Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

          Niedziela nad Niegocinem

 

mój jest ten kawałek podłogi zadźwięczał
głos w porannej audycji - z pewnością -
ale kiedy sierpień dopieszcza Mazury
a wiatr daje berka nabrzmiałym żaglom
pakuję do plecaka ołówek mineralną
i znikam dwukołówką gdzie oczy poniosą

port opustoszał tylko rejsowe statki nęcą
grymaszących turystów - trochę drogo
tu i ówdzie lśniące motorówki
odlot na całego za zdartą do minimum cenę
w piaskownicy pieczenie babek plus błogi
dymek oczekujących na degustację matek

plaża kipi kocami gdzieniegdzie smuga
wczorajszego kaca i soczysty rodzimy język
debaty brzuchatych ojców że ci z góry
błądzą w labiryncie jak skauci we mgle
namierzają kątem oka właściwy kierunek
no i patrzą na falujące kształty nastolatek
udając zainteresowanie plażową siatkówką

piłka w grze - pies zlizuje plamę po lodzie
maluch kaprysi że teraz chce podwójne
przez megafon krzyk ratownika - bicie głową
tafli jeziora kategorycznie zabronione -
zmierzch długimi cieniami płoszy żaby
przy nabrzeżu słychać chichot letnich miłości
i sapiące po długich rejsach silniki

 

 

 sierpień, 2011

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

nooo... wiarygodnie jest :)
dobrze się czyta, i udany zabieg z Mr Zoobem :)
pozdrawiam.

Opublikowano

„plaża kipi kocami gdzieniegdzie smuga
wczorajszego kaca i soczysty rodzimy język”

Wyjątkowo trafne jak i sprytnie trefne Niegocińskie spostrzeżenie.

Lubię nadmiary słów jeśli budują nastrój
Poczułem jak mnie lekko falka kołysze

Pozdrawiam

Opublikowano
wieśniak m... cieszę się, że transfer udany.

Popsuty....... miło mi, że czytanie w porządku i zabieg z Mr udany. A ja nie pamiętałam czyje to.

Dyziek ka... fajnie, że udało się odnaleźć nastrój, że zakołysało...

Alicja.......... bardzo proszę, cała przyjemność po mojej stronie.

Biała Lokomotywa... dzięki za... piękny.

Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny, posyłam dla każdego serdeczne pozdrowienie... :)
Opublikowano
Dawid Rt... gdzie jest poezja.?. miałam cichą nadzieję, że tu jej troszkę odnajdziesz,
tej, przez małe "p"

były premier... pazur.?. jeszcze bym kogoś podrapała.. i co wtedy..?
zmienić moją dykcję.. oj, może w kolejnym wcieleniu.. ;)
Miło czytać, że pomysł zagrał.

Tomasz Biela... cieszę się, że dla Ciebie to barwnie opisana chwila. Czy świadomie przenoszę
czytelnika w miejsce opisu.?. może jest w tym odrobinkę racji.. ;)

Staszek Aniołek... fajnie, że jest klimat wg Ciebie i udzielił się nastrój wiersza.

Dziękuję Panom za chwilkę pod wierszem i zostawione wrażenia.
Oczywiście wszystkich pozdrawiam... :)
Opublikowano

Podoba się taki barwny swojski klimat, czytam i tak jak bym tam był, a byłem z bratem na tygodniowym rejsie 5 na 6 sierpnia wpłynęliśmy łajbą do portu u Cześka w LOK-u czyli z soboty na piątek i był akurat pokaz akrobacji lotniczych nad Niegocinem. W porcie gwarno jak zwykle o tej porze roku.

Przy wieczornej letniej bryzie
księżyc lśni nad Niegocinem,
wiersz poddałaś analizie
i znów marzeniami płynę.

Żegluję z wiatrem łagodnym
po Kisajnie, Niegocinie,
cumuję znów na Jagodnym
na małej wyspie przy trzcinie.

