Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w szalonym pędzie na oślep
rozdwajasz drogę do celu
twój wybór

nigdy nie byłeś mocny z logiki
zawsze plątałeś przyczyny
skoro lubisz gonić w piętkę
idź dokądkolwiek

w sumieniu oddzielę plewy od ziarna
pod zasiew wybiorę soczystą czerwień
w uchylonych drzwiach zostawię kanwę
pod dialog z fajką pokoju

możesz wrócić zanim smużka czekania uleci z babim latem
zdrowy rozsądek puści w niepamięć niuanse
a rozdarcia pozszywa zielona nić

póki trwa to co dziś nazywa szansą
pora na zmianę kierunku myślenia
jeszcze raz

popatrzmy w niebo

Opublikowano

Jest to krótka, treściwa rozprawka na temat tak ważny. Porozumienie i tolerancja. Może wszyscy

powinni się nauczyć jej na pamięć jak uczy się wierszy Mickiewicza. Obowiązkowo! Wszak kropla

drąży skałę.

Pisz, Krysiu! A nie zapomnij ozdabiać swoich słów takimi jak te:


w sumieniu oddzielę plewy od ziarna
pod zasiew wybiorę soczystą czerwień


Piękne... Uściski. Elka.

Opublikowano

to się nazywa MĄDROŚĆ DOJRZAŁEJ KOBIETY!:) każde słowo z ładunkiem, a podane:
pięknie, delikatnie subtelnie...Ela zawłaszczyła już soczystą czerwień, która i mnie kręci,
biorę więc:
"możesz wrócić zanim smużka czekania uleci z babim latem
zdrowy rozsądek puści w niepamięć niuanse
a rozdarcia pozszywa zielona nić"
z podziwem, pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Elu, zarumieniłaś mnie...nie bardzo wiem, co odpowiedzieć...po prostu piszę "życie", ot i tyle.

coż? w każdym drzemie pragnienie "uchylenia drzwi", ale realizację najczęściej utrudnia uporczywe doszukiwanie się przede wszystkim "haków" na bliźniego. dobrze jest najpierw nieco pogrzebać we własnym bałaganie, "oddzielić plewy od ziarna" i wybrać pod zasiew "nowego" to, co "najczerwieńsze" a potem kropla po kropli "drążyć skałę". skoro udaje się to naturze, dlaczego nie miałby spróbować człowiek?

serdecznie dziękuję i ściskam :))
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


KRysiu, to jest bardzo wartosciowy wiersz, puenta, jak zwykle u ciebie świetna!! buziaki!!!dziobaste:)
z całego serca dziękuję za odkrycie wartości i upodobanie puenty, a "dziobaste" buziaki odwzajemniam z radością :)
:))))

pozdrawiam Skrzydełko - Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o ile kiedyś los dopomoże, to może...ale już dziś zapewniam Cię, że dowiesz się o tym pierwszy :)
Twoja chęć "wąchania" mojej nadziei "z przyjemnością" jest dla mnie miłym komplementem, bardzo dziękuję :)

"dobierasz smak do tego, co piszesz i o czym" - ładne sformułowanie - piszę o tym, co "smakuję" na co dzień...kocham odpowiednio "przyprawione" życie i lubię nim "częstować" tych, których los stawia na mojej drodze, ale ...to przecież wiesz, prawda?

jeszcze raz serdeczne dzięki za "komsumowanie" mojego lirycznego "menu" :-)

pozdrawiam ciepło - Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Madziu, być może takie "podmiotki", to już przeżytek, ale ...warto co nieco od nich przenieść na własny rozchwiany grunt, wszak "kropla drąży skałę" jak powiedziała Ela :) łagodnością i cierpliwością można więcej zdziałać niż zbyt pochopnym wyzwaniem na pojedynek :)

dziękuję :))

cieplutko pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a tymczasem zajrzyj w serce
wybierz wszystkie dobre ziarna
odrzuć plewy precz za siebie
wróć z miłością i przygarnij

dziękuję Bolku za wierszowany komentarz
i wierne czytanie tych moich...

