Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po nas którzy kiedyś byliśmy
zostanie tylko powietrze
którym oddychaliśmy pełną piersią

poza tym nic nie będzie wiadome
w powietrzu nie można odcisnąć linii papilarnych

słowa wyryte w korze w kamieniach
lub złotych blaszkach które nosiliśmy na szyi
nie będą miały żadnych znaczeń

nikt już nie odgadnie od kogo dla kogo
i czy były uczciwe

tak więc nic po nas nie zostanie
poza wspomnianym powietrzem
którym inni będą oddychać łudząc się
że nie zostaną zapomniani

Opublikowano

...to jest ciekawe, czy po naszej śmierci
w jakiś sposób będzie nam zależało, aby
o nas pamiętali lub nie? Temat ciągle aktualny,
chociaż nikomu się nie udało tego zbadać.
Wiersz zainteresował mnie, bo jakiś czas
temu to właśnie było dla mnie bardzo ważne.
Pozdrawiam:) Ma.

Opublikowano

boleśnie refleksyjne / nieco przejaskrawiona ta refleksja / jesteś tym wierszem na granicy prawdziwego smutku a zmyślnego skonstruowania pogrążenia się w myśli nad nami /

obciąłbym niektóre słowa i jeszcze bardziej spiął ale to subiektywne odczucia po przeczytaniu /

ogólnie całkiem całkiem / ja to odbieram jak nieco posłodzoną łzę /

t

Opublikowano

w powietrzu nie można odcisnąć linii papilarnych


^
ten fragmencik mnie ujął. Może trochę zbyt wiele słów użyłeś do opisania stanu naszej bytności na tym padole łez, ale taki wiersz o przemijaniu czasem warto przeczytać. Tylko: nie jest całkiem tak, że nawet powietrze, którym oddychaliśmy, nie zostanie. Zostanie. Zostaną także wszystkie nasze cząsteczki. Wszak to one są z gwiazd i ciągle krążą budując nowe życia i nieżycia. Pozdrawiam pocieszająco. Elka.

Opublikowano

Elka wie, co mówi, to specjalistka od cząsteczek, a nawet od atomów i moli.
a teraz o wierszu. dla mnie bez: pełnej piesi, i bez: "czy były uczciwe". dalej: "nie będą miały żadnego znaczenia" (nie "żadnych znaczeń"), a ostatnią widzę tak:

nic po nas
poza wspomnianym powietrzem
którym inni będą oddychać łudząc się
że nie zostaną zapomniani



ale to oczywiście Twój wiersz. a ja nieśmiało w nim pogrzebałam (z przyjemnością - przyznam).
pozdrawiam, Januszu.

Opublikowano

refleksja na smutno...
próżny powie: po nas choćby i potop. inny chce zostawić dobytek lub wiersze, inny mądrość lub wynalazki.
powietrze czasem jest zgniłe, ale wszystko co zostaje ma znaczenie, powietrze jest nośnikiem energii i w nim zostaną nasze myśli, ktoś będzie naszą energią oddychał, co zrobi z tym oddechem?... świat nigdy nie zasypia...
pozdrawiam:)

Opublikowano

Elu, dziękuję za czytanie i podzielenie się refleksjami. Ale: "Tylko: nie jest całkiem tak, że nawet powietrze, którym oddychaliśmy, nie zostanie." - takiej myśli nie ma w wierszu. Wręcz przeciwnie, dwa razy twierdzę, że jeśli coś pozostanie, to właśnie powietrze. Cieszy mnie, że ujął Cię choć jeden wers. Dla autora to już dużo. Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Miło mi, że idea wiersza podoba Ci się. A co do kosmetyki, to masz rację. Mimo, że czytałem wiersz kilka razy, widzę (po wielu komentarzach), że trzeba będzie koniecznie poprawić. Dziękuję Biała za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Magdo, cieszy mnie zawsze, jak zadasz sobie trud grzebania w moich wierszach, bo tylko tak mogę się czegoś nauczyć. Co do "żadnego znaczenia" - można tak. Wtedy to, co wyliczone, bierzemy jako całość. Jeśli napisałem "żadnych znaczeń", to miałem na myśli każdy wymieniony element z osobna. Jakby nie było, muszę dokonać poprawek i za Twoje wskazówki jestem Ci wdzięczny. Dziękuję za czytanie i poświęcony czas. Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Dziękuję Staszku za pocieszające słowa. W tym sęk, że poezja tylko wtedy ma szansę zostać po kimś, o ile uda się coś wydać. A ja piszę, uczę się i wkładam do szuflady. Kto wie, co się kiedyś z moimi wierszami stanie? Pozdrawiam.
J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...