Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No... :) A ja wiem o czym jest ten utwór :)
O tym zbudowanym (właściwie to skończonym) w tym roku pomniku - posągu, który jest jakby do nieba i przedstawia kogoś kto jest jest synonimem Nieba a w gruncie rzeczy służy jako powód do sprzedawania smażonej kiełbasy... i pewnie nie tylko bo o prawa autorskie też są spory nawet w sytuacji gdy autor owego dzieła zwyczajnie się jego wyparł ale widać poczuł zapach smażonej kiełbasy... długo by komentować.
Chyba pierwszy Twój publicystyczny.
Absolutnie na tak Lokomotywo :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ten pomnik jest wysoki i dlatego żyrafa, tak mniemam. Obserwacja (?) z Wysokości.
Sorki, że się wtrąciłem Autorko :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No... :) A ja wiem o czym jest ten utwór :)
O tym zbudowanym (właściwie to skończonym) w tym roku pomniku - posągu, który jest jakby do nieba i przedstawia kogoś kto jest jest synonimem Nieba a w gruncie rzeczy służy jako powód do sprzedawania smażonej kiełbasy... i pewnie nie tylko bo o prawa autorskie też są spory nawet w sytuacji gdy autor owego dzieła zwyczajnie się jego wyparł ale widać poczuł zapach smażonej kiełbasy... długo by komentować.
Chyba pierwszy Twój publicystyczny.
Absolutnie na tak Lokomotywo :)
Pomnik w Świebodzinie, dla mnie osobiście nie jest dobrym pomysłem. Nie chcę oczywiście obrażać czyiś uczuć, ale jeżeli ksiądz ma objawienie i twierdzi, że Jezus kazał mu postawić pomnik, w dzisiejszych czasach wydaje się mocno naciągane. Ksiądz ów na pewno czuje się wybrańcem:) Nie wydaje mi się, żeby wiara miała być wzmacniana poprzez monumenty - naćkanie symboli nie daje żadnej gwarancji, a prawdą jest co mówisz, że z tego robi się po prostu biznes. Dla mnie jest to niesmaczne.
Dzięki za komentarz i pozdrawiam również:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pewnie jakby był hipopotam, pytanie byłoby podobne:) A tak naprawdę, to ja mam wrażenie, że jemu jest po prostu wstyd, za nas, za szopkę którą urządza się i gdyby był to pomnik żyrafy, smażona kiełbasa byłaby jak najbardziej na miejscu. A dlaczego żyrafa? - no też taka wysoka i patrzy z góry - tak jak pisze Popsuty:)
Pozdrawiam również:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zgadzam się z Tobą. Temat znam w aspekcie prawno-technicznym, i nawet mam blisko do tego wytworu. I obserwowałem przez jakiś czas proces "budowy" naocznie, co prawda z okna samochodu, ale jednak... cóż... Gdzieś wyczytałem że to nie był pierwszy pomysł w Polsce jednak w tamtejszej diecezji biskup zakazał tego typu inwestycji. Nie mam nic przeciwko symbolom - ale w tym przypadku odbieram jako złotego cielca. I nie przekona mnie nikt, że tak nie jest.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zgadzam się z Tobą. Temat znam w aspekcie prawno-technicznym, i nawet mam blisko do tego wytworu. I obserwowałem przez jakiś czas proces "budowy" naocznie, co prawda z okna samochodu, ale jednak... cóż... Gdzieś wyczytałem że to nie był pierwszy pomysł w Polsce jednak w tamtejszej diecezji biskup zakazał tego typu inwestycji. Nie mam nic przeciwko symbolom - ale w tym przypadku odbieram jako złotego cielca. I nie przekona mnie nikt, że tak nie jest.
Mnie też kojarzy się ze złotym cielcem, choć co gorliwsi będą zaprzeczać:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tajsko am Boże - Modry Ponie, dzie słónko tako samo śwyci, am nie ziam, nie poziam, Bachy tam só i some śmiych. Tajskno Modry Ponie. Tam dangi furajó dali i eszcze abo dzie? A Bociony kapelków nie łoślipsió, a żniwa to psiankno śpisiywanie. dzie Annioł modli sia noczajści i wpierw. Zietrz łuraduje ten zimny deszcz.             Tęsknię Boże, mój Niebieski Panie, czy tam słońce wciąż tak samo świeci, a niwa bezkresna to ciągłe pytanie? Trud żniw są jak motyli drganie, czy są tam śmiejące się dzieci? Tęskno mi za tym Niebieski Panie. Czy bocian świątkom nie zmieni zdanie, świat chmura ponura znów oszpeci, a niwa bezkresna - zadanie na pytanie. Gdzie Anioł Pański jak ranne pianie, tych modlitw przecież nie zaślepi Tęsknię Boże, Ty Niebieski Panie. Wiem, wiem- marne to moje pisanie nic to, że miłość nieprzerwanie świeci, jest niwą bezkresną- jak ciągłe pytanie. Pamięci obłoków ich jeszcze trwanie, z igieł sosnowych wzór tu nie szpeci. Tęsknię za nimi Niebieski Panie, a niwa bezkresna to zawsze pytanie.
    • @MIROSŁAW C.  tak to prawda. I cytat też bardzo dobry. Świat jest wywrócony do góry nogami dzięki
    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...