Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Że każdy człowiek może powiedzieć
i wcześniej czy później powie -
myślałem że mam
jeśli nie jedno to chociaż drugie

ale nie mam ani jednego ani drugiego.
Ani jest jedno ani drugie czymś innym
niż tylko tym czymś
czym człowiek myśli że jest

bo ma oczy bo ma uszy bo ma rozum.
Jak się okazuje w najtrudniejszej chwili -
trudniej być człowiekiem.
Ale też pięknoduchowi w to graj

jakoż co jednemu pomaga
drugiemu szkodzi - obu psu na budę
(dlatego że albo dobre i niepotrzebne
albo niedobre i potrzebne).

Opublikowano

a ja myślałem że każdy może pisać
ale nie koniecznie każdy musi pisać
bo jak jeden pisze to drugi czyta
a jak drugi czyta pierwszego

i robi się niedobrze temu drugiemu
bo ten pierwszy ani nie zastanawia się
a jak zastanawia się ten pierwszy to chyba
tylko ze sobą jest zgodny i nie interesuje go

czy drugi jak czyta to jest zgodny z pierwszym
bo ani ani ani jednego zdania nie może przetrawić
ten drugi co czyta tego pierwszego
i ani ani ani mu się wcale nie podoba

(temu drugiemu oczywiście co czytał)
tego pierwszego co napisał
ani ani ani chwili się nie wahał (ten drugi oczywiście)
aby przy takim gniocie pozostawić

słuszną (według drugiego oczywiście)
ocenę takiego twórczego gryzmolenia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...Drogi WiJa:)...bardzo ładnie i sprawnie napisany wiersz...dziwię się tym osobom...z ryjącym szpadlem krytyki,którzy zrywając zaledwie darń, poszukują ....... wie czego:)....a tym bardziej czego odnaleźć nie potrafią,albo bardziej nie chcą....lub nie są w stanie:)

każdy człowiek może powiedzieć
i wcześniej czy później powie –
myślałem że mam
jeśli nie jedno to chociaż drugie

więc ja myślę ....że wielu ludziom bez serca Twój wiersz może pomóc...żeby nie byli jedynie chwastami... wybrykiem natury...genetycznym błędem stworzonym przez Boga,w jednym celu...bycia tylko TŁEM....dla wyeksponowanego Dobra:)...--pozdrawiam z Vegas...Henio:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Powtarzam "popolskiemu jakoż to co jednemu....." to jeden sztych "szpadli



...Drogi WiJa:)...bardzo ładnie i sprawnie napisany wiersz...dziwię się tym osobom...z ryjącym szpadlem krytyki,którzy zrywając zaledwie darń, poszukują ....... wie czego:)....a tym bardziej czego odnaleźć nie potrafią,albo bardziej nie chcą....lub nie są w stanie:)

każdy człowiek może powiedzieć
i wcześniej czy później powie –
myślałem że mam
jeśli nie jedno to chociaż drugie





-
Sfinks zadał pytanie najpierw chodzi na czterech, później na dwóch na koniec na trzech - wiadomo co to drugi sztych

więc ja myślę ....że wielu ludziom bez serca Twój wiersz może pomóc...żeby nie byli jedynie chwastami... wybrykiem natury...genetycznym błędem stworzonym przez Boga,w jednym celu...bycia tylko TŁEM.... wyeksponowanego Dobra:)...--pozdrawiam z Vegas...Henio:)


"bez serc bez ducha to szkieletów ludy" - Bóg czy diabeł chce zabrać Twą duszę - przemyśl proszę Wija??????

Jeśli słowa mają trafić do BOGA MUSZĄ BYĆ CZYSTE - BEZBŁĘDNIE - nie wczytuj fałszywych pochlebców.
Powtarzam wiersz dobry, tylko przeredaguj jak coś mogę pomóc:)))
Pozdrawaiam,JK



...z całym szacunkiem Jacuś...ale czy ja podpinam się pod Twoje komentarze?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zgnoiłeś szpadlem poprzednie komentarze, udając wielce wrażliwego, a teraz pokazujesz jakim jestem gnojkiem - i wesz masz racje WIELKI CZŁOWIEKU z długimi rękami WSPÓŁCZUĆ!!!!


