Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na płaskiej kartce zapisać głębię,
przepastną jak cierpienie niecierpków,
dotykanych natarczywością ciekawskich.

na bieli umościć to, co czarne,
jak smoła nieba bez obietnicy,
bez żarówki, choćby jednej nadziei.

spróbuj, ja – nie potrafię.
nie trafiam palcami w litery.
ślepymi szkłami widzę do środka.

na kartce stawiam tylko kleksy.

Opublikowano

Niezłe. Całkiem niezłe.
W pierwszych wersach rzuca mi się : na płaskiej, niecierpków, natarczywością. To takie moje skojarzenia z nagromadzeniem w bliskiej odległości litery N, której nie lubię w nadmiarze. Pocieszeniem jest to, że pewnie tylko ja:)

Opublikowano

przepastną jak cierpienie niecierpków,
dotykanych natarczywością ciekawskich


piękne to i przemawiające do wyobraźni,ale schodząc z poetyckiego olimpu na ziemię, to ta cecha tej rośliny jest dla niej dobrodziejstwem, rękojmią rozprzestrzeniania i zachowania jej jako gatunku w środowisku. To tak dla prawdy, powiedział by botanik, co nie zmienia tego , co na początku.
Łączę pozdrowienia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przegięłaś. poczytaj mój komentarz pod tym wierszem w warsztacie. to było jeszcze przed naszą głupią polemiką.
żegnam siebie spod Twoich wierszy i zostanę krową.
daruj sobie czapkę. jeśli to miało być dowcipne- nie było. niesmaczne. mimo mojego dużego poczucia humoru.
Opublikowano

Emmo,

...........

Para:)

Ps. Z poczuciem humoru;)))))))))))) Czy o tej krowie mówiłaś?

Ktoś mi kiedyś napisał, ze lepiej komentuję niż piszę, to też w jakimś stopniu komplement. nigdy nie komentuję merytorycznie (bo nie mam podstaw), ale "wrażeniowo", jak odbieram, czuję. na razie spadam z komentowania Twoich wierszy , co nie znaczy, że jakom nie krowa zdania nie zmienię:), pozdrawiam:)

Bardzo mi będzie Ciebie brakowało. Naprawdę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Cześć Bereniko, miło mi, że utwór Ci się spodobał. Ciepłe pozdrowienia:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Spróbuj... a się przekonasz jaki będzie efekt.   Pozdrawiam :)
    • Ta pora już nadchodzi, Niebo pokrywają gęste chmury, Widoczność się pogarsza, Ciemność powoli zapada, Wspomnienia zaczynają się rozmazywać,  Zaczynam panikować,  Straszliwie panikować...   Teraz nadeszła nasza kolej,  Znów zbudziliśmy się do życia, Hamować się wcale nie musimy,  Potworami zwykle nas nazywają,  Ale nas to nie obchodzi,  Zabawmy się do białego rana!   Imprezowanie do upadłego,  Motto nasze jest każdemu znane, Kochamy to co robimy,  Głębszych kilka wypijemy, I na miasto dziś wyruszamy,  No to jazda!   Wreszcie się przejaśniło, Niestety nie na długo, Miło zostać opatulony tym słońcem,  Wykorzystać dobrze czas, W łóżku z kubkiem herbaty w ręku, Ot takie jest moje życie,  Spokojne i zadowalające...   Czasami pewien niepokój czuję,  Jakby miało się coś wydarzyć,  Albo już miało miejsce, Opisać tego nie umiem, Trzęsę się od środka,  Uczucie takie paskudne,  Że nie da rady napawać się chwilą...   I znów nastała noc, Pozytywną energię ślemy, Chodźcie wszyscy razem, Tańczyć w wesołym gronie, Kieliszki niechaj idą w ruch, Toast za lepsze życie!   My tak codziennie możemy, Zabawa niechaj wiecznie trwa, Nudziarzy tu nie chcemy, Życie pełne akcji, To właśnie uwielbiamy, Słońce nam niepotrzebne!   Znowu to samo, Ból głowy jest okropny,  Samopoczucie mam do niczego,  Niekończące się poczucie winy, Tysiące myśli spokoju mi nie dają,  Dlaczego to się dzieje, Dlaczego ja nic nie pamiętam?        
    • jutro drzwi nie otworze będę żył swoim światem przytulę się do ciszy   przypomnę sobie to co było porozmawiam z obrazem nie będę się żalił   jutro drzwi nie otworzę nie będę płakał tylko marzył   nie pozwolę by smutek kaleczył mi twarz sensowi podam dłoń   jutro drzwi nie otworzę nie pozwolę kłamstwu z prawdy się śmiać   tak moi drodzy jutro wybaczę sobie każdy nie udany krok  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo mnie zdziwił fakt, że jest to dla Ciebie smutny tekst. Tym bardziej, że finalnie pojawiają się "łzy szczęścia", bo jakiś efekt pozytywnie zaskoczył. Myślę, że podchodzenie do tematu "spotkań" w kategoriach oczekiwań, to nie jest dobry sposób... jak to się teraz ładnie pisze "nie polecam" takiego myślenia. Zawsze jest coś za coś. Nie ma nic za darmo. W odróżnieniu do "przypadkowych" spotkań, w tych umówionych stawka jest wyższa.    Dziękuję za to, że mogłam poznać Twój punkt widzenia. Pozdrawiam :)        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...