Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

może trzeba ratować świat od początku
w teatrze Zeusa lub innego Boga
pozdzieramy sobie z twarzy
silną motywację

nie udźwigniesz dłużej
słowa w eucharystii baranka i wina
przyozdobimy czerwonymi wstążeczkami
miłość

wprowadzimy przez rurę do wątroby

serdecznie ściskając dłoń
kopniemy siebie nawzajem
dla dowcipu

zawsze możesz zostać dawcą
nerki i zejść
na dno...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


poniechaj egzaltacji i "teatrum" w słowie,
znajdź sposób, aby TO odbierało się między słowami, :)

'jest' kilka wersów,
ale całość do bani,
trzykropnie zostałeś zeszedłwszy na dno... ;))))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witam.
Znowu przyciągnął mnie ten cholerny:) niemiecki tytuł.
Podoba mi się owa stylistyka ,a "miłość wprowadzana przez rurę do wątroby" jak najbardziej.
Skoro jednak "nie wystąpią" ,spektaklu nie będzie i to ratowanie świata - mimo "napinki"- na nic.
pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witam.
Znowu przyciągnął mnie ten cholerny:) niemiecki tytuł.
Podoba mi się owa stylistyka ,a "miłość wprowadzana przez rurę do wątroby" jak najbardziej.
Skoro jednak "nie wystąpią" ,spektaklu nie będzie i to ratowanie świata - mimo "napinki"- na nic.
pozdr

merci, pozdro.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy spod kontusza ukradkiem spozieram Kiedy wzrokiem błądzę i omamy miewam Twoje kształty kuszą członki rozpalone  Po mym czole płyną krople rozsierdzone.   Karabelę trzymam jeszcze chodzi cała  Nie tak dawno przecież siekała Moskala  Wobec kocich wdzięków martwa w pochwie leży  A pchała i cięła wielu sławnych męży.    Ty potrafisz czule chustę ofiarować  Nią na moim ciele miłość rozplanować  Gorejące strofy pod powałą składam Pójdą w honor czyny a w ruchach ogłada.   Gdzie pasieki zapach kłębi się pod strzechą  Gdzie bydlątka młode kopytkami krzeszą  Mościsz sobą gniazdko turlasz się po zbożach  Stoję jak ten ciołek przy wieczornych zorzach.    Znów radując oczy skubię frędzle pasa  Jakaś niemoc trzyma postacią przestrasza  Podjąłem wyzwanie i zwiewną zasłonkę  Spuściłem na ziemię na kwitnącą łąkę.     Dech już nie zapiera z płuc powietrze zległo  Zimno orzeźwiło rumieńcami spiekło Teraz dłonią gładzisz tak zmęczone ciało  Które kona setnie… Tobie ciągle mało.    Unosisz zasłonę członki tchną spokojem Ciało rozpalone pachnie organ znojem Łatwo nie odpuszczasz na nic marcepany Wstań do walki „bracie”… słyszysz tarabany.
    • @Naram-sin  A to mnie zaskoczyłeś, do głowy by mi nie przyszło, poprawiłam, co racja, to racja. Dziękuję :)
    • jak…  dziesięć przykazań   wyznacza granice  czystej pięknej wolności  w prawie  pozbawionym pychy    dumni w trudnym okresie pokazaliśmy ją Europie    teraz niszczona  brakiem szacunku  na niektórych  koszulkach bryluje   w życiu kaleczona  krwawi    wstyd   5.2024 andrew  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - mi nie przeszkadzają owe czasowniki - ale skoro ty widzisz to inaczej              mówi się trudno -                                                   Pzdr. @Rafael Marius - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...