Pozdrawiam,JacekK



...świetnie...ten post myślę nie zostanie pominięty...przez nader wrażliwe oko sprawiedliwej administracji:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zgnoiłeś szpadlem poprzednie komentarze, udając wielce wrażliwego, a teraz pokazujesz jakim jestem gnojkiem - i wesz masz racje WIELKI CZŁOWIEKU z długimi rękami WSPÓŁCZUĆ!!!!


Pozdrawiam,JacekK



...świetnie...ten post myślę nie zostanie pominięty...przez nader wrażliwe oko sprawiedliwej administracji:)


Nie zostanie. Do widzenia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




i z tym się zgodzę, styl rozpoznawalny, tylko jest małe "tylko"
jestem teraz w chinach z grupą ludzi z różnych krajów i każdy jakoś tam gada , wiec żeby się dogadać są problemy(-:
(i w tym przypadku wiersza) mam to samo odczucie ktoś próbuje nam coś powiedzieć ale jego polsk(chodzi oczywiście o angielski) łamie się na każdym kroku
niestety

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Wiesz, co mi przyszło do głowy? Zaczęłam się zastanawiać, co by się wydarzyło, gdyby po wspólnym "dymku" podmiot liryczny i duch mężczyzny w kaszkiecie postanowili wyruszyć razem na miasto. Jak ja bym chciała to zobaczyć! A co tam, raz się (nie) żyje! Zaciekawiła mnie ta opowieść, bo jest niemal "flmowa". Tak mógłby się zaczynać interesujący obraz, może taki trochę w stylu Tima Burtona, nawiązujący technicznie i estetycznie do "Gnijącej panny młodej". Ze stosowną dawką wisielczego humoru, przełamującego wyjściową depresyjność.
    • @tie-breakBardzo dziękuję za opinię. Co do schematyczności to się, jak wiesz, zgadzam. Ale oprócz treści jest jeszcze forma przekazu. A wracając do tego, że chłopak mógł ją uprzedzić o swojej niepełnosprawności. To nie zawsze działa tak, jak nam się wydaje. Mój znajomy, trochę starszy ode mnie miał wypadek na motocyklu, przeżył ale jako niepełnosprawny. Szybko opuściła go dziewczyna (po 2 latach wspólnego życia),  Po wyjściu z psychicznej depresji, zaczął pisać na portalu randkowym, po prostu nie chciał być sam. Potem opowiedział mi, jak reagowały dziewczyny na wiadomość o tym, że jest na wózku. Jedna stwierdziła, że niepełnosprawni są mało inteligentni a ona chce mieć mądre dzieci, a inna zażartowała - to po co się tu pchasz z tym wózkiem.  Fenrir może bał się tak szybkiego odrzucenia a może chciał zobaczyć fizyczność Febe.   @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Napisałam to opowiadanie pod wpływem impulsu. Wyciągnęłam z "szuflady" to stare - wróciłam do niego, bo mama tego chłopaka o którym już wspominałam tie-break, poinformowała, że leci do Toronto na ślub syna. Chłopak wyjechał z Polski dzięki rodzinie w Kanadzie i znalazł tam żonę. Ucieszyło mnie to, ale moi bohaterowie zostali w Polsce. 
    • @Simon TracyDziękuję :-) W zupełności się zgadzam. 1-2 listopada cmentarz przypomina raczej jarmark, albo piknik i bywa to męczące. My potrzebujemy raczej otoczenia sprzyjającego smutkowi. Chociaż w wielu kulturach nie jest to święto ponure, a raczej okazja, aby zaprosić bliskich zmarłych - nawet na chwilę - do swojego życia i cieszyć się ich - trochę magiczną - obecnością (o ile ktoś w nią wierzy i ją odczuwa). Pamięć to z kolei bardzo osobista sprawa. Jeśli ktoś nigdy nie czuł się związany np. z jakąś daleką, raz widzianą w życiu ciotką, albo praprapradziadkiem, którego nawet nie znał, to raczej zrozumiałe, że nie przejawia potrzeby odwiedzania ich na cmentarzu częściej, niż raz do roku, "bo wypada". Co innego wizyty na grobie ukochanych rodziców, dziadków, bliskiego przyjaciela...  @GerberDzięki :-)
    • @Annna2 Dzięki, również zdrowia życzę.
    • No, ciekawie opisałeś ten czas pełen zadumy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...