Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Akcja przyśpiesza i styl mniej meandruje. Wiele już napisano, więc mogę tylko się podpisać pod aplauzem.

„Wiem, synku. Ona też miała nadzieję. Mówiła tylko, że jesteś trudny.” – to jest genialne!

„Czego tacy, jak my właściwie od życia chcą” – nie wiem czy taki szyk jest konieczny, wolałabym prościej

„Smakowała ostro, mdliła” – to pozornie sprzeczne – może - smakowała ostro, a mdliła – czy jakoś tak.

Ogólnie muszę sobie wszystkie fragmenty zusammen poskładać, zastanowić się nad pewnymi wątkami.

Opublikowano

Ty chciałeś żebym Ci coś napisał, tak?
Powiem szczerze - szkoda mi czasu.
Bo i co mam ci napisać? że literówkę gdzieś zrobiłeś?
Nie mam wątpów do prowadzenia narracji do szyku zdań, do treści - wogóle. No to co mam pisać? Słodzić Ci mam człowieku?
Po wydawcach zacznij się szwendać, a nie, tu ludziom głowę zawracasz.
Przyznaję bez bicia - wszystkich fragmentów nie czytałem. Wolę ktrótką formę. Ale jak bym dostał egzemplarz w okładeczce ładnej, w jednym tomiku, to od dechy do dechy bym czytał.
Sprawne i tyle. Co tu pisać? Dziwię się, że wogóle liczysz na to, że ktoś ci tu coś powie ciekawego. Bo taka tam kosmetyka jak koelżanki i koledzy ci serwowali, to nic takiego, czego byś sam nie wypracował po wałkowaniu tego tekstu wciąż i wciąż. Pewnie, że czasem fajnie jak ktoś nam wskaże paluchem "o tu, tu źle napisane bo za młody jest, a tu wszedł do domu i drzwi nie zamknął, a miały być zamknięte" etc. Ale do tego to się ma żonę/męża lub ewentualnie kota. A nie tu ludziom głowę zawraca...

Opublikowano

Zwykła - już poprawiam, choć na cmenatrz muszę biec (ten cholerny nałóg portalowy :)).
Marchołt, ja miałem nadzieje, że wpadniesz na coś, co nie pasi, ale jak nie, to dzięki, czasu i głowy nie zajmuję... Miłych Zaduch...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...