Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bym zmieniła szyk 3 wersu na:
winobluszczem motać przeszłość
By się zrobiło łagodniejsze przejście z wersu drugiego.
I obcięłabym na starość. Po babci i Szaflarskiej wiadomo o jakie dziecinnienie chodzi.
  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Magia dziecięcego świata przychodzi do nas, jak bumerang i szuka celu... by po chwili powrócić do aborygena dorosłości. Ładny wiersz. :)

Ocalić w sobie dziecko to duża rzecz, staram się jak mogę ;))
Dziś solarium, akwarium czy słońce ;)?
Dziękuję, pozdrowienia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bym zmieniła szyk 3 wersu na:
winobluszczem motać przeszłość
By się zrobiło łagodniejsze przejście z wersu drugiego.
I obcięłabym na starość. Po babci i Szaflarskiej wiadomo o jakie dziecinnienie chodzi.

Racja bezwzględna co do szyku - poprawię :))
propozycję zmiany w poincie trudno mi zaakceptować,
już się z taką jaka jest zdążyłam polubić ;)
Dziękuję serdecznie za wysokiej klasy ogląd :)
Pozdrowienia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Agatko - byłam już wcześniej i nie wiem jak to się stało, że nie skomentowałam, bo wiersz zrobił na mnie duże wrażenie. Piękny. Prosty, przekonujący przekaz. Trafia wprost. Jestem ZA :-)). Pozdrawiam ciepło. A
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dwa ostatnie wersy moim zdaniem świadczą raczej , że życie to nieustane dzieciństwo , constans, a nam się tylko wydaje , że coś się zmienia. Dobry wiersz, jeśli mogę wyrazić moje skromne zdanie
Pozdrawiam Stary Kredens
Opublikowano

Wyciagam deske surfingowa (?) i ide uczepic sie grzbietu rozkolysu aby uczucie nieprzemijalnosci trwalo, na zawsze. Piekny, pozytywno-optymistyczny swiat wiecznych marzen.
Na kazdy poranek i dech zapierajacy jak wschod slonca.
Let's get on top of the phase and surf

Pozdrawiam i zycze czytelnikom tych samych doznan

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Agatko - byłam już wcześniej i nie wiem jak to się stało, że nie skomentowałam, bo wiersz zrobił na mnie duże wrażenie. Piękny. Prosty, przekonujący przekaz. Trafia wprost. Jestem ZA :-)). Pozdrawiam ciepło. A
Ja też byłam u Ciebie i nie skomentowałam, choć Twój wiersz podoba mi się bardzo, ale obiecuję odrobić zaległości w najbliższym czasie ;))
Dziękuję serdecznie, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dwa ostatnie wersy moim zdaniem świadczą raczej , że życie to nieustane dzieciństwo , constans, a nam się tylko wydaje , że coś się zmienia. Dobry wiersz, jeśli mogę wyrazić moje skromne zdanie
Pozdrawiam Stary Kredens

Są różne kryteria dorosłości i fazy rozwoju ;))
Po przejściu iluś tam z nich wracamy do "punktu wyjścia", jeśli mogę się tak wyrazić ;))
Miło mi gościć kolejnego "smyka" u siebie ;))
Dziękuję, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sam widzisz co wyszło z tego deszczu, łąk, zieleńców, win, bluszcza i pełnego zaćmienia Księżyca, które można było obserwować także z południowej półkuli ;))
Surfujemy razem !:)) (bez względu na porę dnia i nocy ;))
Podzięki stokrotne, uściski i pozdrowienia :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bym pokręciła nosem
i użyła nożyczek... ;)

Wiem, że najbardziej lubisz skondensowane i oszczędne formy, ale tym razem trochę mnie zaćmiło ;))
Kręć, tnij, rób co chcesz i tak Cię kofam ;P :)) i chętnie poczytam :)
Dziękuję i idę wziąć deszcz :))))) Pozdrowienia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Samotność to nie uśmiech to żal smutek łzy - to nie tęcza  - to do bólu drzwi   Samotność to nie wygrana to trudny horyzont to nie droga o której lubimy śnić   Samotność to niepewność boi się ciemnych chwil przegrana nocy i dnia   Samotność to poezja która z człowieka drwi to gra słów w której niczym jest sens
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak właściwie, to chyba już zaistniało slowo trefni w języku polskim. Jest to liczba mnoga od słowa trefny. Chociaż nie jestem pewien czy autor to właśnie miał na myśli. :) Pozdrawiam. 
    • Witam - ciekawie piszesz -                                                       Pzdr.serdecznie.
    • @Domysły Monika             Zaraz pani pokażę na czym polegają filmy od A do Z na bardzo wysokim poziomie kulturalnym, tytuł filmu: "Sierżant" i dalej tak:   A:   Warszawa, dnia: 26 lutego 2025 r.                                           WYSTAWIAM              oficjalny list hańby: za panią Agnieszką Holland jako osobą współodpowiedzialną za pośrednie morderstwo na polskim żołnierzu - sierżancie Mateuszu Sitko, uzasadnienie: podczas kryzysu na granicy z Federacją Białoruską - oficjalnej wojny hybrydowej - wywołanej przez Federację Rosyjską, a sprowokowanej przez Stany Zjednoczone Ameryki Północnej - wyżej wymieniona osoba zrealizowała propagandowy film pod tytułem - "Zielona Granica" - ogłaszam następującą karę publiczną: pozbawienie czci, honoru i godności i dożywotnią banicję zewnętrzną.   Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór   TUTAJ:   Reżyser znany na całym świecie: Mel Gibson i jego współpracownicy i reszta i tak dalej i temu podobnie i muzyka operowa na samym końcu i wchodzimy do   Z:   I wtedy śpiewa Jakub Józef Orliński:   Partium*   Kiedy słońce i księżyc będą razem pod dłonią - nie ulegaj złudzeniu, nie ulegaj marzeniu, to ostatni z ostatnich leśny żołnierz pod bronią   kurantowy: kuranta - kurant, kołysze, kurant - melodyjnie o błądzeniu i biedzeniu - bajdurzeniu, kurantowy: kuranta - kurant, kołysze, kurant -   idzie, powoli, idzie, popiołami i błonią - posiwiałą: w rytm tanga po ciernistym kamieniu jak tykającą dusza z obłąkaną już skronią...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (kwiecień 2025)
    • Drogi Pamiętniku, czy przyniesiesz mi ukojenie? Pragnę zacząć, by nie kończyć. Zaczynam pisać, by nerwy uwolnić.   Tkwię w tym szaleństwie. Kocham. Cierpię. Próbuję zrozumieć bezkres, przytłaczający stres.   Gdy zniknę — oznajmię ci: to był mój grzech. Ten ciągły lęk.   Owszem, wiem, że masz żal. Ale podsumuj swój wszelaki wkład. Którą z moich wad karmiłeś?   Te wszystkie lata... Szukanie rozwiązań? A dziś stawiasz mnie nagiego, bez szacunku, w złym świetle wizerunku.   Źle mi patrzeć w lustro. Kiedyś widziałem w sobie bóstwo. Czas zmienił me odbicie w oszustwo.   Nienawidzę siebie. Skłonny jestem do szaleństwa. Uwagę przyciąga bestia. Mroczna agresja. Ciągnie mnie w dół, tam, gdzie presja ma głos.   Coś się kończy. Coś rodzi na nowo.   Przepraszam. Zawsze byłem sobą. "Nieświt"

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...