cieplutko pozdrawiam :))
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mąrdość życiowa przychodzi w miarę dojrzewania - widocznie peelka niejednego w życiu doświadczyła (własnych błędów też); błędy ponoć uczą, o ile umiemy z nich wyciągać wnioski :) cieszę się, że wybrałaś coś dla siebie.

dziękuję Emm :))

pozdrawiam - Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jest równouprawnienie, więc każda ze stron powinna dążyć do porozumienia, ale jak to w związku, ktoś jest nieco cierpliwszy i mądrzejszy a ktoś mniej, wygrywa ...dojrzałość :)

dziękuję Lo :)))

serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Jaka droga do Boga, z Bogiem do siebie. Czy czlowiek potrafi ocenić, wybrać. Jak wyglądałby świat gdyby nie było tego lotu. Jedno jest pewne, byłby inny...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia   
    • @Natuskaa Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? Można. Bo te, na które się przygotowujemy, nigdy nie wyglądają tak, jakbyśmy chcieli, a te drugie często wprost przeciwnie.   Świetny tekst. Szczególnie podobał mi się fragment z listonoszem. 10/10
    • @Leszczym Dziękuję.@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję również :D 
    • @Stracony Bardzo mi się podoba to spostrzeżenie i jest bardzo prawdziwe, życiowe w sposób nawet dalej idący niż to się powszechnie uważa :))
    • Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? To, na które zbieramy doświadczenia, jak wiano pod związek z jakim przyjdzie nam się mierzyć. Czy obie umówione strony taplają się w podobnych zajęciach, zanim nie otrzymają stopnia mistrzowskiego i nie wpadną na siebie w sposób całkowicie niewytłumaczalny? Dla tych którzy przeżyli coś takiego odpowiedź jest prosta. Tutaj nie ma pomyłek. Nie było możliwości ucieczki i z tą myślą się pozostaje...   Siedzę i zastanawiam się nad tym, co z tego wynikło? Z lat złego, z lat dobrego, z lat potem, z lat przedtem... bo wchodząc w kolejny zakręt, wiem, że potrzebuje kogoś nowego, choć jeszcze nie wiem, kto to będzie. Z kim jeszcze jestem umówiona? Kto jeszcze jest mi coś winien, a komu być może ja coś powinnam wynagrodzić... ?   Wielkie koło się okręca, niektórzy śmią twierdzić, że można się naraz rozstać ze wszystkimi możliwościami i ludźmi . Spłacić tego i owego i nie zaciągnąć żadnych nowych zobowiązań. Na raz – czy to możliwe? Że już nikt o nic nie ma prawa się upomnieć? Że można odciąć pępowinę świata nie rozmnażając się? Nie rozmawiając z kimś? Rozmawiając z kimś za często, zbyt nachalnie... Nie przenosząc wiadomości... jak mucha, albo pszczoła z miejsca na miejsce.   Kto roztrzaska swoje koło zdarzeń i w spokoju usiądzie po środku własnego "em" czekając na śmierć fizyczną? Nawet w oczekiwaniu można sobie powiązać ręce albo nogi. Zawsze przecież do drzwi może zadzwonić listonosz. Jak odbierzesz polecony - to masz nowe zadanie, a jak nie odbierzesz - to może sam będziesz miał możliwość zostać listonoszem... wszak poczuć deszcz, kły wszelkich psów domowych i ludzkie „przyjęcia” na własnej skórze to jest dobra nauczka, za niedocenienie czyjegoś wysiłku. Może dlatego moja babcia zawsze częstowała listonosza talerzem zupy... zupa to też jakaś forma spłaty.   Siedzę nad tekstem, nie moim tekstem... coś mnie przerosło, coś mi wyrosło, coś wyhodowałam nie spodziewając się tego. Płaczę nad tekstem... Czy to dobrze? Podobno łzy szczęścia zawsze są dobre.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...