Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czarny wiatr owiewa przezroczystą bryłę morza
na nieruchomej z pozoru maszynie
każdy po swojemu goni horyzont
zdążyliśmy już wyminąć wszystkie lądowe światła

w końcu możemy gdzieś wyjść
unurzać się poza ziemią rzeczywistości zastanej
osiągnąć bezmiar dany człowiekowi tylko raz
światła odległe kołyszą na dnie oka

ludzi za plecami błądzą w głowie
głaszczą bezmiar wpuszczając pustką to co chcą okrążyć
nieposłusznie wyjechać na dzień
spać pośrodku morza

Opublikowano

Dobra decyzja aby nie używać znaków przystankowych - popsułyby płynność zdań i metafor,
która jest, wydaje mi się, dużą zaletą tego wiersza. Podobają się: przeżroczysta bryła morza,
lądowe światła, ściganie horyzontów, głaskanie bezmiarów. Ale razi w tym kontekście słowo:
maszyna - leży niby wrak metalowej łodzi tam, gdzie rządzą tylko żywioły.
Pozdrowienia od miłośnika mórz.
Ps. Hmm... a jednak to słowo "maszyna" zaczyna nabierać sensu...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Michale drogi, straszną pustkę wypuściłeś spod pióra... nie mam co tu krążyć. Sama zastana rzeczywistość owiewa mi dno oka. Pozdrawiam nieruchomą z pozoru maszynę... do pisania. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Michale drogi, straszną pustkę wypuściłeś spod pióra... nie mam co tu krążyć. Sama zastana rzeczywistość owiewa mi dno oka. Pozdrawiam nieruchomą z pozoru maszynę... do pisania. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Michale drogi, straszną pustkę wypuściłeś spod pióra... nie mam co tu krążyć. Zastana rzeczywistość owiewa mi dno oka. Pozdrawiam nieruchomą z pozoru maszynę... do pisania. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...