Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

światło w parkowych lampach odsiaduje wyrok
dopóki ktoś przedwcześnie nie zwolni z odsiadki
księżyc - ryba wieczornej rzeki zwiększa rygor
jest strażnikiem więziennych drzew ćpuny śpią w darni

bo ja z godziną w ręku jestem łatwopalny
krok zostawiony w tyle mści się i w dal rzuca
swą ciągłość do przyszłości długie cienie kraty
ostatnie resztki po dniu czas wydziela w butach

ja jestem takim chłopcem co siada na murkach
i czeka aż mnie wezmą wyzwolą w zaułkach
noc będzie mi jedynym odzieniem z powietrzem
i srebrny blask księżyca wschód pożre znów dreszcze

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...