Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szalony wiatr
rozprasza ławice kropli deszczu
a one lecą
wprost do szyby

czuję że jestem otoczona
ogniem artylerii
siecze bezlitośnie
mokrymi pociskami

lecz nawet on nie jest w stanie
wydostać mnie
z czterech szarych ścian
wypełnionych pustką

Opublikowano

Joasiu droga, dziś znajduję w wierszu nieścisłości. Nie rozumiem, jak można polegać na ogniu, który osacza? Bo tak wynika z treści. Chyba, że w ostatniej, - "on" - chodzi o kogoś innego, więc wtedy dałabym z dużej litery.
Bo ogień w moim mniemaniu, może kogoś przepędzić, ale wydostać, to chyba raczej wybawca...

Chociaż, po głębszym namyśle, ogień, może być też wybawcą... Może więc o to chodziło.
Pozdrawiam, Grażyna.
:)

Opublikowano

Droga Grażyno, chodziło mi o to, że moja peelka siedzi sama w pustym domu, deszcz próbuje zbić szybę i wydostać ją. Lecz siła deszczu jest zbyt mała żeby tego dokonać i peelka znowu pozostaje sama ze sobą. Krople deszczu są pociskami, które uderzają jak kule armatnie, tylko troszkę za słabo by ją uwolnić (to tak jakby była zamknięta w wysokiej wieży) ;) tą szybą może być tak samo jej samotne wnętrze z którego ktoś próbuje ją wydostać, ale mu się to nie udaje...

Pozdrawiam serdecznie

Janina

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


OK, rozjaśniłaś, Janino.
W takim razie proponuję, żeby coś z drugą zwrotką, bo to ona wprowadziła mnie w zamęt:

czuję że jestem otoczona
ogniem artylerii
siecze bezlitośnie
mokrymi pociskami

może coś w tym stylu:

szalony wiatr
rozprasza ławice kropli deszczu
a one lecą
wprost do płaskiej szyby --- chociaż tu też nie widzę tej płaskiej, to oczywiste przecież

otaczają mnie czule
ogniem artylerii
choć sieczą bezlitośnie
mokrymi pociskami

nie mogą wydostać

Chodzi mi o to, żeby wynikało z treści, że deszcz jest peelki sprzymierzeńcem. Z Twojej wersji, to nie wynika. Raczej na atak wygląda. Dlatego tak odebrałam.
Ale wiersz Twój i zrobisz oczywiście, jak zechcesz.
Pozdrawiam serdecznie późną nocą, Grażyna.
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Tekst jest jak świetna, czarna komedia, opowiadanie kryminalne z nietypowym bohaterem. Czyta się go z ogromnym zainteresowaniem. Pomysł na skąpego profesora-erudytę, który z powodu drobnej kradzieży przeistacza się w króla paserów o pseudonimie "Prokurator", jest absolutnie genialny. To postać pełna sprzeczności, co czyni ją niezwykle intrygującą. Kontrast między jego dystyngowanym wyglądem a kryminalną działalnością to główny motor napędowy opowieści. Historia jest dynamiczna i nieprzewidywalna. Kradzież zegarka jako punkt zapalny, pomyłka bandytów, którzy zabijają niewinnego aktora, oraz chaotyczna i krwawa akcja policyjna – to wszystko tworzy wciągającą  fabułę. Warstwa humorystyczna jest dużym atutem opowiadania. Jest świetne!          
    • @andrew wracasz z pustymi rękoma jabłka spadły po drodze gorzkie były – teraz wiesz   te ciemne doliny musimy czasem przejść żeby zrozumieć gdzie jest dom zostań nie na dłużej – po prostu zostań w tej chwili, która jest teraz  
    • @Migrena Napisałeś, a raczej stworzyłeś wiersz intensywny i pełen duchowej erotyki. Połączyłeś sacrum z intymnością w sposób, który nie jest ani wulgarny, ani fałszywie pobożny. Metafory są śmiałe - "skóra jako niebo, ciało jako świątynia, rozkosz jako teofania" — te obrazy tworzą konsekwentny świat poetycki, gdzie cielesność i duchowość nie wykluczają się, lecz wzajemnie się odsłaniają. Piszesz w tradycji mistyki erotycznej, gdzie ciało kochanki staje się miejscem spotkania z transcendencją. Śmiały, niezwykły tekst!
    • @Robert Witold Gorzkowski Stworzyłeś intrygującą, zmysłową grę z erotyką garderoby i wyobraźnią. Ciekawe jest napięcie między tym, co ukryte a tym, co widziane, między domyślnością a bezpośredniością. No i ta końcówka z sąsiadem -

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Super!
    • @Berenika97  dziękuję Berenika za wnikliwą recenzję wiersza. Piękna. Zawsze zastanawiałam się dlaczego taki porządek, zwrot ku źródłu( Grecja to korzenie), i myślę, że już wiem, to Dekalog, i  Ewangelia wg. Mateusza.   Dziękuję
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...