Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

( według nie-świętego Marka)

Na początku był Hałas!
Hałas zderzających się, na oślep atomów
Pomyślałem - Dosyć!

Siłą mej woli stworzyłem swoje oczy
Następnie stworzyłem - swoje ręce

I jednym gestem - ustawiłem wszystkie atomy
I stanęły dookoła mojej osoby-nie-osoby
Według swojej wielkości

I nastała cisza
I zrobiło się - PUSTO

A ja poczułem się SAM

I z oczu spłynęła mi łza

I owa łza, w owej próżni
Sformowała kulę - Formę Doskonałą

A ja objąłem ją swymi dłońmi
I stała się JASNOŚĆ!

Wówczas zapragnąłem innych oczu
Żeby także ujrzały owo Piękno

I stworzyłem oczy - podobne do moich
A one spojrzały na mnie - zdziwione

I stworzyłem ręce - podobne do moich
A one od razu ...
... ukradły mi moją Gorejącą Kulę

Pomyślałem, że to próżny wysiłek

Uformowałem mały Wszechświat
I wysłałem tam kilka stworzonych
Naprędce Istot

Potem całość zalakowałem w kolbie próżniowej
I schowałem do starej laboratoryjnej szafki

Teraz już spokojnie wróciłem do postaci
Obłoku Pary Nasyconej

Opublikowano

Mylisz się Bazylu - KAŻDY jest jedynym w swoim świecie - a umierając niszczy cały ten świat.
Tak więc ów zapowiadany "koniec świata" odbywa się - co chwilę.
A ja - jako Supernowa - tuż przed wybuchem :)) - staram się odtworzyć pierwotny zamysł - Tego-Który-Jest (?) - a tak naprawdę, jako przeciwwagę dla chrześcijańskiej krucjaty, uprawianej tu przez niejakiego R.Stempelka.

Pozdrawiam - Marek

Opublikowano

Te czy tamte rzeczy uważane za "święte" - nie były nam dane z zaświatów - ale tylko napisane przez ludzi dla ludzi.
U nas to jest Testament, u muzułmanów Koran, w Indiach inna Księga a w większości plemion i społeczności powtarzane z ust do ust legendy.
I żadna z nich nie jest "pierwotna". Bo nikt nie wie która była pierwsza.

Dlatego i Ty i ja i każdy z nas - może opisać na nowo Genesis Mundi - bo będzie to tylko kolejna wersja odpowiedzi na Najważniejsze Pytanie.

Pozdrawiam - Marek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk :) oj będę. Tak @huzarc mnie rozgryzł i to rozgryzienie bardzo mi smakuje :) dziękuję Wam za wejście w tekst, to dużo dla mnie znaczy. Miłego :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pięknie :) Dziękuję i Tobie też. Rozsmakuj się :) @Berenika97 i co ja mam Ci odpowiedzieć? :) Odbierasz tak jak chciałam by był odbierany i za to Co bardzo dziękuję. Pozdrawiam Cię i Pana Męża i szczęścia Wam życzę mnóstwo :)  
    • jesteśmy między ciszą a rozszeptem nieśmiałym niczym jeszcze przez chwil parę   nawet nie słowem nie przedtem niesensem   twym niczym któremu musisz dać wiarę   będziemy wierszem szmeranoszemranym wybranym spomiędzy szeptu i ciszy   nie tylko słowem a zapamiętaniem   przedtem i teraz niesensem logicznym      
    • @Berenika97 jeszcze dopiszę dwa wersy do tej zwrotki a puenta jest jakby połączona z górnym wersem odnośnie wyższego celu w kontekście wjery jakim kieruję się ta postać
    • Życiostajność "Jeśli chcesz rozśmieszyć kota, opowiedz mu o swoich planach" fraza-przekrętas, tylko dla ciebie. we wczorajszej baśni, tuż przed nastaniem świtu diabeł-Kopciuszek wybiegł spłoszony gubiąc na schodach lewe kopyto. śmieszne, prawda? dzisiaj opowieść mutuje, na jedną noc zmieniam się w niepoprawnego menofila. i częstujesz mnie różyczkami, rozsiewasz je po mojej bieli. zaraz zjawią się posłannicy nieco przyblakłego mnie-księcia, okaże się, że to mi brakuje części nogi. złotooki, przycupnięty w kącie kot będzie patrzeć ze zgrozą, jak żołdacy wyciągają mnie z pokolorowanej pościeli na kolejny bal bez morału (jest zdecydowanie za wcześnie na tak poważne i parszywe słowo jak koniec, a je właśnie zapowiadałoby umoralniające puencisko). kim będziemy, w które rejony, na łąki usiane jakimi rodzajami kwiatów rzuci nas wyobraźnia? Rafał (Florian Konrad) Ganżuk  
    • przed lustrem stoi strach myśli bać się czy nie tego co widzę   przecież moja twarz nie jest łatwa nie do głaskania   stoi przed lustrem i kombinuje jak na  siebie patrzeć by nie przegrać 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...