jej wola życia. Zgadzam się z przesłaniem wiersza - też jestem niedopracowana i żyję w niewiedzy :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...