Pozdrawiam serdecznie:)

Opublikowano

Wiem, że kochasz Mazury i nie dziwi wybór wycieczki. Wierzę, że brat zadowolony.
Pokazy widziałam i lubię to miejsce, ale przyznam się, że nie przypadam za weekendami
nad Niegocinem, za dużo ludzi. Na szczęście jest w czym wybierać i gdy tylko mogę, znikam
gdzieś dalej.
Bardzo Ci dziękuję za wizytę, wierszowany komentarz... miło mi, że znalazłeś tu
swojski klimat.
Pozdrawiam również... :)

Opublikowano

Powyższa treść, to tylko jeden z wielu obrazków... ten akurat nieco tłoczny i hałaśliwy, bowiem plaże
miejskie są zapełnione najbardziej właśnie w weekendy... dochodzą różne zachowania ludzi.
Zdecydowanie lepiej jest gdzieś "na dziko", gdzie o zmierzchu długie cienie nie płoszą żab, odgłosy
z portu są bardzo stłumione... jednym słowem, Mazury dają wytchnienie i... zapraszają.
Miło mi, że spodobało się. Dziękuję za czytanie i wpis.
Pozdrawiam... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Fajnie napisane i życiowo. Duża część facetów jest dla was transparentna. W druga stronę też to niestety działa. Wygoogluj piosenkę Mr Cellophane z musicalu Chicago. To o tym.  Pozdrawiam
    • @Simon Tracy Najbardziej z całego wiersza spodobał mi się grabarz. Właściwie to Grabarz, wielką literą, zwłaszcza że w końcowych częściach urasta niemalże do rangi mistrza ceremonii, ważnej postaci (w literaturze), przez której ręce musi przejść rozwiązanie akcji. Taki bohater istnieje po to, żeby spiąć wątki w sensowne zakończenie. Grabarza wymyśliłeś, jak przypuszczam, żeby połączyć miłość i śmierć - które lubią iść w parze w Sztuce, a przy okazji... tworzysz wyśmienity, groteskowo-wisielczy klimacik. Kompozycyjnie też jest to fajnie pomyślane.
    • @Berenika97 smutna opowieść i bardzo prawdziwa. po drugiej stronie szyby, matrycy jest człowiek, z uczuciami myślami. Jest. Niepełnosprawność nie oznacza że Człowiek ten jest gorszy, inny- ale często tak się robi, uważa. Inny- taki sam.   Poruszające Berenika
    • @tie-breakWitam  - pięknie dziękuję za miłe słowa, są one niczym miód na moje serce (chore). Masz rację, to są początki mojego pisania, ostatnio mam nadmiar wolnego czasu i aby nie myśleć o pewnych sprawach, zająć umysł i głowę czymś innym, zaczęłam pisać tzw  prze ze mnie  "pisadełka".Nie wiem jak mi to wychodzi, jak inni to odbierają ale wiem, że na mnie to wpływa pozytywnie. POzdrawiam, dziękuję. @tie-break @tie-break @tie-break @andrew Pięknie dziękuję za miłe słowa, jeśli mogę to poproszę również o modlitwę w mojej intencji. Dziękuję Pozdrawiam
    • @Waldemar_Talar_Talar bardzo dziękuję  Miło że wiersz zatrzymał

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Stary_Kredens ja też celowo nie tłumaczę geneza tego tekstu  Smutna to historia  Pozdrawiam serdecznie  @Bożena De-Tre bardzo dziękuję Cieszy mnie to że moja pisanina czasami potrafi też wzruszyć  Pozdrawiam serdecznie  @Jacek_Suchowicz a wiesz że ja będąc dzieckiem takie myszy w kieszeni zimowego plaszcza znalazłam  Że strychu zniosłam i pokazałam tacie  On akurat jadł obiad  Oddał go po chwili  Niby lubi zwierzęta ale jakoś tak gryzoni nie bardzo @Berenika97 myślę że bardzo dobrze odczytałaś przesłanie tego wiersza  Pozdrawiam serdecznie i dziękuję
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...