Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zawikłana jest gramatyka tego wiersza. Trzeba bardzo uważnie składać poszczególne części wersów, aby zrozumieć, "co do czego". Obraz natomiast, bez rozumienia, to Piotruś Pan z magiczną różdżką. Taki, jak na święta, życzeniowy :). Pozdrawiam. Elka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Myślę jednak, że wiersz mimo wszystko jest konstrukcyjnie stosunkowo prosty. Nic na to nie poradzę, że tak to odbierasz. Mogę podpowiedzieć, że końcówka jest zarazem początkiem tego utworu. Dziękuję za chwilę poświęcona tutaj, pozdrawiam.

Postaram się więcej na takie dylematy was nie narażać.
Opublikowano

Kropla w oczach to nadzieja dla bezdomnego psa, w sumie to chyba jest przekazem wiersza. Tak czytam. Zmieniłabym "kropelkę" na kroplę - zdrobnienia rzadko potrafią się obronić i zastanawiam się czy usunięcie wersu z blaskiem księżyca nie zmieniłoby sensu, jeżeli nie zmienia, to wywalić.
Pozdrawiam Marku:)

Opublikowano

rano męczyłam się tym wierszem i coś mi nie pasiło:), Ela ujęła bardzo trafnie.
widzę tęsknotę za nadzieją, nostalgię, niech i Piotrusia Pana, to mogę zrozumieć, ale jest chaos słowny, bo skoro nadzieja to rozsiewa zapach, bo jeśli nie, to kto "rozsiewają zapach zielonej koniczyny" kto wystrojony? Peel czy nadzieja. te drobne niuanse psują odbiór całkiem przyzwoitego przekazu, ale to tylko mój subiektywny odbiór., może coś nie pokapowałam:)
pozdrawiam:))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dobrze odczytałaś, chodzi oczywiście o oko z błyskiem. Ten wiersz był spontaniczny, siedziałem wieczorem na ławce, wtedy podszedł do mnie zupełnie nieznany mi pies i patrzył na mnie, wieczór był księżycowy i miałem wrażenie, że w jego oczach odbija się blask księżyca.

Coś tam pomyliłem więc była mała poprawka, wynikło to z faktu, że wieczór był piwny a wiersz zamieściłem lekko zmęczony.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wreszcie to wyjaśniłem, ja też nie lubię zagadek. Droga Emmo przepraszam, że naraziłem ciebie na takie dylematy. coś tam wyjaśniłem albowiem ja też nie przepadam za zagadkami w poezji.. Pozdrawiam pozostając z szacunkiem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witam - jestem na tak -                                               Pzdr.
    • Cóż jutro? Jutro pełnia, zbożowego księżyca. A dziś? Mówią na ten dzień „urodziny miesiąca”. Miesiąca? – Akurat! Lecz, coś może być na rzeczy, Dnia pierwszego stycznia w Nowy Rok byś nie przeczył; Pierwszego lutego, że styczeń rzec ci się zdarza, (Może, bo przełom mniejszy, więc nie leć do lekarza). A drugiego lutego – Gromnicznej czyż się wahasz? Czternastego luty do ciebie flagami macha! Trzeciego marca czy subiektywnie marzec już trwa? Ósmego i owszem! – niech który pan odmawia znać! Gdy kwiecień kalendarzowo z prima aprilis; Podobniej maj, najdalej z trzecim się pomylisz. Czerwiec? – O to zależy…: Czy masz w domu dzieci? Lipiec? To frant, ten to czasem od końca szkół leci; Choć zależy też gdzie, bo w Stanach mus od czwartego We Francji może się spóźnić i na czternastego. Czy tak jest też z sierpniem? Chyba nie w Warszawie! Jednak, ósmego miesiąc ósmy bardziej w prawie. A propos prawa to latoś był już dnia szóstego, Przez zmianę prezydenta starego na nowego. Czy to się też przekłada na dekady i wieki, Że wydarzenia nadają nowym czasom „wdzięki”? Jadąc sierpniem przez wieś, widzę zboże bywa zżęte – Och, więc czyż nie trafnie od Indian określenie wzięte? Tymczasem o życie ani pszenicy u Indian nie ma mowy Część plemion oń: księżyc jeżynowy lub ryżowy; Mohikanin, że księżyc kukurydzy ci powie; Oneidzi zaś: owszem kukurydzy, ale nowej; U Seneków i Tuników mówią nań gorący; U innych, może przez owady, że: latający; Katawbowie, że księżyc suchy rzekną w słońcu; Wschodni Czirokezi: końca miesiąca owoców Ale księżyc zielonej kukurydzy w czerwcu; A u mnóstwa sierpniowa pełnia = księżyc jesiotra. Po staroangielsku „Grain Moon” = „Księżyc Kłosów” zwać trza. Celtowie by rzekli, że lwa, sporu lub błyskawic. – Słali mnie do Ameryk a starczyło tuż sprawdzić. Ale wiersz miał mnie zawieść do drzwi „Genius Temporis” Z pytaniem: Cóż nam przyniesiesz i czy obronisz? Lecz wciąż się błąkam wśród śmieci i zeschłej lawendy Szepcząc: „Którędy do Ciebie?” i słysząc: „Nie tędy!”   Ilustrował grafiką „Pod sierpniową pełnią” program „Imagine”, pod dyktando Marcina Tarnowskiego.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Witam - mi też się podoba -                                                    Pzdr.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tobie to dobrze. Miło że zerknęłaś tutaj na chwilę.
    • @Alicja_Wysocka Właśnie dlatego piszę w ten sposób by ludzie nie zapominali i by im stale przypominać o tym czego widzieć nie chcą  @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję. Każdy mój wiersz jest trudny i nacechowany bagażem doświadczeń, bardzo ciężkich i traumatycznych.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...