-
Zarejestruj się. To bardzo proste!
Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.
-
Ostatnio dodane
-
Ostatnie komentarze
-
Przez Łukasz Jurczyk · Opublikowano
@Christine Cieszę się, że są tak odbierane. Pozdrawiam -
Przez bazyl_prost · Opublikowano
@violetta jeszcze nie ma lata a ty budzisz pszczoły zjawią się rybiki -
Przez bazyl_prost · Opublikowano
@Gosława to chyba nie jest albo albo , nie chce mi się tłumaczyć -
Przez tie-break · Opublikowano
Mówię - moja zorzo, wszyta w miejskie ulice; mówię - rzeko płynąca przez strony książek, które mógłbym cytować z pamięci od świtu do nocy. I mówię coś jeszcze, i nie mam już słów. Ulica zawija się w czerwień, rzeka wylewa, rozgryza brzegi do ostatniego rozdziału. Kto go napisze, z jakich źródeł nabierze znaków? Mówię - motylu, witrażu zdmuchnięty z twarzy; mówię - światłopióra ptaszyno, mówię do niej - moja maleńka. I wyciągam ręce, i nie mam więcej barw. Widnokrąg pęka w niepoliczalne oddechy, światło wznosi się i opada nad drogą, nad wodą; ptak śpiewa, śpiewa, śpiewa. I jestem jeszcze, i pytam, jakby nie dość było okruchów i szczelin; mówię - mój uśmiechu na każde przesilenie niezawodny, I pytam jeszcze, i nie mam nic poza tym; i jestem taki zmęczony.
-
-
Najczęściej komentowane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się